Młody w chuj. Szkoda.Stary Metal pisze: ↑30-04-2025, 21:04Piotr Radecki....
https://www.eskarock.pl/radar/piotr-rad ... -F26x.html
['] Place me into the book of death... [']
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5093
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: ['] Place me into the book of death... [']
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4027
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Kibicowałem ale jakoś w podświadomości wiedziałem… Na prawdę bardzo szkoda
support music, not rumors
- when_in_sodom
- postuje jak opętany!
- Posty: 449
- Rejestracja: 11-03-2018, 16:24
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Rewelacyjny gitarzysta. Byłem kiedyś na koncercie akustycznym Kat & RK. Te solowki akustyczne na zmianę z Pistoletem wbijaly w glebę! 

- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16371
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
A mnie Kat z Romanem unplugged kompletnie nie pasował.... to nie tak miało być...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16371
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Szkoda gościa. Coś to gówno duże żniwo zbiera....
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8120
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
- 987654321k
- postuje jak opętany!
- Posty: 659
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6505
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Wolverine po miesiącu w Toruniu.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10342
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Brian Montana, pierwszy gitarzysta Amerykanów z Possessed został zastrzelony 28 kwietnia przez policję.
https://chaosvault.com/brian-montana-z- ... z-policje/
https://chaosvault.com/brian-montana-z- ... z-policje/
Die Welt ist meine Vorstellung.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11608
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Cóż, wygląda jakby ciężko na to zapracowałMedard pisze: ↑02-05-2025, 20:15Brian Montana, pierwszy gitarzysta Amerykanów z Possessed został zastrzelony 28 kwietnia przez policję.
https://chaosvault.com/brian-montana-z- ... z-policje/
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Major Zagłoba
- zaczyna szaleć
- Posty: 234
- Rejestracja: 08-11-2024, 16:30
- Lokalizacja: Zaolzie
- Kontakt:
Re: ['] Place me into the book of death... [']
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑02-05-2025, 20:17Cóż, wygląda jakby ciężko na to zapracowałMedard pisze: ↑02-05-2025, 20:15Brian Montana, pierwszy gitarzysta Amerykanów z Possessed został zastrzelony 28 kwietnia przez policję.
https://chaosvault.com/brian-montana-z- ... z-policje/
Kurwa powadzić się o drzewo i zdechnąć to trzeba umieć. Na polskiej wsi to pewnie widły w żebra albo rozrzutnik gnoju w okolicy passerati.Brian Montana, były gitarzysta Possessed, nie żyje. Zginął on z rąk policji w South San Francisco 29 kwietnia 2025 roku. Funkcjonariuszy wezwał sąsiad, do którego Montana otworzył ogień po tym, jak mężczyźni pokłócili się o przycięcie zachodzącego na posesję gitarzysty drzewa. Gdy policja dotarła na miejsce, muzyk ukrył się za zaparkowanymi na podjeździe samochodami, skąd przez następne dwadzieścia pięć minut prowadził ostrzał. Ostatecznie jeden z oficerów trafił napastnika. Brian Montana zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Miał 60 lat.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3000
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Ten co zaczynał właśnie skończył. Joka
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15631
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Major Zagłoba pisze: ↑04-05-2025, 11:25ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑02-05-2025, 20:17Cóż, wygląda jakby ciężko na to zapracowałMedard pisze: ↑02-05-2025, 20:15Brian Montana, pierwszy gitarzysta Amerykanów z Possessed został zastrzelony 28 kwietnia przez policję.
https://chaosvault.com/brian-montana-z- ... z-policje/Kurwa powadzić się o drzewo i zdechnąć to trzeba umieć. Na polskiej wsi to pewnie widły w żebra albo rozrzutnik gnoju w okolicy passerati.Brian Montana, były gitarzysta Possessed, nie żyje. Zginął on z rąk policji w South San Francisco 29 kwietnia 2025 roku. Funkcjonariuszy wezwał sąsiad, do którego Montana otworzył ogień po tym, jak mężczyźni pokłócili się o przycięcie zachodzącego na posesję gitarzysty drzewa. Gdy policja dotarła na miejsce, muzyk ukrył się za zaparkowanymi na podjeździe samochodami, skąd przez następne dwadzieścia pięć minut prowadził ostrzał. Ostatecznie jeden z oficerów trafił napastnika. Brian Montana zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Miał 60 lat.
Kompletnie bezsensowna śmierć. Pewnie był najebany, bo pokłócić się o drzewo i strzelać do sąsiada to już mocna odklejka, ale żeby przez 25 minut prowadzić wymianę ognia z policją, to żyjąc w Stanach i mając pełną świadomość jak wygląda użycie broni przez policję to trzeba być srogo popierdolonym. Przecież to łatwo sobie wyobrazić, że wokół niego roiło się od policyjnych radiowozów a każdy napierdalał w niego ile wlezie. Pewnie dowozili im amunicję.... Myślał, że wygra? Że jest kuloodporny?
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3278
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 933
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Siemano, dzień dobry, wieczór i cześć
Z tej strony Joka czy ktoś tam jest?
Jakies pol roku temu wpadla mi w rece ostatnia plyta K44 i na otwarcie ten niepowtarzalny glos...
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Smutne wieści bardzo . Na wieczór odpalę dyskografie Kaliber. Kawał historii.
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2909
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
Re: ['] Place me into the book of death... [']
ciekawe czy przez chlanie, bo miał z tym problem.
rzułf
- Major Zagłoba
- zaczyna szaleć
- Posty: 234
- Rejestracja: 08-11-2024, 16:30
- Lokalizacja: Zaolzie
- Kontakt:
Re: ['] Place me into the book of death... [']
47 lat, masakra. A księga tajemnicza to przekocur nadalbum.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10622
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Bądź a klęknę
No to teraz się przekona, czy jest czy nie.
W K-ce, w pewnych rocznikach, to było doświadczenie pokoleniowe. Mogłeś słuchać metalu, techno, nie interesować się muzyką, no, ale Kalibra każdy znał i szanował.
Bądź a klęknę
No to teraz się przekona, czy jest czy nie.
W K-ce, w pewnych rocznikach, to było doświadczenie pokoleniowe. Mogłeś słuchać metalu, techno, nie interesować się muzyką, no, ale Kalibra każdy znał i szanował.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- booshee
- postuje jak opętany!
- Posty: 654
- Rejestracja: 22-03-2004, 16:36
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Kilka lat temu byłem na koncercie Kalibra w mojej mieścinie - wypełzli z nor wszyscy. Roczniki wszelkie od piędzieśięciolatków (i więcej) po dziesięciolatków (i mniej), metale, brudasy, hihopy, wszyscy. Koncertownia pełniutka, młyn jak sam skurwysyn. Zawsze tak było że "K44 to ty szanuj" bez względu na wyznanie.
"Gdzie jest Joka, gdzie jest Joka (znikł)"