Przypomniało mi się jak u Pratchetta w Discworld, Patrycjusz miasta był chory, to leczyli go u weterynarza od koni wyścigowych, bo on jako jedyny w mieście lekarz musiał mieć dobre wyniki xDmistrzsardu pisze: ↑16-05-2025, 12:12Słaba sprawa. Wiem, że to musztarda po obiedzie ale może innym pomoże. Przy problemach z kolanami szukajcie kontaktu do ortopedów operujących sportowców. Są najlepsi.
Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bolt
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1247
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Takiego posta nieironicznie potrzebowałem - dziękuję.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑17-05-2025, 15:01To opowiem też z dupy historyjkę. Miałem jeszcze do wczoraj pod sobą laskę, która odwalała tak bardzo, że włosy z głosy mi leciały. Gdy tylko przeszła okres próbny, natychmiast zaczęła brać zwolnienia. Każdego możliwego typu - chorobowe, pogrzebowe, a to nie było internetu, a to prądu. Brała je prawie codziennie PRZEZ OSIEM MIESIĘCY. Zgłaszałem to wszędzie gdzie się dało, pierwsza rozmowa z HRami - dostała po łapkach delikatnie, druga - ostrzeżenie i powiedzieli mi, że następnym razem jak się to będzie dalej działo, to wyleci. Nie wyleciała - powiedziała, że ma raka, podała jakieś dokumenty które nie wyglądały zbyt przekonująco... HRy bały się za to porządnie zabrać z tego powodu. Ciągneło się to dalej, psuła moje statsy jako przełożonego, nie wiedziałem już nawet kiedy pracuje a kiedy nie. W końcu dostała najgorszą ocenę kwartalną, więc trzeba było zorganizować spotkanie z HRami żeby jej dać możliwości (okres poprawczy albo odejście za porozumieniem stron), i NIE MOGŁEM jej złapać na spotkanie bo ciągle wysyłała zwoleniania... Aż w końcu stwierdziłem że nie będę robił spotkania żeby nie widziała go, że jest takowe, bo się pewnie domyślała, tylko dogadałem się z HRami że ustawiać będę z nimi codziennie spotkanie żeby 1 osoba byla gotowa, a jak zobaczę, że agentka pojawiła sie na zmianie, to wtedy cap xD powiem jej żeby rzuciła całą robotę i przyszła na spotkanie. I tak się właśnie stało. Jeszcze za to że odeszła za porozumieniem stron dostała 3 miesięczną wypłatę... Kurna... A ja jak dureń żyły sobie wypruwam.
Więc tego... Albo ktoś robi dobrze albo nie robi... Jak Ty będziesz dla niego dobry, to zastanów się, czy Twój przełożony oceni Cię równie łagodnie.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11697
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Ależ na zdrowie, niby wszyscy jesteśmy mądrzy ale wiem że w podobnej sytuacji bardzo łatwo stracić perspektywę. Jeśli gość nie pracuje dobrze to znaczy, że nie ma dla niego miejsca w porządnej firmie i tyle, dziecko to nie powód by źle pracować a okres próbny to czas by wyznaczyć standardy.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3114
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Jest parę pokemonów na oddziale srają pod siebie, szczają i tym podobne historie. Staram się ich omijać szerokim łukiem, bo gdybym zajebał któremuś w łeb to zaraz wylot i zjazd baza . Uczę się cierpliwości, chociaż pocisk dostaną na osrane gacie ode mnie. Paru nawet nie jest naprawdę tak chorych, a wykorzystują sytuację jak tylko mogą. W pudle obejrzałem "Skazani na Shawshank" tu chcę strzelić "Lot nad kukułczym gniazdem"
Stay clean! 

- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2945
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
trzeba sobie to po prostu rozdzielić, jedyny aspekt w tym temacie, który Cie interesuje to robota. pewien stopień znieczulicy jest niezbędny w zarządzaniu ludźmi.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑18-05-2025, 11:09Ależ na zdrowie, niby wszyscy jesteśmy mądrzy ale wiem że w podobnej sytuacji bardzo łatwo stracić perspektywę. Jeśli gość nie pracuje dobrze to znaczy, że nie ma dla niego miejsca w porządnej firmie i tyle, dziecko to nie powód by źle pracować a okres próbny to czas by wyznaczyć standardy.
rzułf
- Major Zagłoba
- zaczyna szaleć
- Posty: 248
- Rejestracja: 08-11-2024, 16:30
- Lokalizacja: Zaolzie
- Kontakt:
Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2
Ja bym jeszcze dodał, że po chuj masz się martwić o typa, jego kredyt i rodzinę, skoro swoim bumelanctwem sam daje przykład, że ma na to wywalone. Po to jest okres próbny, żeby spiąć poślady i dać z siebie ile się da, poślady luzuje się z czasem.wonsz pisze: ↑18-05-2025, 12:43trzeba sobie to po prostu rozdzielić, jedyny aspekt w tym temacie, który Cie interesuje to robota. pewien stopień znieczulicy jest niezbędny w zarządzaniu ludźmi.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑18-05-2025, 11:09Ależ na zdrowie, niby wszyscy jesteśmy mądrzy ale wiem że w podobnej sytuacji bardzo łatwo stracić perspektywę. Jeśli gość nie pracuje dobrze to znaczy, że nie ma dla niego miejsca w porządnej firmie i tyle, dziecko to nie powód by źle pracować a okres próbny to czas by wyznaczyć standardy.