
DEUS MORTEM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2523
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DEUS MORTEM
Chapeau-bas za tę płytę, bez kitu. Lata u mnie ostatnio cały czas. Słychać, że siedział nad tym długo i dopieszczał każdy szczegół nawet w tym jak zróżnicowana jest ta płyta. Są numery płynące i melodyjne i wciśnięcie gazu. Mnóstwo fajnych zwrotów akcji i zwyczajnie czuć w tym tony kreatywności i "zabawy". Może później recenzję napiszę chociaż nudzi mi się powoli cmokanie z zachwytu i całowanie dupy, więc muszę coś opluć dla równowagi 

- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16981
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: DEUS MORTEM
Czyli jednak! Necrosodom nie jest Curtem Kombajnem, a Deus Mortem Nirvaną polskiego Black Metalu!
Ufffff!
Ufffff!

hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1684
- Rejestracja: 06-09-2010, 23:25
Re: DEUS MORTEM
mi nigdy ten kapel nie leżał. Tej płyty posłuchałem bez większego entuzjazmu, nic mi się nadal w tym graniu nie podoba. Przepitolone na bogato, watain (ale bez szaleństwa) przebija się co drugi dźwięk ale w tym najbardziej cukrowym wydaniu, mgła mi się nasuwa i dodatkowo jakieś hejwi i brzmienie takie ładne. No już mnie ten zespół do siebie nie przekona.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
I laugh as I cast the first stones at Christ
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12665
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEUS MORTEM
Muzyka Deus Mortem nie podchodzi mi kompletnie (może trochę debiut, ale i tak go sprzedałem). Widziałem gdzieś jakiś koncert (który był co najmniej bdb) i na jego bazie postanowiłem wsłuchać się bardziej w poprzednie materiały. Nie udało mi się dotrwać do końca żadnego z nich. Męczenie buły, poza paroma numerami. Nowa płyta pod tym względem jest znacznie lepsza. W każdym bądź razie nie wyłączam, ani nie ziewam. Są tam jakieś elementy, które mi się nie podobają, ale jest więcej przestrzeni i więcej melodii, które zrobiły płycie lepiej. W każdym bądź razie jestem w stanie dotrwać do końca. When The Creation Tastes Of Dionysian Wine i Noesis są dla mnie najlepsze. Bathory worship. Całość tak z 6/10.
all the monsters will break your heart
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1792
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: DEUS MORTEM
Straszne lukrowane gówno.
60 zł za CD? Cenią się gwiazdeczki.
60 zł za CD? Cenią się gwiazdeczki.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1977
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: DEUS MORTEM
Taka kasa za CD to dziś raczej norma a nie żadne gwiazdorzenie. Co do zawartości rzecz gustu, dla mnie kolejna mocna pozycja w tym roku.
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 897
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: DEUS MORTEM
Pewnie gawiedź by chciała, aby kapele za darmo grały i za darmo dawały muzę.
Nie musisz kupować CD. Masz to chujtubie i streamingach za dużo niższą cenę.
Nie musisz kupować CD. Masz to chujtubie i streamingach za dużo niższą cenę.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1792
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: DEUS MORTEM
Która polska wytwórnia sprzedaje swoje cedeki za 60zł? raczej wszyscy trzymają się ~45zł.
Anyway, na szczęście nie muszę wcale tego słuchać i nie mam zamiaru.
Anyway, na szczęście nie muszę wcale tego słuchać i nie mam zamiaru.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7105
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: DEUS MORTEM
Podniecacie się a tu nie ma czym się jarać. Właściwie płyta jest to posłuchania w tle i tyle.
- Rumburak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1977
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: DEUS MORTEM
Jak tylko zobaczyłem, że płyta ma kosztować niebagatelne 60 zł to wiedziałem że pojawią się głosy oburzenia. Oczywiście cena CD najbardziej bulwersuje tych, co nie zamierzają słuchać ani tym bardziej kupować. Nie lubię tego pisać, ale jakie to kurwa polskie:) Nie zamierzam tutaj umierać za zespół bo ani nie jestem jakimś mega fanem ani nie uważam żeby ten album był jakiś wybitny. Niemniej jednak jest na tyle dobry, że postanowiłem wydać na niego tą horrendalną w mniemaniu niektórych kwotę.
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1792
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: DEUS MORTEM
Liczyłem, że napiszesz że kupiłeś, bo cię stać, a ci co narzekają, to biedaki. To by było dopiero kurwa polskie.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12665
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DEUS MORTEM
Sami ponoszą koszty studia, produkcji, marketingu. Widocznie uznali, że 60 zł to cena adekwatna za wysiłek jaki włożyli w ten materiał. Nie mnie to oceniać. Sam kupowałem znacznie droższe płyty, bo chciałem je mieć. Jak komuś się podoba to kupi. Ja nawet jakby ta płyta była za 30 zł to bym jej nie nabył, bo mi się ta muzyka aż tak bardzo nie podoba.
all the monsters will break your heart
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 636
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DEUS MORTEM
Z jednej strony rozumiem reakcję kolegi Mentalna. Cena 60 zł za CD odbiega od standardu i jako taka może budzić poczucie, że jest wysoka. Jeśli dla innych niższa cena działa to czemu dla Dues Mortem nie?
Z drugiej mam wrażenie, że ceny płyt w podziemiu przez długi czas utrzymywaly się na tym samym poziomie, mimo inflacji itp. 20 lat temu standardowa cena za CD w podziemnym distro to było 25 zł. Za te pieniądze byłem w stanie kupić 12.5 cheeseburgera w Macu. Płyta Deus Mortem koszyje mnie 8.5 cheeseburgera. Generalnie taniej. Do tego płyty pewnie sprzedają się gorzej niż te parę lat temu, co sprawia, że jest mniej kasy podziemnym obiegu.
Nie mam problemu z tym, że zespół nie chce dokładać do grania, lub mieć jakąś gratyfikację. Szarpanie się z prozą życia bywa wystarczająco zniechęcające do robienia czego kolwiek poza przetrwaniem. Dlatego też sobie kupięlem tę płyta za 6 dych, słucham i mam nadzieję, że panowie nie będą musieli dokladsc do grania.
Z drugiej mam wrażenie, że ceny płyt w podziemiu przez długi czas utrzymywaly się na tym samym poziomie, mimo inflacji itp. 20 lat temu standardowa cena za CD w podziemnym distro to było 25 zł. Za te pieniądze byłem w stanie kupić 12.5 cheeseburgera w Macu. Płyta Deus Mortem koszyje mnie 8.5 cheeseburgera. Generalnie taniej. Do tego płyty pewnie sprzedają się gorzej niż te parę lat temu, co sprawia, że jest mniej kasy podziemnym obiegu.
Nie mam problemu z tym, że zespół nie chce dokładać do grania, lub mieć jakąś gratyfikację. Szarpanie się z prozą życia bywa wystarczająco zniechęcające do robienia czego kolwiek poza przetrwaniem. Dlatego też sobie kupięlem tę płyta za 6 dych, słucham i mam nadzieję, że panowie nie będą musieli dokladsc do grania.
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 912
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: DEUS MORTEM
Dojebana dyskusja, dzięki. Przypomniało mi się jak w 2012 zakładałem tu konto i w temacie Mgły była gównoburza, o to że WHTN jest sprzedawana za 30 czy 35 pln.
Gdzieś tutaj można sobie przypomnieć
viewtopic.php?f=13&t=11273&start=1720
Gdzieś tutaj można sobie przypomnieć

viewtopic.php?f=13&t=11273&start=1720
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
- Damon
- rozkręca się
- Posty: 83
- Rejestracja: 02-05-2018, 16:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: DEUS MORTEM
W punkt.
To i ja dołączę do bogaczy niemających problemu z ceną tej płyty.
Jak coś to Necrosodom ładnie ten "problem" wyjaśnił w wywiadzie na youtube, na kanale, którego nie należy reklamować.
Nie żałuję ani grosza, pomimo lekkiego wkurwienia po pierwszym odsłuchu

- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1792
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: DEUS MORTEM
Gdzie kurwa widzicie bulwers? Odniosłem się z pogardą do ceny, która wybija się poza standardy panujące w podziemiu. Mogą sobie nawet za 120 zł sprzedawać w eco packu, a ja mogę sobie to skomentować, bo mam taki kaprys.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16410
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10362
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: DEUS MORTEM
Pasi mi ta płyta w całości. Owszem jest mocno przebojowa ale słucha się tego świetnie.
- knaar
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2409
- Rejestracja: 05-04-2005, 22:53
Re: DEUS MORTEM
Dopiero dzisiaj słuchałem pierwszy raz całości. Rewelka. Podobno miało być tyle kontrowersyjnych i niepasujących motywów. Dla mnie to wszystko fajnie płynie i jest spójne. Nie widzę jakiejś zdrady wcześniej obranej ścieżki.
Jedyne co mi trochę przeszkadza, to dudnienie stopy. O ile w wolniejszych partiach ma to moc, to jak wchodzą 2 stopy to już jest niekomfortowe dudnienie, co przykrywa resztę instrumentów. Tak, wiem, mogę skręcić potencjometr, ale przy słuchaniu odcinam regulację, aby poczuć co autor miał na myśli i tu niestety bez sensu dudni.
Jedyne co mi trochę przeszkadza, to dudnienie stopy. O ile w wolniejszych partiach ma to moc, to jak wchodzą 2 stopy to już jest niekomfortowe dudnienie, co przykrywa resztę instrumentów. Tak, wiem, mogę skręcić potencjometr, ale przy słuchaniu odcinam regulację, aby poczuć co autor miał na myśli i tu niestety bez sensu dudni.
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4647
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: DEUS MORTEM
W ostatnim Dark fury stopa dudni niemozebnie.