08-01-2025, 21:07
Tindersticks po latach (calkiem udanych) eksperymentow nagralo wspaniala i uduchowiona plyte, teoretycznie niczym nie zaskakujaca, bo ich styl jest skrystalizowany od sanego poczatku, ale to po prostu jest wspaniale ze po ponad 30 latach kariery mozna takie rzeczy robic. Dla mnie to byl rok emocjonalnych plyt. The The, Tindersticks, New Model Army, The Cure, Beth Gibbons, Cave, Yodelice...to same emocje i wszyscy (no oprocz Yodelice) to stare dziady i jedna stara baba. Dawno nie bylo takiej kumulacji
woodpecker from space