URGEHAL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7960
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

29-10-2006, 22:16

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[quote][i]Wysłane przez COFFIN[/i]
Jak najbardziej, o wartości Urgehal, to coś, co ich odróznia od reszty. [/quote]
Technika świadczy o ich wartości? Przecież w metalu jest od zajebania lepiej grających zespołów (pod wzgl. technicznym), a w black metalu technika to zwykły i niepotrzebny manieryzm. Niczego tak naprawdę nie wnosi. [/quote]
Nie mówimy o metalu jako takim, tylko o konkretnym jego odlamie, dodatkowo pochodzącym z konkretnego kraju, co już może ograniczać. W przypadku Urgehal, technika jest czymś, co pozwala im robić zajebiste, ciekawe kawałki, nie ograniczając się do klepania jednego-dwoch riffów przez caly numer.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

29-10-2006, 22:58

[quote][i]Wysłane przez COFFIN[/i]
W przypadku Urgehal, technika jest czymś, co pozwala im robić zajebiste, ciekawe kawałki, nie ograniczając się do klepania jednego-dwoch riffów przez caly numer. [/quote]
Moim zdaniem jest tu mowa o wyobraźni muzyków, bo ich siła nie leży w wirtuozerii technicznej tylko w pomysłowości. Mówienie, że są technicznie lepsi od Darkthrone nic tu nie zmienia, bo ani tu, ani tu technika nie wchodzi na taki poziom, by miało to innowacyjne znaczenie przy pisaniu utworów.

Poza tym żadna z rewolucji dokonanych w tej muzyce nie wynikała z umiejętności gry na instrumentach, więc i Urgehal nic w tym względzie nie zmieni. Ich zdolności manualne to, co najwyżej, mały smaczek, który można wymienić wśród wielu pozytywnych cech tej kapeli. Choć ich lubię, nie da się ukryć, że są po prostu "echem przeszłości" i jadą na nostalgii fanów tej muzy za dawnymi czasami.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mdłości
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
Lokalizacja: Смоленск-Северный

05-11-2006, 19:41

Posłuchałem ostatnio wreszcie "Goatcraft Torment", kilka razy nawet, żeby upewnić się we wnioskach. Z nosem spuszczonym na kwintę uznaję iż gdyby McDonalds serwował muzykę, to nowy Urgehal byłby flagowym BigSatanic. Ślicznie zagrana, nagrana i opakowana nyndza z bidą, pusta, wtórna i nieprzekonująca. Cofać się w rozwoju też trzeba umieć.
Awatar użytkownika
NW.
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

07-11-2006, 11:31

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
...że co robiącego???? [/quote]

to co juz mowilem chociazby pare postow wyzej.
Obrazek
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

07-11-2006, 11:55

To teraz ja:)
Gęba mi się uśmiecha podczas odsłuchu Through Thick... czy Goatcraft Torment. Wiem, że kompletnie antyoryginalne i antynowatorskie płyty, a wszystko zostało zagrane 10 lat wcześniej. Ale tak miało być w założeniu. Tym bardziej że DARKTHRONE, SATYRICON czy DODHEIMSGARD poszły w innym kierunku (równie ciekawym) i została luka którą URGEHAL umiejętnie wypełnia. Zreszta z URGEHAL mam tak jak ze szwedzkim PEST - to nie jest muzyka do wyłapywania smaczków i innych niuansów - ma być prosto i do przodu; siarki i diabła jest tu na kilogramy. Mi w zupełności wystarczy.
Równie dobrze można by zresztą zjebac Witchmaster, Azarath czy D666 za brak oryginalności i kopiowanie "wielkich".

[quote][i]Wysłane przez Mdłości[/i]
Nic nie będę mówił, wyłączę po pięciu sekundach pierwszego kawałka i wrócę do "Panzerfaust". [/quote]
No, ta płyta to kompletny rip-off z Morbid Tales / Emperor's Return - nawiązując do poprzedniego porównania klasyczny hamburger z Black Metalu. Normalnie buła, kotlet, ketchup i ogór.
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Mdłości
rozkręca się
Posty: 57
Rejestracja: 27-05-2006, 23:43
Lokalizacja: Смоленск-Северный

07-11-2006, 13:10

To nie jest kwestia tego, że zespół jest oryginalny lub nie jest. Na przestrzeni ostanich dziesięciu lat w black metalu słyszałem może trzy naprawdę oryginalne, "nowatorskie" płyty, więc brak oryginalności nie musi mi przeszkadzać. Zawsze natomiast przeszkadza mi, gdy albumowi brakuje własnej tożsamości.

W przypadku nowego Urgehal odstrasza mnie przede wszystkim "modern" podejście. Modern blasty, modern brzmienie, taki "BM starej szkoły, ale na wszelki wypadek dopasowany do nowoczesnych standardów brzmienia i grania".

Ładnych parę lat temu, gdy ukazywał się "Enthrone Darkness Triumphant" miałem dokładnie to samo wrażenie. Niby płyta idealna - ślicznie brzmi, super kompozycje, catchy, potupać nogą można, ręką pomachać, nawet ze dwa patenty zostaną w pamięci. Ale [i]coś[/i] nie grało. To samo mi nie gra w przypadku nowego Urgehal. Pewnie, że nie jestem tu obiektywny, ale jak mnie nos nie okłamał w przypadku "Enthrone...", tak zakładam że nie okłamie mnie w przypadku "Goatcraft...". A jak za parę lat dojdę do wniosku, że się myliłem, to odszczekam i sprawa jasna :-)

[quote]
("Panzerfaust") No, ta płyta to kompletny rip-off z Morbid Tales / Emperor's Return - nawiązując do poprzedniego porównania klasyczny hamburger z Black Metalu. Normalnie buła, kotlet, ketchup i ogór. [/quote]
Ale zrobiony z jajem i stylem, którego brakuje Urgehal. Z kolei Pest "In Total Contempt" brzmi jak odrzuty z sesji Panzerfaust, i to jest w tej płycie zajebiste :-) Urgehal to taka "bezpieczna" muzyka - tu troszkę tego, tam troszkę tego, tam jeszcze owego - a "Panzerfaust" (i "In total contempt" na ten przykład) to płyty skrajnie bezczelne, wyraziste, które się od razu kocha albo nienawidzi - i to jest OK.

Gwoli ścisłości, poprzednie materiały Pest które słyszałem (Daudaferd i Desecration chyba?) były tak generyczne, że nie udało mi się nawet dotrwać do końca albumu. O ile dobrze pamiętam.
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

07-11-2006, 13:41

E, no kufa, nie porównuj lukrowatego Enthrone... z Goatcraft... Są jakieś granice przyzwoitości:) Nevermind, Urgehal nie musi się podobać wszytkim, ja lubię, Ty nie, a taki Zenek z warzywniaka brandzluje się przy mandarynie.

Co do Pest, to Desecration mam na mpchujkach i tak zostanie. No chyba że dorwę tanio eLPi albo ktoś mi go sprezentuje:) Daudaferd jest o niebo (?) lepsze, ale "In total Contempt" przebija wszystko. Nowa siódemka też jest w pizdeczkę. W każdym razie obytrzy pozycje na winylu mogą posłużyć jako polisa w ciężkich czasach :)
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3297
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

07-11-2006, 14:07

[quote][i]Wysłane przez boroowa[/i]
Daudaferd jest o niebo (?) lepsze, ale "In total Contempt" przebija wszystko. [/quote]

O tak ! Daudaferd to mistrzostwo , a nowy Urgehal rozpierdala , jak sie komuś nie podoba to standardowo może ssać pałke.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-11-2006, 16:54

Problem z zaangażowaną muzyką jest taki, że jak się wypali jej rewolucyjny potencjał, to staje się pustą formą. I to jest najbardziej odczuwalne w BM.
vulture

07-11-2006, 17:02

szczególnie gdy na wstepie słyszysz: This Is Satanic BM.pierdolic Urgehal
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3297
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

07-11-2006, 17:04

Może poprostu po kilku latach słuchania tej muzyki , juz ci spowszedniała i odbierasz ją inaczej niż na początku , kiedy byłeś dzieciakiem i byłeś bardziej podatny na wpływy ?
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
vulture

07-11-2006, 17:05

nic nie rozumiesz
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3297
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

07-11-2006, 17:14

Za to ty rozumiesz wszystko ;) mam w dupie warstwe ideologiczną w Urgehal , to czy są prawdziwymi satanistami czy nie , i ile kościołów spalili w tym kwartale , muza mi sie podoba i tyle , nic odkrywczego ale na wysokim poziomie , tak jak np . Infernal War , czy Thunderbolt o którym ostatnio tyle sie tu gadało .
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-11-2006, 17:14

Przecież to nie chodzi o mój odbiór, tylko o ogólne znaczenie tej muzyki. Jakkolwiek bym jej nie odbierał, to na pocz. lat 90. przesuwała granicę ekstremy (na swój sposób, nie myślę o intensywności), była związana z pewnym ruchem, była czymś żywym (można se wpisać jeszcze: buntowniczym, nieprzewidywalnym itd.). Odkrywała nowe rejony dla muzyki.
Dzisiejsze kapele wciąż tylko próbują odtworzyć dawny klimat. Nawiązują do dawnych czasów, tak jakby można było przywrócić tamtą rzeczywistość. To marny re-make, a nie bunt.
Czy ja muszę takie oczywistości tłumaczyć (bo głupio się z tym czuję)?
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-11-2006, 17:17

[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
mam w dupie warstwe ideologiczną w Urgehal , to czy są prawdziwymi satanistami czy nie , i ile kościołów spalili w tym kwartale , muza mi sie podoba i tyle , nic odkrywczego ale na wysokim poziomie , tak jak np . Infernal War , czy Thunderbolt o którym ostatnio tyle sie tu gadało . [/quote]
No właśnie. Sam dajesz świadectwo moim słowom. Ta muzyka jest już czymś normalnym, łatwo akceptowalnym. Nie dokona transgresji na żadnym polu. Jest martwa.

edit: podobnie jak prawie cały metal.
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3297
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

07-11-2006, 17:32

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Ta muzyka jest już czymś normalnym, łatwo akceptowalnym. Nie dokona transgresji na żadnym polu. Jest martwa.

edit: podobnie jak prawie cały metal. [/quote]

Myślę , że muzyka jest tak długo żywa jak żyje w swoim słuchaczu , po latach wciąż Burzum , Darkthrone , wczesny emperor są dla mnie ważne bo wywarły na mnie duży wpływ , a nie dlatego że w tamtym okresie była prawdziwsza i działo sie to co sie działo , to juz od dawna nie ma znaczenia a wspaniała muzyka pozostała bo była szczera , to samo mogę powiedzieć np. o Silencer , który powstał później a nie uważam żeby była to muzyka normalna i łatwo przyswajalna , a co do Urgehal , po prostu któraś tam z setek następczyń , nie może być tak dobra jak pierwowzór i to jest normalne , to kultywowanie tradycji.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

07-11-2006, 17:48

[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
Myślę , że muzyka jest tak długo żywa jak żyje w swoim słuchaczu [/quote]

LOL! dewizy życiowe o BLACK i DEATH metalu. kurwa...
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
rasowy masterfulowicz
Posty: 3297
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

07-11-2006, 17:58

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
Myślę , że muzyka jest tak długo żywa jak żyje w swoim słuchaczu [/quote]

LOL! dewizy życiowe o BLACK i DEATH metalu. kurwa... [/quote]

Chyba nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć , przez przypadek tak słodko wyszło , zresztą chuj .
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

07-11-2006, 18:03

[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
Myślę , że muzyka jest tak długo żywa jak żyje w swoim słuchaczu , po latach wciąż Burzum , Darkthrone , wczesny emperor są dla mnie ważne bo wywarły na mnie duży wpływ , a nie dlatego że w tamtym okresie była prawdziwsza i działo sie to co sie działo[/quote]
Ciekawe dlaczego wymieniłeś właśnie te zespoły, o których myślałem?
Mówiąc o tym, że ta muzyka była nieakceptowalna mam na myśli również jej stronę formalną (nie tylko wydarzenia, o których myślisz).
[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
a wspaniała muzyka pozostała bo była szczera [/quote]
No widzisz? Zaczynamy się rozumieć. A dlaczego sprawiała wrażenie szczerej? Ze względu na cechy, które wcześniej wymieniłem.
[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
to samo mogę powiedzieć np. o Silencer , który powstał później a nie uważam żeby była to muzyka normalna i łatwo przyswajalna [/quote]
Bo Silencer to czyste szaleństwo i jeśli miałbym wymienić coś z bardziej współczesnego BM, co ma dla mnie wartość, to byłby to m.in. ten zespół.
Awatar użytkownika
akall
zaczyna szaleć
Posty: 131
Rejestracja: 08-02-2006, 21:35

07-11-2006, 20:50

Teraz to już wszystko jest akceptowane. Nie wiem czy gdziekolwiek jest miejsce na przekraczanie granic ekstremy, nawet poza metalem. Akurat według najogólniejszej definicji blackmetalu Urgehal jest mało blackmetalowy. Ani strona ideologiczna ani muzyczna nic nie burzy, nie szokuje, nawet mało wyraża. Może w pewnym sensie hołduje przeszłości, w takim sensie ma dla mnie treść. Estetycznie to ciągle jest to samo co robi masa zespołów. Ale to są argumenty którymi można skrytykować CAŁĄ scene blackmetalową, deathmetalową i pare innych też. Chujowo że to akurat Urgehal stał się punktem wyjścia do takiej dyskusji bo jeszcze zostanie uznany za synonim epigonii i wtórności, a jest masa zespołów które bardziej zasługują na takie miano. Akurat Urgehal moim zdaniem bardzo dobrze odnajduje sie w tej objechanej na wszystkie sposoby estetyce, ich granie jest charakterystyczne i z jajem, ciągle są na mojej liście ulubionych współczesnych zespołów grających ten typ muzyki i chuj.

Wracając do ogólnej dyskusji, to blackmetal jako synonim buntu, transgresji i przekraczania granic ekstremy, nawet jeżeli jeszcze się nie wypalił to dużo mu do tego nie brakuje. Takich aktów buntu nie można dokonywać w nieskończoność, zwłaszcza że, jak pisałem, coraz mniej już jest "zabronione", zespoły które naprawde zagłebiają się w ekstremalne dźwięki, przekaz i ideologie są na tyle nieprzystępne że znajdują bardzo wąską grupę odbiorców (nie wiem czy to źle czy dobrze), natomiast ci którzy tak daleko nie ważą sie wypuszczać, chcąc nie chcąc siedzą ciągle w tym samym kręgu tematów i rozwiązań. Z małymi wyjątkami, gdy sięgam teraz po płyte blackmetalową to wiem co na niej znajde - lepsze lub gorsze wariacje na temat tego samego.
Still o'er the curved, white trellis of your sides
The sateless, wandering serpent curls and glides
ODPOWIEDZ