Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Kolega Pelson mi pokazał ostatnią płytę tego wspaniałego zespołu i mnie ona pochłonęła. Wspaniałe wydawnictwo z brutalnym death metalem, które jest tak nieprawdopodobnie hiciarskie, że nie mogę sam w to uwierzyć, że tego typu muzykę da się nucić.
Całkiem fajne granie. Takie trochę wprowadzające w trans, oszczędne jeśli chodzi o stronę techniczną, nie ma tu jakichś niesamowitych zwrotów akcji, tempa, tysiąca riffów w jednej minucie - tutaj riffy budują szkielet utworu, są rozpoznawalne, wpadają w ucho, całość tworzy świetny, mroczny i duszny klimat. Pełno tu niepokoju, nieprzeniknionej ciemności i głosów z otchłani. Jest ciężko, mocno, niepokojąco, przygnębiająco, mrocznie.
Muzycznie było to ciekawe aczkolwiek z nimi mam inne skojarzenie.
Iks lat do tyłu robiłem z nimi wywiad mailowo, no nie nadawało się to do publikacji.
Chłopaki z Białorusi to też chciałem wyjść trochę poza schemat "jak długo będziecie napierdalać, kiedy następny album i czy macie jakieś covery" i np. podpytałem czy nie mają problemu z graniem u siebie koncertów/prób, a wtedy było dużo i głośno w mediach o reżimie Łukaszenki.
Jednozdaniowe albo jednowyrazowe odpowiedzi, no dramat.
Ale se posłucham nowego. Bo mogę, prawda?
Niedawno znowu sobie zapodałem ostatni album bohaterów tematu po kilkutygodniowej przerwie- kopie tak samo jak na początku znajomości. Przelewający się, magmowy, taki sprawiający wrażenie braku pośpiechu materiał z dużą doza reverbu tworzącego zdołowane, ponure brzemienie. Niby tylko Brutal Death Metal, ale ma to w sobie sporo klimatu i duszy i chyba dlatego tak bardzo mnie ten ostatni album chwycił za serce i jaja.
Willowtip robi ostatnio dobrą robotę, wydając na polu wydawałoby się mocno spenetrowanym- mocno charakterystyczne i zapadające w pamięć płyty (Gigan, rzeczony bend, Ingurgitating Oblivion czy ostatnio Patristic). Szkoda tylko, że dystrybucja w Europie taka okazjonalna.
Muzycznie było to ciekawe aczkolwiek z nimi mam inne skojarzenie.
Iks lat do tyłu robiłem z nimi wywiad mailowo, no nie nadawało się to do publikacji.
Chłopaki z Białorusi to też chciałem wyjść trochę poza schemat "jak długo będziecie napierdalać, kiedy następny album i czy macie jakieś covery" i np. podpytałem czy nie mają problemu z graniem u siebie koncertów/prób, a wtedy było dużo i głośno w mediach o reżimie Łukaszenki.
Jednozdaniowe albo jednowyrazowe odpowiedzi, no dramat.
Ale se posłucham nowego. Bo mogę, prawda?
W sensie, że oczekiwałeś wylewności w było, nie było, delikatnym- temacie?
Jakoś jestem w stanie zrozumieć, że w takich okolicznościach przyrody bulbenfuhrera zespół nie miał ochoty rozwodzić się nad polityką.
Willowtip robi ostatnio dobrą robotę, wydając na polu wydawałoby się mocno spenetrowanym- mocno charakterystyczne i zapadające w pamięć płyty (Gigan, rzeczony bend, Ingurgitating Oblivion czy ostatnio Patristic). Szkoda tylko, że dystrybucja w Europie taka okazjonalna.
Karol często robi wrzuty płyt z Willowtip, więc można do niego zagadać czy nie byłoby szansy zahaczyć o ten tytuł
Willowtip robi ostatnio dobrą robotę, wydając na polu wydawałoby się mocno spenetrowanym- mocno charakterystyczne i zapadające w pamięć płyty (Gigan, rzeczony bend, Ingurgitating Oblivion czy ostatnio Patristic). Szkoda tylko, że dystrybucja w Europie taka okazjonalna.
Karol często robi wrzuty płyt z Willowtip, więc można do niego zagadać czy nie byłoby szansy zahaczyć o ten tytuł
Wszystkie te nazwy są u Karola. Relics of Humanity także. Brałem stamtąd.