
Dobra. Poppierrdollloooone jak najbny'donCorleone. Teraz konkret: Megaton Sword to kawał dobrej, precyzyjnej w hejwi odtwarzaniu metylu, szwajcarskiej, roboty.
*Tak mnie się podświadomie nawinęło, bo płytę znam dość dobrze**, a te słordy, blejdy, stile, glory, batle to tam się regularnie przewijają. Chyba się czują rycerzami, czy coś.
** W szczególności "Realm To Conquer", kawałek przy którym myślę, że zwróciłem na nich uwagę i na to jakie linie melodyczne sobie tam układają. Muszę to przeanalizować, ale nie wiem, czy nie najlepszy dla mnie ich kawałek.