HERESIARCH

[Sybir]

Dzięki za info, mimo, że już zamówiłem ;-) Czekam z niecierpliwością na kompakt - dużo sobie obiecuję po tej płycie. Przypominam sobie właśnie pierwszą EPkę - takiego grania brakowało mi w tym roku. Mam nadzieję, że Nowozelandczycy wypełnili tym albumem lukę po krajanach z Diocletian (tak, wiem, że ta banda wznowiła swoją zbrodniczą działalność).

[bartwa]

Dobra płyta, ale to w sumie tyle. Wolę melodie z demówki i 'Hammer...'. Brzmienie jak zawsze świetne.

[szczylun]

...yesss

[olgims]

No kurwa tu jest dobrze pograne w końcu!

[TheDude]

Zacny atak!!!

[bartwa]

Trzeba ograniczyć porno, przeczytałem "Gloryhole Execution".

Za chuja bym nie poznał, że to Heresiarch. No może w drugiej części numeru, jak wchodzi ten militarystyczny werbel...

[Harlequin]

Najpierw pomyslałem, że fajnie, ze bardziej def niz war i gruz, ale finalnie jakieś to takie dziwne.

[jesusatan]

Najpierw pomyslałem, że fajnie, ze bardziej def niz war i gruz, ale finalnie jakieś to takie dziwne.

Ty też jesteś, kurwa, dziwny. Fantastyczny deathmetalowy album tryskający dziką energią. I faktycznie o wiele mniej gruzowy, ale jestem im w stanie to w tym przypadku wybaczyć

[olgims]

Przy okazji bo dzisiaj premiera a na wokalu frontman z heresiarch + garowy z ulcerate

Verberis - The apophatic wilderness, wydanie NED

[tomaszm]

Jeden i kawałek jest bardzo smakowity. Jestem spokojny o całość.

[olgims]

W ogóle całkiem dobry rok tymczasem, spectral voice, contaminated + premiery adversarial, heresiarch. No machina wojenna Szatana napierdala do przodu!

[tomaszm]

Dobry. Ja jeszcze czekam mocno na antichrist siege machine,bo dwa udostępnione kawałki zmiotły mnie z planszy.

[Harlequin]

Najpierw pomyslałem, że fajnie, ze bardziej def niz war i gruz, ale finalnie jakieś to takie dziwne.

Ty też jesteś, kurwa, dziwny. Fantastyczny deathmetalowy album tryskający dziką energią. I faktycznie o wiele mniej gruzowy, ale jestem im w stanie to w tym przypadku wybaczyć

Przecież sam piszez w recenzji że nie wiesz czy uklasycznienie stylu in plus czy in minus. Ja tylko 1 wał słyszałem, więc trochę zasko z ich strony. poczekam na całosć, bo moze byc ciekawie

[jesusatan]

Najpierw pomyslałem, że fajnie, ze bardziej def niz war i gruz, ale finalnie jakieś to takie dziwne.

Ty też jesteś, kurwa, dziwny. Fantastyczny deathmetalowy album tryskający dziką energią. I faktycznie o wiele mniej gruzowy, ale jestem im w stanie to w tym przypadku wybaczyć

Przecież sam piszez w recenzji że nie wiesz czy uklasycznienie stylu in plus czy in minus. Ja tylko 1 wał słyszałem, więc trochę zasko z ich strony. poczekam na całosć, bo moze byc ciekawie

No ale doczytales prosiaczku do konca? To byl taki poetycki zamysl

[tomaszm]

Absolutna czołówka tegorocznego gruzu. Pięknie siadła ta płyta. Ile tu tej wojennej rytmiki i takiego dostojenstwa. Wpuszczenie kapki oddechu zrobiło zajebista robotę.

[Bolt]

Jakoś tak wyszło, że kibicowałem temu zespołowi na etapie EPek, później byłem bardzo zawiedziony debiutem. Zeszłorocznym albumem w pełni u mnie sobie powetowali - wracam do tego materiału zaskakująco często (leciał kilka razy tylko w tym tygodniu) i uważam, że dobrze wyszli na wpuszczeniu sporej ilości powietrza czy pewnej epickości do gruzowego napierdolu. Chwilami zespół na "Edifice" zupełnie do poznania w porównaniu do takiego "Hammer of Intrasignence", ale nie jest to bynajmniej wadą.