ciekawe co nowego w uniwersum PopkowickimMariusz Wędliniarz pisze: ↑30-01-2023, 17:02Remont w pełni. Okna już pomalowane. Gryz udeptany przy domu. Miał dziś przynieść Grzesiek listewki takie od siebie z piwnicy, żeby poprzybijać przy podłodze przy ganku bo dziury się takie dziwne porobiły. Takie podłużne, jakby żmije tam siedziały. Może to kryjówki żmij. Nie raz koło domu się wiją w lecie. Przy studni najwięcej i za domem.
Życie na wsi
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1490
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Życie na wsi
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2339
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Życie na wsi
ZTCS to Mario wyjechał do rosji, nasze warunki były zbyt luksusowe (:Rejwan pisze: ↑30-12-2024, 15:51ciekawe co nowego w uniwersum PopkowickimMariusz Wędliniarz pisze: ↑30-01-2023, 17:02Remont w pełni. Okna już pomalowane. Gryz udeptany przy domu. Miał dziś przynieść Grzesiek listewki takie od siebie z piwnicy, żeby poprzybijać przy podłodze przy ganku bo dziury się takie dziwne porobiły. Takie podłużne, jakby żmije tam siedziały. Może to kryjówki żmij. Nie raz koło domu się wiją w lecie. Przy studni najwięcej i za domem.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17487
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Życie na wsi
Ja wczoraj gadalem z lesniczym, powiedzial krotko "nawet w szkole lesnej nas uczyli, ze to pierdolone szkodniki"
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11732
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Życie na wsi
Szkoła leśna to główne miejsce, gdzie się o tym uczy, więc ciężko mówić o jakimś ,,nawet". To nie Ty ostatnio mówiłeś o jakimś innym zwierzęciu, że ono po prostu robi to, co potrafi i do czego je natura stworzyła, więc ciężko mieć mu za złe? Wydaje mi się, że Ty. Dość szybko zapomniałeś tej mądrości, która tutaj tak doskonale pasuje.Triceratops pisze: ↑30-12-2024, 16:06Ja wczoraj gadalem z lesniczym, powiedzial krotko "nawet w szkole lesnej nas uczyli, ze to pierdolone szkodniki"
Nie da się znaleźć zwierzęcia, które powoduje więcej szkód w naturze, niż człowiek.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3485
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Życie na wsi
chłop żywemu nie przepuści
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1490
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Życie na wsi
a pamietacie jak jakis czas temu bylo glosno, ze jakis stary dziadyga na bazarze sprzedawal smalec z bobra czy innego borsuka? i sie okazalo ze to smalec z psa byl...
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11732
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Życie na wsi
Trzeba mieć specyficzną konstrukcję psychiczną, żeby się skusić na domowy smalec z bobra od starca z bazaru.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3485
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Życie na wsi
lepszy byłby smalec z dziada
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1490
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Życie na wsi
w senisie jakaŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-12-2024, 17:33Trzeba mieć specyficzną konstrukcję psychiczną, żeby się skusić na domowy smalec z bobra od starca z bazaru.

To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11732
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Życie na wsi
Co kto lubi, może to u mnie się nie jadało smalcu z bobra, nie wiem
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3485
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Życie na wsi
pewnie się smarowałeś więc wieszRejwan pisze: ↑30-12-2024, 17:55w senisie jakaŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-12-2024, 17:33Trzeba mieć specyficzną konstrukcję psychiczną, żeby się skusić na domowy smalec z bobra od starca z bazaru.przeca od dziada na lokalnym bazarze lepsze niz masowka ze stonki albo od niemca
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1490
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Życie na wsi
widać żeś mieszczuch co do lasu chodzi sobie tylko tego całego tiktoka nagrywać albo focie na instagrama robić i prawdziwego smalcu z babcinej miski nie jadł, nie mówiąc już o posiadaniu rury do srania w mieszkaniu... pozerka und porażkaŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-12-2024, 17:57Co kto lubi, może to u mnie się nie jadało smalcu z bobra, nie wiem
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17487
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Życie na wsi
Znowu cos dointerpretowales, nie niedawno tylko ponad dwa lata temu a po drugie co to ma do rzeczy. To pisalem do Tomasza co sie wkurwial na nornice a tu sie wkurwil somsiad, bo mu w miejscu gdzie przez 30 lat mial las towarowy zrobily jezioro. Co tu ma do rzeczy czy cos zapomnialem czy nieŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-12-2024, 17:08Szkoła leśna to główne miejsce, gdzie się o tym uczy, więc ciężko mówić o jakimś ,,nawet". To nie Ty ostatnio mówiłeś o jakimś innym zwierzęciu, że ono po prostu robi to, co potrafi i do czego je natura stworzyła, więc ciężko mieć mu za złe? Wydaje mi się, że Ty. Dość szybko zapomniałeś tej mądrości, która tutaj tak doskonale pasuje.Triceratops pisze: ↑30-12-2024, 16:06Ja wczoraj gadalem z lesniczym, powiedzial krotko "nawet w szkole lesnej nas uczyli, ze to pierdolone szkodniki"
Nie da się znaleźć zwierzęcia, które powoduje więcej szkód w naturze, niż człowiek.
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11732
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Życie na wsi
No to dokładnie taka sama sytuacja - człowiek ma coś ,,swojego" w naturze, i uważa że zwierzęta, które robią to, co zawsze robią, to ,,szkodniki" bo mu przeszkadzają ¯\_(ツ)_/¯Triceratops pisze: ↑30-12-2024, 18:25
Znowu cos dointerpretowales, nie niedawno tylko ponad dwa lata temu a po drugie co to ma do rzeczy. To pisalem do Tomasza co sie wkurwial na nornice a tu sie wkurwil somsiad, bo mu w miejscu gdzie przez 30 lat mial las towarowy zrobily jezioro. Co tu ma do rzeczy czy cos zapomnialem czy nie
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17487
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Życie na wsi
No ale co ja mam z tym wspolnego. Tyle samo co z nornicami Tomasza
woodpecker from space
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11732
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Życie na wsi
To, że dwa lata temu rozumiałeś, że zwierzęta po prostu robią to, co zawsze robiły, a teraz powtarzasz opinię o, niech no tylko sprawdzę, że to "skurwesyny" i "pierdolone szkodniki".Triceratops pisze: ↑30-12-2024, 18:53No ale co ja mam z tym wspolnego. Tyle samo co z nornicami Tomasza
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17487
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3525
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Życie na wsi
Szkoły leśne zajmują się kształceniem ludzi mających zajmować się gospodarką leśną, a nie rozumieniem przyrody, nic więc dziwnego... Pomagałem kiedy organizować spotkanie z nadleśniczym i zdziwiłem się mocno, jak bardzo biznesowe podejście do lasu zaprezentował.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-12-2024, 17:08Szkoła leśna to główne miejsce, gdzie się o tym uczy, więc ciężko mówić o jakimś ,,nawet".Triceratops pisze: ↑30-12-2024, 16:06Ja wczoraj gadalem z lesniczym, powiedzial krotko "nawet w szkole lesnej nas uczyli, ze to pierdolone szkodniki"
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9667
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Życie na wsi
Życie na wsi jest wspaniałe. Im jestem starszy tym bardziej wszystkie uroki sobie cenię. Właśnie sobie leżę i wpatruje się w las. Mogę z okna sypialni się tak gapić godzinami. Rozumiem starego który też tak mieszka pośrodku lasu z dala od cywilizacji. Tu się absolutnie z Nim rozumiem.
Kiedyś mieszkałem w centrum Katowic. Ktoś mi powie ze da się do hałasu przyzwyczaić. Ja mieszkałem 2 lata i ni chuja. W lato spałem przy zamkniętym oknie.
Łączę się z wszystkimi co kochają wiejskie życie.
Mógłbym pomarudzić ze najbliższy sklep to1, 5 km, ze szambo muszę opróżniać bo brak kanalizacji, ze brak deszczówki, nikt tu nie odśnieża dróg dojazdowych, kurierzy nie potrafią trafić itp ale to ma swój urok.
Moja luba wszystkim sąsiadom z okolicy powkladala kartki świąteczne z zyczeniami. Dostaliśmy 50 jajek od sąsiada, pierniki, zestaw do kawy - kubki porcelanowe. Ta życzliwość jest niesamowita
Moją kotkę wszyscy sąsiedzi dokarmiają bo poluje na myszy na ich podwórkach a że to obzarciuch to łazi od sąsiada do sąsiada i ja karmią
Myszy wkurwiaja bo z pola chcą się dostać, wchodzą przez garaż ale cóż. Kicie wpuszczam i je wykańcza w garazu.
W tym roku mieliśmy jeszcze najazd tych śmierdzących roboli. Plaga tego gówna. Wtyk Amerykański. Jeszcze za płotem mam krowy to w ogóle miałem oblężenie.
Krowy mięsne. Szkoda mi ich bo do nich jestem przywiązany ale ida regularnie pod topór. Na mieso. Na zimę sa w oborze.
Kiedyś miałem hodowle baranów z Kolegami. Takie z nas rolniki że nikt się do ich zabicia nie nadawał i musieliśmy nająć profesjonalnego rzeźnika.
Zabijanie ich to była jedna z najbardziej okrutnych rzeczy. Dla tego rzeźnika chleb powszedni. Masakra. Mnie skorowanie zwierzyny niw mierzi ale sposób zabijania baranów - nie na moją odporność.
Jutro rozpalę w kominku. Wjechał mi kubik 2 letniego scietego dębu. Będzie palone.
Kocham miejsce w którym żyje.
Największa gospodarkę ma tu Poseł KO Przemysław Witek obok mnie. Kozy, kucykki, gęsi cały zwierzyniec. Przemek wygląda na włoskiego amanta a to stary gospodarz. Mega dba o swoje zwierzęta. Czasem nie potrafię uwierzyć bo to kompletnie nie pasuje do Jego stylu amanta
Kiedyś mieszkałem w centrum Katowic. Ktoś mi powie ze da się do hałasu przyzwyczaić. Ja mieszkałem 2 lata i ni chuja. W lato spałem przy zamkniętym oknie.
Łączę się z wszystkimi co kochają wiejskie życie.
Mógłbym pomarudzić ze najbliższy sklep to1, 5 km, ze szambo muszę opróżniać bo brak kanalizacji, ze brak deszczówki, nikt tu nie odśnieża dróg dojazdowych, kurierzy nie potrafią trafić itp ale to ma swój urok.
Moja luba wszystkim sąsiadom z okolicy powkladala kartki świąteczne z zyczeniami. Dostaliśmy 50 jajek od sąsiada, pierniki, zestaw do kawy - kubki porcelanowe. Ta życzliwość jest niesamowita

Moją kotkę wszyscy sąsiedzi dokarmiają bo poluje na myszy na ich podwórkach a że to obzarciuch to łazi od sąsiada do sąsiada i ja karmią
Myszy wkurwiaja bo z pola chcą się dostać, wchodzą przez garaż ale cóż. Kicie wpuszczam i je wykańcza w garazu.
W tym roku mieliśmy jeszcze najazd tych śmierdzących roboli. Plaga tego gówna. Wtyk Amerykański. Jeszcze za płotem mam krowy to w ogóle miałem oblężenie.
Krowy mięsne. Szkoda mi ich bo do nich jestem przywiązany ale ida regularnie pod topór. Na mieso. Na zimę sa w oborze.
Kiedyś miałem hodowle baranów z Kolegami. Takie z nas rolniki że nikt się do ich zabicia nie nadawał i musieliśmy nająć profesjonalnego rzeźnika.
Zabijanie ich to była jedna z najbardziej okrutnych rzeczy. Dla tego rzeźnika chleb powszedni. Masakra. Mnie skorowanie zwierzyny niw mierzi ale sposób zabijania baranów - nie na moją odporność.
Jutro rozpalę w kominku. Wjechał mi kubik 2 letniego scietego dębu. Będzie palone.
Kocham miejsce w którym żyje.
Największa gospodarkę ma tu Poseł KO Przemysław Witek obok mnie. Kozy, kucykki, gęsi cały zwierzyniec. Przemek wygląda na włoskiego amanta a to stary gospodarz. Mega dba o swoje zwierzęta. Czasem nie potrafię uwierzyć bo to kompletnie nie pasuje do Jego stylu amanta

Doom the dark ages. Sesja trwa.