Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 927
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Dzięki Kolego.
Ale w życiu niestety, jakże często tak jest, że najpierw marnujemy zdrowie zarabiając pieniądze, a później wydajemy te pieniądze ratując zdrowie.
Teraz czas na Hammerheart.
Ale w życiu niestety, jakże często tak jest, że najpierw marnujemy zdrowie zarabiając pieniądze, a później wydajemy te pieniądze ratując zdrowie.
Teraz czas na Hammerheart.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9668
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Zdrowia. Wszystkiego dobrego. Kuruj się.
Ja ostatnia wizytę w szpitalu miałem jak Covid mnie chciał zabić. Kurwa mac.Nigdy więcej.
Ja ostatnia wizytę w szpitalu miałem jak Covid mnie chciał zabić. Kurwa mac.Nigdy więcej.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11752
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie wiem jak może Ci tam być tak dobrze, te łóżka są dla mnie tak niewygodne, że nie ma jak usiąść, żeby nie trzeba było być napiętym;) Chyba że masz tam jakiś elegancki fotel czy kanapę na których możesz wyciągnąć nogi, wtedy można żyć. Też powinienem iść ale nawet 4 dni mnie zniechęcają. Nie mówię już o ichniejszym żarciu, które od razu idzie w kosz, jeśli przez przypadek mi je przyniosą (proszę, by nie przynosili, bo będę miał swoje).Stary Metal pisze: ↑14-12-2024, 09:47Leżę sobie drugi dzień w szpitalu.
O ja pierdzielę, jaki spokój.
Zero telefonów.
A jak ktoś zadzwoni, powiem, że leżę i po wylewnych przeprosinach życzy zdrowia i się natychmiast rozłącza.
Na słuchawkach całe dyskografie Mayhem, Burzum, Żorżoroth, Darkthrone, Bathory, Manowar i zobaczymy na co starczy jeszcze czasu, bo parę dni poleżę.
Ładna ukrainka przynosi jedzenie, pielęgniarki mają krótkie fartuchy takie przed kolana, I bardzo miłe.
Ha! Oby tak dalej.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1495
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Półtorej godziny masażu balijskiego w Thai Bali Spa, relaxik ;D
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3496
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
chlop jest chyba w prywatnej placowce, tak ze ten..nie ma pewnie czego porownywacŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑14-12-2024, 11:00Nie wiem jak może Ci tam być tak dobrze, te łóżka są dla mnie tak niewygodne, że nie ma jak usiąść, żeby nie trzeba było być napiętym;) Chyba że masz tam jakiś elegancki fotel czy kanapę na których możesz wyciągnąć nogi, wtedy można żyć. Też powinienem iść ale nawet 4 dni mnie zniechęcają. Nie mówię już o ichniejszym żarciu, które od razu idzie w kosz, jeśli przez przypadek mi je przyniosą (proszę, by nie przynosili, bo będę miał swoje).Stary Metal pisze: ↑14-12-2024, 09:47Leżę sobie drugi dzień w szpitalu.
O ja pierdzielę, jaki spokój.
Zero telefonów.
A jak ktoś zadzwoni, powiem, że leżę i po wylewnych przeprosinach życzy zdrowia i się natychmiast rozłącza.
Na słuchawkach całe dyskografie Mayhem, Burzum, Żorżoroth, Darkthrone, Bathory, Manowar i zobaczymy na co starczy jeszcze czasu, bo parę dni poleżę.
Ładna ukrainka przynosi jedzenie, pielęgniarki mają krótkie fartuchy takie przed kolana, I bardzo miłe.
Ha! Oby tak dalej.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2284
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moja babcia ostatnio zaliczyła odwodnienie i trafiła do szpitala na około tydzień. Dzwonię do niej i pytam się jak tam, a ona "Kubuś, śniadanie pierwsza klasa, obiad taki że nie mogłam nawet zjeść a jeszcze podwieczorek, pielęgniarki super dziewczyny" i ogólnie same superlatywy. Śmialiśmy się, żeby sobie wymyśliła sama teraz jakąś chorobę, żeby tam trafić i sobie poleżeć w fajnych warunkach
Nie była w prywatnej placówce, więc może coś poszło w dobrym kierunku? Nie bywam na razie w szpitalach, więc nie mam doświadczenia.

Nie była w prywatnej placówce, więc może coś poszło w dobrym kierunku? Nie bywam na razie w szpitalach, więc nie mam doświadczenia.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9668
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15922
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Kardiologia w MSWiA (połączona, nowy oddział).DST pisze: ↑14-12-2024, 11:44Moja babcia ostatnio zaliczyła odwodnienie i trafiła do szpitala na około tydzień. Dzwonię do niej i pytam się jak tam, a ona "Kubuś, śniadanie pierwsza klasa, obiad taki że nie mogłam nawet zjeść a jeszcze podwieczorek, pielęgniarki super dziewczyny" i ogólnie same superlatywy. Śmialiśmy się, żeby sobie wymyśliła sama teraz jakąś chorobę, żeby tam trafić i sobie poleżeć w fajnych warunkach![]()
Nie była w prywatnej placówce, więc może coś poszło w dobrym kierunku? Nie bywam na razie w szpitalach, więc nie mam doświadczenia.
Klimatyzacja, łóżka regulowane, szafki przy łóżkach. W każdej sali toaleta, sale 4-5 osobowe. Jedzenie. Marne, momentami niesmaczne (ale jak się tam jest, to się wie, że oni specjalnie nie dosmaczają - bo nie mogą. Sól taka to swoja, jak się ma skitraną po szafce), ale nie dramatyczne. Do tego na korytarzu jest lodówka i jak ktoś ma normalną, kochającą rodzinę, to ma w słoiczku gołąbki, czy zupkę codzienną. Pielegniarki. U mnie średnia wieku mocno w dół. Panie zadbane, uśmiechnięte, dwie, w tym ta z którą mam najbliższy kontakt zabiegowy, zwyczajnie atrakcyjna, kumata 30 latka. Do pogadania, pożartowania (choć miałem też przygody jak 90 letniego Pana nie chciałby obsłużyć i musiałem się włączyć w akcję). Jak to z ludźmi, jak to z ludźmi działającymi pod presją czasu, trudnej, niewdzięcznej roboty. Jedna trafi się zouza, inna będzie do rany przyłóż. Ja generalnie mam kilka takich, po roku znajomości się łapiemy w lot, i sobie pokręcimy bekę, bardziej niż z Paniami Doktor, które już zluzowały gumę, ale czasem wbijają w tę zjebaną doktorską manierę, którą też tutaj u wykonujących ten zawód widzimy. Ludzie i ludziska, w zależności od okoliczności, ale na pewno mniej frustracji u nich, widać*.
Pewnie równie to bywa. W jakimś Jaśle, Piszu, czy Pile, pewnie jest i taka placówka i taka. Ale wiadomo, Polak to uogólni, sprowadzi do swoich jednostkowych doświadczeń, a jak sam nie był, to sobie dopowie.
Taki z tego, że musi wejść na 7e ptr na kardioo, co może być jednak wyzwaniem, przy rozjebanym sercu, bo akurat się zjebały 2 z 3 wind, a pierwszą wożą pacjentów, i jest priorytetowa, zrobi dramat na miarę łóżek bez regulacji. Stare dziady pozrzędzą, gówniarzeria roszczeniowa, tym i tak się nie dogodzi. A i tak jak ktoś trafi na oddział z takiego SOR to ma w piździe na jakim łóżku będzie do siebie dochodził. Kluczowe będzie to, aby się wylizał, a że tydzień, będzą go bolały plecy od wyra, no cóż, grunt, że dobrze, że cokolwiek go jeszcze boli. Przynajmniej żyje.
* Z ludźmi to są inne problemy jednak tam. Specjalizacje kosztem nas, czyli robienie przez takie doktorzyny z wyjebanym ego*, specjalizacji pracując w szpitalu. Robią tam aby się przeszkolić ale i mieć czas na swoje sprawy, aby później wywalić dalej. No i te mimo wszystko, układy, układziki. No jak jesteś przy kasie, przy dłuższej znajomości to i inne perspektywy się otwierają. Dość zepsute, jednak środowisko, przez nie tak wielką kasę. To o lekarzach. Bo pielęgniarki to akurat, same pozytywy, i szacun, że taką gównianą, trudną robotę wykonują.
*(byłem przy rozmowie, gdzie gość jak się wkurwił, to takiej małolacie w kitlu wyklarował, gdzie jest jej miejsce. Nawet w tym momencie z tym swoim półbóstwem się nie mogła powstrzymać, a jest tylko wyuczona, w tym gdzie jest koniuszek, gdzie zastawka. Chodziła jak w zegarku później. Sami się jebią jak bure suki, później niektórym się wydaje, że z tym mogą zejść niżej, a jak w tamtym przypadku, tej małolacie, w stosunku do poważnego, majętnego człowieka, się nie udało. Jak ją widzę na korytarzach, to aż mi się ta akcja przypomina xD Tylko, że to nasza wina, na klęczkach zasuwając do nich. Tutaj system społeczny nie działa. Zliberalizować rynek, urynkowić, dać robić choćbym takim Ukraińcom i będą grzeczniejsi. Niech sobie i tam zarabiają te 20 k, bo to i tak nie są jakieś wielkie pieniądze, a i pieniędzmi człowiek nie tylko żyje. Generalanie idzie ku lepszemu, choćby w podejściu do lekarzy. Na króciutko jest coraz częściej, do czego zasadniczo namawiam. Może nie jak z panem księdzem, bo od tamtych frajerów nic się chcieć nie powinno, ale tak inaczej z tymi. Niby jesteśmy zależni od nich, tyle, że oni nie pracują w próżni, w tym prawnej, a my mamy też możliwości ich ustawiania. Nie tylko oni mają prawo do ustawiania i szczekania. (żeby nie było, tam gdzie bywam, za wyjątkiem garstki zburaczałych lekarzyn, większość to mili, przyjaźni ludzie, na których jak się patrzy ma się wrażenie, że chcą pomóc. W szczególności ludziom starszym.).
Ostatnio zmieniony 14-12-2024, 12:29 przez Ascetic, łącznie zmieniany 2 razy.
Poro
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2284
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9668
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Takie prawde. Kurwa dla mnie to jest totalna porażka. Niewydolnone chujostwo. Wszystko dla totalnej reglamentacji.
Doom the dark ages. Sesja trwa.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15922
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Dopowiadając. Mój obraz się wczoraj trochę zamazał.
Leżę na łóżku. Regulowanym. Kółka blokowane. Względnie nowe. Pomiędzy 7 a 12 k. Materiał, żeby było czysto wyłożony. Jednorazowy. Wcześniej przed położeniem się, pielęgniarka dezynfekuje. Gadamy sobie o odwoływaniu lotów, ubezpieczeniu, przygodach z zaginionymi walizkami, lekarka mizia sondą. 50 klatek ustrzelonych. Schodzę, diody zdejmowane, gadamy o tym, jak w styczniu. Mówię, że Norge, że z główną na 08y się umówiłem. Ta, żeby się nie przemęczać, to ja mowie, że luz, że jak w artykule pani profesor - spektakularne efekty - i na 7e się wdrapałem do nich. Z przystankami, ale zawsze. A ona, że cieszy się, ale żałuje, że tylko 5 było i tylko mi pomaga, bo tamtych nie przyjęto. I że, robią coś tam dalej i jej zależy, żeby inni mogli z czegoś innego skorzystać. I wiem, że tu nie chodzi o kasę dla niej. Zwyczajnie, jak lekarz z powołania, cieszy się moim zdrowiem, a utyskuje, że powinno nas być więcej. Ok. Lubimy się. Gadany o dzieciakach, współmałżonkach, jak w robocie u niej i u mnie. Ale ona myśli szerzej, jak lekarz do którego nabrałem podwójnej sympatii po tej rozmowie. Później oczywiście buzi/ dupci: „w dobrych nastrojach w 25' dozo”, „obfitych prezentów” i tym podobne tararara, ale w głowie siedzi mi jej podejście, gdzie nawet podprogowo, manipulacyjne go nie wywołałem. Poza tym lekarz z pewnie 20 letnim doświadczeniem, do tej pory dość takim przekonanym o swojej wartości i ze ścieżką swoją mi się wydawał. Gdzie pacjent tak trochę a muzom był. A tu bęc.
Leżę na łóżku. Regulowanym. Kółka blokowane. Względnie nowe. Pomiędzy 7 a 12 k. Materiał, żeby było czysto wyłożony. Jednorazowy. Wcześniej przed położeniem się, pielęgniarka dezynfekuje. Gadamy sobie o odwoływaniu lotów, ubezpieczeniu, przygodach z zaginionymi walizkami, lekarka mizia sondą. 50 klatek ustrzelonych. Schodzę, diody zdejmowane, gadamy o tym, jak w styczniu. Mówię, że Norge, że z główną na 08y się umówiłem. Ta, żeby się nie przemęczać, to ja mowie, że luz, że jak w artykule pani profesor - spektakularne efekty - i na 7e się wdrapałem do nich. Z przystankami, ale zawsze. A ona, że cieszy się, ale żałuje, że tylko 5 było i tylko mi pomaga, bo tamtych nie przyjęto. I że, robią coś tam dalej i jej zależy, żeby inni mogli z czegoś innego skorzystać. I wiem, że tu nie chodzi o kasę dla niej. Zwyczajnie, jak lekarz z powołania, cieszy się moim zdrowiem, a utyskuje, że powinno nas być więcej. Ok. Lubimy się. Gadany o dzieciakach, współmałżonkach, jak w robocie u niej i u mnie. Ale ona myśli szerzej, jak lekarz do którego nabrałem podwójnej sympatii po tej rozmowie. Później oczywiście buzi/ dupci: „w dobrych nastrojach w 25' dozo”, „obfitych prezentów” i tym podobne tararara, ale w głowie siedzi mi jej podejście, gdzie nawet podprogowo, manipulacyjne go nie wywołałem. Poza tym lekarz z pewnie 20 letnim doświadczeniem, do tej pory dość takim przekonanym o swojej wartości i ze ścieżką swoją mi się wydawał. Gdzie pacjent tak trochę a muzom był. A tu bęc.
Ostatnio zmieniony 14-12-2024, 13:22 przez Ascetic, łącznie zmieniany 5 razy.
Poro
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 289
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Oczywiscie, ze poszlo do przodu, w maju mialem przyjemnosc lezec 2 tygodnie i wlasciwie moim jedynym zastrzezeniem byl brak empatii u lekarzy (w obejsciu, bo profesjonalizmu im nie odmowie). Tak to jedzenie wygladalo dobrze (wygladalo u sasiadow, bo moje bylo plynne xD), pielegniarki i pielegniarze super mili, pelna profeska.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15922
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Kiedyś z Sybirem gadałem o tych wyjebanych jajach na pacjenta. Później z innymi lekarzami. Mają nawet sensowny punkt widzenia na sprawę. Albo chlanie, albo ćpanie, albo kontrolowana znieczulica, albo inna robota. Chyba tak to szło. Przynajmniej z tymi co po Sybirze gadałem.backslifer pisze: ↑14-12-2024, 13:04Oczywiscie, ze poszlo do przodu, w maju mialem przyjemnosc lezec 2 tygodnie i wlasciwie moim jedynym zastrzezeniem byl brak empatii u lekarzy (w obejsciu, bo profesjonalizmu im nie odmowie). Tak to jedzenie wygladalo dobrze (wygladalo u sasiadow, bo moje bylo plynne xD), pielegniarki i pielegniarze super mili, pelna profeska.
Ja bym mógł z innej perspektywy dodać też inne sprawy, ale z tytułu tego, że co za dużo to nie zdrowo, a co się robi poza napierdalaniem na forume, też warto zostawić dla siebie, nie zrobię tego. W każdym badź razie każdy kij ma dwa końce, i to co się wydaje być takie z pozycji pacjenta niekoniecznie musi być takie z pozycji lekarza.
Ostatnio zmieniony 14-12-2024, 13:12 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
Poro
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 289
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Do takiego wlasnie wniosku doszedlem, oddzial raczej z takich, ktore co jakis czas ktos opuszcza nie na wlasnych nogach, wiec zbytnie przywiazywanie sie niewskazane.Ascetic pisze: ↑14-12-2024, 13:08Kiedyś z Sybirem gadałem o tych wyjebanych jajach na pacjenta. Później z innymi lekarzami. Mają nawet sensowny punkt widzenia na sprawę. Albo chlanie, albo ćpanie, albo kontrolowana znieczulica, albo inna robota. Chyba tak to szło. Przynajmniej z tymi co po Sybirze gadałem.backslifer pisze: ↑14-12-2024, 13:04Oczywiscie, ze poszlo do przodu, w maju mialem przyjemnosc lezec 2 tygodnie i wlasciwie moim jedynym zastrzezeniem byl brak empatii u lekarzy (w obejsciu, bo profesjonalizmu im nie odmowie). Tak to jedzenie wygladalo dobrze (wygladalo u sasiadow, bo moje bylo plynne xD), pielegniarki i pielegniarze super mili, pelna profeska.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15922
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
M.in.backslifer pisze: ↑14-12-2024, 13:09Do takiego wlasnie wniosku doszedlem, oddzial raczej z takich, z ktorych co jakis czas ktos wyjezdza nie na wlasnych nogach, wiec zbytnie przywiazywanie sie niewskazane.Ascetic pisze: ↑14-12-2024, 13:08Kiedyś z Sybirem gadałem o tych wyjebanych jajach na pacjenta. Później z innymi lekarzami. Mają nawet sensowny punkt widzenia na sprawę. Albo chlanie, albo ćpanie, albo kontrolowana znieczulica, albo inna robota. Chyba tak to szło. Przynajmniej z tymi co po Sybirze gadałem.backslifer pisze: ↑14-12-2024, 13:04
Oczywiscie, ze poszlo do przodu, w maju mialem przyjemnosc lezec 2 tygodnie i wlasciwie moim jedynym zastrzezeniem byl brak empatii u lekarzy (w obejsciu, bo profesjonalizmu im nie odmowie). Tak to jedzenie wygladalo dobrze (wygladalo u sasiadow, bo moje bylo plynne xD), pielegniarki i pielegniarze super mili, pelna profeska.
Ja np. miałem takie otwarcie lekarki. Zeszło na RODO. Coś tam bąknąłem, w zupełnie innej sprawie, bo gadki były luźne, a ona .... "ja mam taki dylemat". I opisuje. Dzwoni starsza kobieta. Mąż na oddziale. Łapią ją z kwiatka pielęgniarki, choć ona zwyczajowo telefonicznie nie rozmawia, no chyba, że ktoś ma komórkę do niej. Ale pielęgniarka się łamie, a, że prowadząca jest na dyżurze, to ją prosi o podejście do telefonu. I ta starsza kobieta, (nigdy nie ma pewności, czy to rzeczywiście żona dzwoni) i pyta o męża, a oni na oddziale, wiedzą, że to ostatnie jego godziny ... i co robić ... informować, prosić aby przyjechała, nawet jak nie ma odwiedzin (choć na tym oddziale akurat są całodobowe) ... tak z perspektywy pierdzenia w kanapę tego nie widać ... a oni zostają z tym ... i niektórych to pewnie obciąża
Ostatnio zmieniony 14-12-2024, 13:23 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
Poro
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10809
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Panowie, każdy ma swoją wytrzymałość, za to nie każdy jest/zostanie psycho- lub socjopatą. Różnie ludzie na tę robotę reagują i przeciążenia w niej zastane. Tak to czasami bywa, jak sobie dziecko planuje przyszłość nie słuchając starszych - albo daje sobie zaplanować przyszłość, bo rodzina, itd. Potem niektórzy płaczą. Długo by o tym opowiadać. Osobiście wychodzę z założenia, że jestem dla pacjenta, zgodnie z jedną z łacińskich sentencji, która zresztą ongiś wisiała nad drzwiami sali seminaryjnej kliniki, w której później pracowałem (co jednak nie przekładało się na jej w tym ośrodku realizowanie).
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8233
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10809
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Bo to jeszcze założyciel kliniki powiesił.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15922
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Pogadamy za 10 lat, jak się przesiądziesz z tego czym teraz jeździsz (żeby nie było. Nie jest źle. Jest dobrze wręcz), na to czym będziesz za 10ć lat jeździć.Sybir pisze: ↑14-12-2024, 13:19Panowie, każdy ma swoją wytrzymałość, za to nie każdy jest/zostanie psycho- lub socjopatą. Różnie ludzie na tę robotę reagują i przeciążenia w niej zastane. Tak to czasami bywa, jak sobie dziecko planuje przyszłość nie słuchając starszych - albo daje sobie zaplanować przyszłość, bo rodzina, itd. Potem niektórzy płaczą. Długo by o tym opowiadać. Osobiście wychodzę z założenia, że jestem dla pacjenta, zgodnie z jedną z łacińskich sentencji, która zresztą ongiś wisiała nad drzwiami sali seminaryjnej kliniki, w której później pracowałem (co jednak nie przekładało się na jej w tym ośrodku realizowanie).
A tak poważnie. Nie takie transformacje widziałem. Nie takie spektakularne rozwody miały miejsce (jeden pan specjalista, co się w czwartek dowiedziałem, mnie znany, mnie się taki miły amerykański wydawał. A tu 3 rozwody, 4 dzieci. A to tylko gwiazda w tej specjalizacji. Pewnie jedna z wielu. Swoją drogą jego aktualna partnerka, w tym zawodowa, piękna kobieta.). Nie takie wytaczania się z oddziału bywały (jak już moja żona rodziła, wystarczyło powiedzieć, że -od Pani czuć alkohol- -bierz się do cesarki, bo wjedzie policja a może prokurator- i się już naście lat temu pionizowali, i po huj wie której dawce nieskutecznej dawce oksytocyny brali do roboty i cesarkę machali. Fakt, wkurwili mnie, bo jak chodzi o dzieciaka, to nie zmiłuj, ale na praskim to podobno norma, więc trochę im wybaczam xD). Łapówy już tak chyba nie idą, więc tutaj jakby tematu służb nie ma. W każdym bądź razie, jak masz pewność, że Ciebie ten zawód nie zepsuje (do reszty) to nieźle. Nawet jakieś szkolenia można by na tej kanwie robić. NP> Jak mieć 50 lat i mieć wyjebane na robotę, kasę, i robić to nie lubiąc tego, ale markując, że się lubi jak nie lubi.
<<Co do nielubienia. No trudno lubić. Jak latasz po oddziale, tu zabieg, tam przygotowanie do zabiegu. Tu tamto, tu to. Tam profesor jeszcze ma uwagę, a tam trzeba speckę robić i się uczyć. No i zjeść trzeba. A tu kurwa łazi taki za Tobą i zagaduje na oddziale. I z rodziny przyłażą. A Panie Doktorze to, a Panie Doktorze tamto. A ty masz wypis ze szpitala, a tamten inne leki mówił, że bierze, a teraz coś tam ma zjazd. No i nowego leksusa (swoją drogą co wy z tymi leksusami macie? Albo z alfiakami? Jakaś choroba zawodowa?) trzeba obejrzeć specyfikację, no i na jakąś wycieczkę by się machnęło ... Ja bym raczej podkurwiony łaził. Ale fakt, ja się do tej roboty bym nie nadawał.>>
Poro
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9668
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wszsytkie jaksółki na niebie wskazują ,że wygram Diament Forbsa. Na gali się tego dowiem ale patrząc jak zabiegają o takiego pierdolca jak ja....... Oczywiście zamierzam na tą okolicznośc zrobić dobrą imprezę. Dobrą.......tona gorzoły.
Zajebisty mam do tego dystans,
Ale jestem co mogę napisać pierwszy raz sam z siebie zadowolony.
Zajebisty mam do tego dystans,
Ale jestem co mogę napisać pierwszy raz sam z siebie zadowolony.
Doom the dark ages. Sesja trwa.