
Nie kupiłem tego CD i raczej nie kupię, choć to niezły worship altar of madness
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Kurde, miałem tego też słuchać, ale jestem zszokowany, że tak duże zespoły idą na taniznę i generują sobie okładki. Który będzie pierwszy odważny i wygeneruje muzykę?
Spoko konertówka muzycznie, a okładka ma dla mnie trzeciorzędne znaczenie.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑28-12-2024, 18:19Kurde, miałem tego też słuchać, ale jestem zszokowany, że tak duże zespoły idą na taniznę i generują sobie okładki. Który będzie pierwszy odważny i wygeneruje muzykę?
Rozumiem to do połowy, bo jasnym staje się, że ta granica będzie się przesuwać coraz dalej, aż do "spoko muzycznie, a to kto to gra lub nie ma trzeciorzędne znaczenie".
O kurwa ,,,, ja po 1 odsłuchu powiedziałem to samo ale cd zakupiłem i katuję bo lubię altars....