DRAWN AND QUARTERED

[r o b e r t]

Będzie słuchane .

[Sybir]

XD

Bawi za każdym razem.

[patogen]

Ej , ale IMMO to wy szanujcie

[Sybir]

Panie Kolego, to tylko żart nawiązujący do jednego wpisu w tym wątku.

[patogen]

Pewnie ja czekam na koncerty w Polsce , bluzy i koszulki . Niech fama o tym wspaniałym zespole idzie w Polskę !

[Sybir]

Na koncert Drawn and Quartered pojechałbym nawet do Byczyny!

[DST]

Też się dałem przekabacić na tą kapelę. Takie "Return of the Black Death" to niespotykane stężenie szlachetnych riffozaurów.

[r o b e r t]

Oby wreszcie u Nas zagrali ,czy w klubie czy na fest jak zdrowie pozwoli jadę .W sumie do nawet Berlin byłby ok . Co do nowej płyty rozwala ma atomy . Niby słucham od 2 a ciągle potrafią mnie zaskoczyć in plus .

[est]

Preorder w SMG.

[dzik]

Drawn And Quartered od jakiegoś czasu są dla mnie numerem 1 w temacie Death Metalu.

[patogen]

U mnie też !!! Czołówka współczesnego DEATH METAL obok DEAD CONGREGATION , PERDITION TEMPLE , FUNEBRARUM , MORTEM i HEADHUNTER D.C.

[est]

Ja tam nie bawię się w czołówki i zestawienia, ale przyznam, że jak mało kto potrafią wykrzesać ten prawdziwy smolisto deathmetalowy ogień, który jest już chyba w tych czasach pod ochroną.

[Destro]

Płyta poprawna/dobra. Do nowego Teitanblood nie ma nawet startu.

[Wasyl]

Ależ zajebisty jest ten materiał.

[tomaszm]

Płyta poprawna/dobra. Do nowego Teitanblood nie ma nawet startu.

Płyta jest kapitalna. Ale prawdę ciężko to mierzyć z Taitenblood. To inna kategoria wagowa.

[Sybir]

Inaczej - to są inne dyscypliny w ramach olimipady.

[dzik]

Otóż to. Do głowy by mi nie przyszło porównywanie tych kapel.

[Destro]

Płyta poprawna/dobra. Do nowego Teitanblood nie ma nawet startu.

Płyta jest kapitalna. Ale prawdę ciężko to mierzyć z Taitenblood. To inna kategoria wagowa.

Płyta poprawana i nic ponad to. Nawet swojej poprzedniej płyty nie przebili.

[Harlequin]

Też mi ten album nie moze zatrybic tak jak bym chciał. To, ze jest slabszy od poprzedniej to było do przewidzenia - tam były pomysly, ogien i zgliszcza. Tutaj jest napierdol. Gesty, smolisty, ale dla mnie troche sztywny, bez tdgo blysku poprzedniego materiału. Nie podoba mi się bdzmienie, ktore Francuz ukrecił - takie troche apokaliptyczne, postindustrialne, w kforym niestety gitary troche giną na rzecz garów. Mam tez takie wrazenis, że pan garowy, choc napierdala, nie ma takiego feelingu jaki miał Dario Derna, przez co za bardzo robi się zbyt blastowo i bezdusznie.

Oczywiscie pograne jest i tego co d&q dostarcza jeat tu duzo, ale mysle że kilka innych plyt z ich dorobku cebie bardziej

[tomaszm]

Mi się szczerze ta płyta podoba lepiej od poprzedniej. Bardziej zagęszczona ale spektrum świetnego riffowania.

Jest to ekipa która zawsze dowozi. A to ze rzna z Immolation na potęgę - łeee tam. Mają dobre wzorce.