Co zobaczyć w Bergen, co zobaczyć w oslo

[Ascetic]

Wschód słońca żony zegar pokazuje. Cieluchno przy tej wilgotności tylko szkoda że piękny punkt widokowy jeszcze w październiku nasz zauroczył a teraz …




Jakby ktoś pytał, po drugiej stronie Alpy Lingejskie są, takie górki norweskie, tylko, że pomimo tego, że przestało walić śniegiem, jak to u nich znienacka, są chwilowo niewidoczne. Może dzień, może tydzień, może dłużej.

[Ascetic]

Marta to znana osoba w środowisku. Jej przewodniki, książka dostępna w empk'u jak ktoś się wybiera na Lofoty, godne polecenia. Do tego przesympatyczna osoba, bez przywar, które nie są obce tej mikrospołeczności.


Wywiad z dziś.



https://turystyka.wp.pl/polka-mieszka-z ... 958847424a


Świetnie, że min. na łamach wp się promuje. Jak mało kto na to zasługuje.

Sama promocja LFTEN o tyle zbyteczna, że z tym się więcej wiąże problemów, które dostrzegają też Norwegowie, niż pożytku.

[Ascetic]

Co zaobaczyć w BRGN?

Najlepiej olać jednak Stavanger, Drammen, Bergen, Trondheim czy inne Oslo.


Prowincja, czyli prawie wszędzie. Bømlo se wybrać albo Dønna i się tam zaszyć, w sensie schować. Albo jakieś mieściny na trasie, choćby do Alesund.


Gdziekolwiek. Tak gdzie widoki jak w teledyskach, czyli prawie wszędzie.


^^^ Musikkvideo med norske landskap \\\


Vreid (premierowy z dziś):








Mari Boine (sprzed lat. Samsko-norweska piosenkarka):

[Ascetic]

Można też zapuścić się jak się jest w Norge do Fin. Teledysk z Sami-yoik-inią z Finlandii właśnie z grubsza pokazuje, co tam się oczom ukazuje. (Tam przy końcu, w tle, chyba Góra Sanna, choć z drugiej strony co któraś wygląda tam podobnie, ale kontekstowo by kasowało).


//

Tylko takie kapciuszki, które tam moją swoją nazwę, którą nikt normalny nie jest w stanie wymówić, wzorowane na reńka kopytka wypadałoby mieć, albo rakiety śnieżne. Coby się nie zapaść.

[Ascetic]

Emilów dwóch.

Obu z Tromsø, śpiewak: na pewno pół-Sámi, pół-Norweg. Jeden wy-yoik-czył w dovdna, drugi nakręcił piękny północny teledysk:




Śliczne: