SONDA PREZYDENCKA

[Lukass]

Dlatego ludzie głosują na pis, bo zrealizował. A, że rozjebał przy okazji, to tylko tak przy okazji. To jest dopiero groteska, jak się to postrzega jako "dorobek".

Reszta to jakaś luźna zbitka myśli. Nie jestem w stanie się do tego odnieść.

Będąc złośliwym, powiedziałbym, że PiS zrealizował i rozjebał, a PO nie zrealizowała, a i tak rozjebała, a na pewno nie naprawiła. A reszta nie jest zbitkiem myśli. Podałeś debilny przykład postulatu, jak można z tym dyskutować? Trzymajmy się trochę realiów. Postulat Mentzena, do którego odniósł się poseł Witek, był bardzo konkretny. Jego realizacja nie leży w gestii prezydenta, a zgoda na niego pokazałaby, że Trzaskowski jest słaby. Poseł Witek kompletnie nie ma wyczucia, kiedy się zamknąć, cytując kolejnego już dziś klasyka.

[mistrzsardu]

Pewnie to przypadek ale na czas wyborów prezydenckich krucjata przeciwko antyszczepionkowcom Grzesiowskiego została schowana do szafy.

[Ascetic]

Dlatego ludzie głosują na pis, bo zrealizował. A, że rozjebał przy okazji, to tylko tak przy okazji. To jest dopiero groteska, jak się to postrzega jako "dorobek".

Reszta to jakaś luźna zbitka myśli. Nie jestem w stanie się do tego odnieść.

Będąc złośliwym, powiedziałbym, że PiS zrealizował i rozjebał, a PO nie zrealizowała, a i tak rozjebała, a na pewno nie naprawiła. A reszta nie jest zbitkiem myśli. Podałeś debilny przykład postulatu, jak można z tym dyskutować? Trzymajmy się trochę realiów. Postulat Mentzena, do którego odniósł się poseł Witek, był bardzo konkretny. Jego realizacja nie leży w gestii prezydenta, a zgoda na niego pokazałaby, że Trzaskowski jest słaby. Poseł Witek kompletnie nie ma wyczucia, kiedy się zamknąć, cytując kolejnego już dziś klasyka.

Niestety nie wiem, jak można czegoś nie zrobić, a zrobić, ale ok. Pewnie jakby padł konkretny przykład byłoby łatwiej zrozumieć, jak tak się da. Druga cześć dalej dla mnie nie jest zrozumiała w kontekście wcześniejszego wpisu. Dam na luz. Dla mnie, będę się powtarzał do usranej śmierci, powiedział, co każdy dorosły wie, że kampania to "festiwal obietnic" (stanowski nawet 6 elektrowni obiecał, taki z niego ironiczny śmieszek był, co chciał ośmieszyć w intencjach swych kampanie wyborczą), ale łatwiej się oburzać, niż uznać, że właściwie: "wymsknęło się, ale kurwa, chłop mówi jak jest". Pewnie, że z peło ma znaczenie, w tym oburzeniu.

[Lukass]

Widzę, że imponuje Ci mocna władza co uzna, że wprowadzi, to wprowadzi i to jest argument za nią. To jest niekomentowalne po raz kolejny. Ale, jak tylko to widzisz, że pis ma, w swoim arsenale, to nawet dobrze. Czyli mało ma. A to co ma na końcu i tak często obraca się przeciw nim, bo wprowadzają to dla 20-25% Polaków.

Cóż to za dziwaczny argument? Nie imponuje mi, ale rozumiem, dlaczego ludzie na nich głosują. Spytałbym raczej, co ma w arsenale PO? Obniżenie składki? Liczba przedsiębiorców w Polsce to niecałe 3 miliony. Realnie mniej, bo to liczba działalności, często po kilka na jednego człowieka. To mniej, niż 20-25% Polaków. Liczba developerów w Polsce to znacznie, znacznie niższy odsetek. No więc, Panie Kolego, co ma w arsenale PO? Bo jeśli chce wygrać te wybory, to musi odciągnąć trochę ludzi od PiS i od Konfederacji. Czym chce to zrobić, poza głupią wypowiedzią posła Witka? W odróżnieniu od Ciebie patrzę na tę kampanię kompletnie na zimno, bo obaj kandydaci są fatalni.

[Lukass]

Niestety nie wiem, jak można czegoś nie zrobić, a zrobić, ale ok. Pewnie jakby padł konkretny przykład byłoby łatwiej zrozumieć, jak tak się da. Druga cześć dalej dla mnie nie jest zrozumiała w kontekście wcześniejszego wpisu. Dam na luz. Dla mnie, będę się powtarzał do usranej śmierci, powiedział, co każdy dorosły wie, że kampania to "festiwal obietnic" (stanowski nawet 6 elektrowni obiecał, taki z niego ironiczny śmieszek był, co chciał ośmieszyć w intencjach swych kampanie wyborczą), ale łatwiej się oburzać, niż uznać, że właściwie: "wymsknęło się, ale kurwa, chłop mówi jak jest". Pewnie, że z peło ma znaczenie, w tym oburzeniu.

Cóż. PiS zrobił jedną rzecz - wprowadził nieszczęsne 500+, no teraz już 800. Co wprowadziło PO? Co w ogóle zrobiło PO przez czas, w którym rządzą? I nie, nie ma żadnego znaczenia, że PO. Po prostu, to oni muszą wygrać tę kampanię. A na razie robią powtórkę ze starcia Komorowski - Duda. Co pokazuje, że niczego ich ta porażka nie nauczyła.

[Ascetic]

Widzę, że imponuje Ci mocna władza co uzna, że wprowadzi, to wprowadzi i to jest argument za nią. To jest niekomentowalne po raz kolejny. Ale, jak tylko to widzisz, że pis ma, w swoim arsenale, to nawet dobrze. Czyli mało ma. A to co ma na końcu i tak często obraca się przeciw nim, bo wprowadzają to dla 20-25% Polaków.

Cóż to za dziwaczny argument? Nie imponuje mi, ale rozumiem, dlaczego ludzie na nich głosują. Spytałbym raczej, co ma w arsenale PO? Obniżenie składki? Liczba przedsiębiorców w Polsce to niecałe 3 miliony. Realnie mniej, bo to liczba działalności, często po kilka na jednego człowieka. To mniej, niż 20-25% Polaków. Liczba developerów w Polsce to znacznie, znacznie niższy odsetek. No więc, Panie Kolego, co ma w arsenale PO? Bo jeśli chce wygrać te wybory, to musi odciągnąć trochę ludzi od PiS i od Konfederacji. Czym chce to zrobić, poza głupią wypowiedzią posła Witka? W odróżnieniu od Ciebie patrzę na tę kampanię kompletnie na zimno, bo obaj kandydaci są fatalni.

Domniemam, że mniej więcej 1/3 % Polaków mających prawa wyborcze opowie się za tym co ja. Względy będą też różne, inne niż moje. Lekarze, którzy chcieli utrzymania składki teraz będą chcieli jej obniżenia. Ideowcy spod czerwonej gwiazdy, zjednoczą się z libkami pod sztandarem niechęci do brunatnego gówna. Każdy coś sobie kolego wybierze. Dla każdego w tej drugiej turze będzie miejsce. Każdy może się w ten dzień poczuć uśmiechnięty, silny.


Może zostać to zagadką tego forum co tam tak całościowo przyświeca ludziom, że jednak idą tą drogą. Może nawet teraz powiedzenie jak jest z tymi obietnicami, komuś zaimponuje i kogoś przekona do nowej gwiazdy polskiej polityki (jak Trzaskowski wygra, gość wróci po zawieszeniu, i po tym wybryku już każdy będzie wiedział kim jest ten były noname sejmowy).

[Lukass]

Domniemam, że mniej więcej 1/3 % Polaków mających prawa wyborcze opowie się za tym co ja. Względy będą też różne, inne niż moje. Lekarze, którzy chcieli utrzymania składki teraz będą chcieli jej obniżenia. Ideowcy spod czerwonej gwiazdy, zjednoczą się z libkami pod sztandarem niechęci do brunatnego gówna. Każdy coś sobie kolego wybierze. Dla każdego w tej drugiej turze będzie miejsce. Każdy może się w ten dzień poczuć uśmiechnięty, silny.


Może zostać to zagadką tego forum co tam tak całościowo przyświeca ludziom, że jednak idą tą drogą. Może nawet teraz powiedzenie jak jest z tymi obietnicami, komuś zaimponuje i kogoś przekona do nowej gwiazdy polskiej polityki (jak Trzaskowski wygra, gość wróci po zawieszeniu, i po tym wybryku już każdy będzie wiedział kim jest ten były noname sejmowy).

Wiesz, że to za mało. Tak po prostu. Nie mówię przez pryzmat moich osobistych poglądów. To jest droga Komorowskiego. Straszenie PiSem i brunatnymi nie wystarczy. Matematyka jest tu bezwzględna.

Nie odpowiedziałeś, co ma do zaoferowania PO. Zgaduję, że nic.

[Ascetic]

Niestety nie wiem, jak można czegoś nie zrobić, a zrobić, ale ok. Pewnie jakby padł konkretny przykład byłoby łatwiej zrozumieć, jak tak się da. Druga cześć dalej dla mnie nie jest zrozumiała w kontekście wcześniejszego wpisu. Dam na luz. Dla mnie, będę się powtarzał do usranej śmierci, powiedział, co każdy dorosły wie, że kampania to "festiwal obietnic" (stanowski nawet 6 elektrowni obiecał, taki z niego ironiczny śmieszek był, co chciał ośmieszyć w intencjach swych kampanie wyborczą), ale łatwiej się oburzać, niż uznać, że właściwie: "wymsknęło się, ale kurwa, chłop mówi jak jest". Pewnie, że z peło ma znaczenie, w tym oburzeniu.

Cóż. PiS zrobił jedną rzecz - wprowadził nieszczęsne 500+, no teraz już 800. Co wprowadziło PO? Co w ogóle zrobiło PO przez czas, w którym rządzą? I nie, nie ma żadnego znaczenia, że PO. Po prostu, to oni muszą wygrać tę kampanię. A na razie robią powtórkę ze starcia Komorowski - Duda. Co pokazuje, że niczego ich ta porażka nie nauczyła.

No widzisz, są tacy co uważają, że lepsze by były niższe podatki niż 500/ 800 +. I co? Może lepiej było by jednak nic nie robić? Wracamy jednak do robienia/ nie robienia. Wiadomo, oceniłbym po 4 latach, ale, że mi nie przeszkadza, że woda ciepła se kapie, to póki co jest jak ma być. Spokój, na uśmiechu, bez burd na ulicach, ciągłego pierdolenia o gejach, pasożytach u migrantów i całej masy podgrzewaczy. Mógłby wymienić ustawę azylową, kwestie uszczelnienia granicy, zatrzymania importu zboża, ale Ty tam mało widzisz, poza tym, że się nic nie dzieje za PO, tutaj można wymieniać i będzie jak grochem o ściane, nie ma sensu jednym słowem. Ok, ten spokój mogliby zakłócić pisowcom i ich hurtowo zamknąć, tego nie zrobili, i mają teraz znów mateckich po internetach rozbrykanych, czy na stołówkach sejmowych, ale tego nie zrobili, co jest z mojej perspektywy nieróbstwem.

[Ascetic]

Domniemam, że mniej więcej 1/3 % Polaków mających prawa wyborcze opowie się za tym co ja. Względy będą też różne, inne niż moje. Lekarze, którzy chcieli utrzymania składki teraz będą chcieli jej obniżenia. Ideowcy spod czerwonej gwiazdy, zjednoczą się z libkami pod sztandarem niechęci do brunatnego gówna. Każdy coś sobie kolego wybierze. Dla każdego w tej drugiej turze będzie miejsce. Każdy może się w ten dzień poczuć uśmiechnięty, silny.


Może zostać to zagadką tego forum co tam tak całościowo przyświeca ludziom, że jednak idą tą drogą. Może nawet teraz powiedzenie jak jest z tymi obietnicami, komuś zaimponuje i kogoś przekona do nowej gwiazdy polskiej polityki (jak Trzaskowski wygra, gość wróci po zawieszeniu, i po tym wybryku już każdy będzie wiedział kim jest ten były noname sejmowy).

Wiesz, że to za mało. Tak po prostu. Nie mówię przez pryzmat moich osobistych poglądów. To jest droga Komorowskiego. Straszenie PiSem i brunatnymi nie wystarczy. Matematyka jest tu bezwzględna.

Nie odpowiedziałeś, co ma do zaoferowania PO. Zgaduję, że nic.

Dla Ciebie faktycznie nic.

[Lukass]

Dla Ciebie faktycznie nic.

Fakt, nie jestem przedsiębiorcą ani developerem. Poza tymi grupami nie widzę nic. Podaj przykład, proszę chyba już trzeci raz.

[nagrobek]

po prawdzie to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni polityk który mniej lub bardziej świadomie przyznał się, że „my to was (wyborców) tak na prawdę w dupie mamy, możemy obiecać cokolwiek byście nas wybrali”. niezamierzona chwila prawdy i nagle wielkie zdziwienie, jakby nie było oczywistym, że polityka to festiwal kłamstw i obietnic w większości bez pokrycia

[Ascetic]

Dla Ciebie faktycznie nic.

Fakt, nie jestem przedsiębiorcą ani developerem. Poza tymi grupami nie widzę nic. Podaj przykład, proszę chyba już trzeci raz.

Przecież jest już powyżej.
„Mógłby wymienić ustawę azylową, kwestie uszczelnienia granicy, zatrzymania importu zboża”

A przedsiębiorcy akurat czekają bo lewaki blokują. Te wakacje zusowskie to nawet na puszki norweskiego tuńczyka nie stykały. To będzie w 4 roku, oczywiście jak ustawią lewarów w szeregu i miejscu im należnym. Może podwyższenie kwoty wolnej czy redukcja wysokości składki zdrowotnej. Jestem uśmiechnięty i dobrej myśli.

[Ascetic]

po prawdzie to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni polityk który mniej lub bardziej świadomie przyznał się, że „my to was (wyborców) tak na prawdę w dupie mamy, możemy obiecać cokolwiek byście nas wybrali”. niezamierzona chwila prawdy i nagle wielkie zdziwienie, jakby nie było oczywistym, że polityka to festiwal kłamstw i obietnic w większości bez pokrycia

U dzbabowskiego tak nie rozdzierali szat i nie płakali krokodylimi łzami. Pewnie dlatego, że prostą prawdę ubrał w szydere i ironię. Senyszyn nawet starała się go przebijać i licytować i tutaj też refleksji nad wypowiedzianą prawda nie było. Tak jakoś to się w tej kampanii układało co do prawd objawionych, dzieciom nieznanym.

[Lukass]

No widzisz, są tacy co uważają, że lepsze by były niższe podatki niż 500/ 800 +. I co? Może lepiej było by jednak nic nie robić? Wracamy jednak do robienia/ nie robienia. Wiadomo, oceniłbym po 4 latach, ale, że mi nie przeszkadza, że woda ciepła se kapie, to póki co jest jak ma być. Spokój, na uśmiechu, bez burd na ulicach, ciągłego pierdolenia o gejach, pasożytach u migrantów i całej masy podgrzewaczy. Mógłby wymienić ustawę azylową, kwestie uszczelnienia granicy, zatrzymania importu zboża, ale Ty tam mało widzisz, poza tym, że się nic nie dzieje za PO, tutaj można wymieniać i będzie jak grochem o ściane, nie ma sensu jednym słowem. Ok, ten spokój mogliby zakłócić pisowcom i ich hurtowo zamknąć, tego nie zrobili, i mają teraz znów mateckich po internetach rozbrykanych, czy na stołówkach sejmowych, ale tego nie zrobili, co jest z mojej perspektywy nieróbstwem.

No ale mamy niższe podatki? Nie mamy.

Woda ciepła se kapie, kapała także za PiS. Burdy na ulicach jak były, tak są.

Pierdolenie o gejach mnie nie interesuje. Ale ustawy o związkach partnerskich jak nie było, tak nie ma. Poluzowania kwestii aborcji (ani nawet próby) też nie ma. Na migrantach jedziemy cały czas. Jak chcesz pogodzić brak pierdolenia o pasożytach u migrantów i jednoczesnego zaostrzania polityki migracyjnej? Co do importu zboża, gdzieś już pisałeś, że nie jesteś rolnikiem A samych rolników najwyraźniej to nie przekonało.

[Ascetic]

No widzisz, są tacy co uważają, że lepsze by były niższe podatki niż 500/ 800 +. I co? Może lepiej było by jednak nic nie robić? Wracamy jednak do robienia/ nie robienia. Wiadomo, oceniłbym po 4 latach, ale, że mi nie przeszkadza, że woda ciepła se kapie, to póki co jest jak ma być. Spokój, na uśmiechu, bez burd na ulicach, ciągłego pierdolenia o gejach, pasożytach u migrantów i całej masy podgrzewaczy. Mógłby wymienić ustawę azylową, kwestie uszczelnienia granicy, zatrzymania importu zboża, ale Ty tam mało widzisz, poza tym, że się nic nie dzieje za PO, tutaj można wymieniać i będzie jak grochem o ściane, nie ma sensu jednym słowem. Ok, ten spokój mogliby zakłócić pisowcom i ich hurtowo zamknąć, tego nie zrobili, i mają teraz znów mateckich po internetach rozbrykanych, czy na stołówkach sejmowych, ale tego nie zrobili, co jest z mojej perspektywy nieróbstwem.

No ale mamy niższe podatki? Nie mamy.

Woda ciepła se kapie, kapała także za PiS. Burdy na ulicach jak były, tak są.

Pierdolenie o gejach mnie nie interesuje. Ale ustawy o związkach partnerskich jak nie było, tak nie ma. Poluzowania kwestii aborcji (ani nawet próby) też nie ma. Na migrantach jedziemy cały czas. Jak chcesz pogodzić brak pierdolenia o pasożytach u migrantów i jednoczesnego zaostrzania polityki migracyjnej? Co do importu zboża, gdzieś już pisałeś, że nie jesteś rolnikiem

Burdy. Mówisz, że łamią dalej ręce kobietom policjanci na ulicach? 25.05 kibole Legii i Lechii mogą pewnie chcieć, tak to nie kojarzę.

Resztę zbędę bo to co chwilę nowe wątki. Dużo emocji. Zbytecznych. Można pisać, podawać a na końcu i tak będzie podejście, że nie dają co byś chciał. Pewnie to nie dla Ciebie wybór, nic zdrożnego. Zostaje cała paleta do wyboru.

[Lukass]

Burdy. Mówisz, że łamią dalej ręce kobietom policjanci na ulicach? 25.05 kibole Legii i Lechii mogą pewnie chcieć, tak to nie kojarzę.

Resztę zbędę bo to co chwilę nowe wątki. Dużo emocji. Zbytecznych. Można pisać, podawać a na końcu i tak będzie podejście, że nie dają co byś chciał. Pewnie to nie dla Ciebie wybór, nic zdrożnego. Zostaje cała paleta do wyboru.

A ile konkretnie było tych połamanych rąk? Jedna? Dwie? Proszę Cię. Paskudne, oczywiście, ale i marginalne. To są właśnie emocje. Co do kiboli, zdanie mam ugruntowane, ale o ile się orientuję, nie ma zgody między Legią i Lechią

Mi cały czas chodzi o to, że z perspektywy Kowalskiego rząd Tuska nie zdołał zrobić nic, co sprawi, że te wybory da się wygrać. Jest to przykre, ale taka jest prawda. A część podanych przez Ciebie przykładów to klasyczne puszczanie oka do konserwatywnych wyborców (zboże, migranci). Nie zadziałało. Nie miało prawa zadziałać. Jak chcesz wygrać z brunatnymi, jak puszczasz do nich oko?

[Ascetic]

Nie mają dla Ciebie nic do zaoferowania a po rozkminach, na temat tego ile było złamanych rąk, to ja nie mam czasu. Narunia.

[Nerwowy]

Złote wary w kategorii polityka rozdane

[Duvelor]

Bonne soirée.

Polish presidential election: Von der Leyen gives Tusk a helping hand

https://www.lemonde.fr/en/international ... 397_4.html

[uglak]

Jeśli wyciągać naciągane wnioski z grafiki Polityki to głównie Razem i Konfederacja mają potencjał do zwiększania poparcia. POPiS z czasem będzie wymierać, a Polska 2050, Nowa Lewica i Korona to raczej constans.