BLACK WITCHERY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 281
- Rejestracja: 15-04-2006, 17:05
- Lokalizacja: Auschwitz block 2
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Przyglądam się dyskusji i przyznam, że jestem mocno zdziwiony. Myślałem że Black Witchery to zespół jeśli nie kultowy, to na pewno bardzo lubiany i szanowany. A tu raczej większość nie przepada.
Tym bardziej dziwi mnie, że tak bardzo wielu osobom przeszkadza, że wzoruja się na Blasphemy. Kufa mać, dziwne że tym samym osobom nie przeszkadza słuchanie innych kapel (wnioskuję po wcześniejszych wypowiedziach w innych tematach), które są jeszcze bardziej wtórne i nic nie wnoszące, no może poza sporą dawką idiotyzmu (a to ma akurat zawsze dobre wzięcie).
Osobiście mam i znam jedynie "Desecration..." i chwalę sobie, od czasu do czasu sobie słucham.
Tym bardziej dziwi mnie, że tak bardzo wielu osobom przeszkadza, że wzoruja się na Blasphemy. Kufa mać, dziwne że tym samym osobom nie przeszkadza słuchanie innych kapel (wnioskuję po wcześniejszych wypowiedziach w innych tematach), które są jeszcze bardziej wtórne i nic nie wnoszące, no może poza sporą dawką idiotyzmu (a to ma akurat zawsze dobre wzięcie).
Osobiście mam i znam jedynie "Desecration..." i chwalę sobie, od czasu do czasu sobie słucham.
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- NW.
- postuje jak opętany!
- Posty: 640
- Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
odnosnie tematu:
wczoraj caly dzien sluchalem splitu amerykancow z Conqueror i co tu duzo mowic, TOTALNY ROZPIERDOL!!! wiecej takich zespolow a mniej gotyckiego pitolenia.
polecam video
http://myspace.com/blackwitchery
wczoraj caly dzien sluchalem splitu amerykancow z Conqueror i co tu duzo mowic, TOTALNY ROZPIERDOL!!! wiecej takich zespolow a mniej gotyckiego pitolenia.
polecam video
http://myspace.com/blackwitchery
- OD-BYT
- rozkręca się
- Posty: 45
- Rejestracja: 01-10-2006, 15:30
- Kontakt:
Nie lubię takiej odmiany BM. Wiem, że "czarna sztuka" z założenia jest prymityna i obskórna, ale sa pewne granice. Mozna grać prymitywnie jak Watain i można grac prymitywnie jak Black Witchery. Do tego ten wokal... Dlatego w kwestii "bluźnierczo prymitywnego black metalu" poprzestanę na Beherit i splicie "Black Witchery/Conqueror" , który kupiłem z ciekawości i którego rzadko słucham. Brak w tym wszystkim "iary i szatana" że pozwolę sobie użyć takiego okreslenia.
-Najdroższy libertynie - powiedziałam - a więc lubisz tyłek !
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
- OD-BYT
- rozkręca się
- Posty: 45
- Rejestracja: 01-10-2006, 15:30
- Kontakt:
[quote]OD-BYT, a co slyszysz w Black Witchery[/quote]
Prymitywne i obskórne granie tworzone na siłę, sztuczne. Brak temu ekspresji i szczerości. Założe się, że gdyby ci ludzie potrafili grać na gitarach, an nie tylko na nich rzępolić, szybciutko stworzyliby zupełnie inny materiał. No ale co zrobić, jeśli grać się chce, choć umiejętności brak ?
Prymitywne i obskórne granie tworzone na siłę, sztuczne. Brak temu ekspresji i szczerości. Założe się, że gdyby ci ludzie potrafili grać na gitarach, an nie tylko na nich rzępolić, szybciutko stworzyliby zupełnie inny materiał. No ale co zrobić, jeśli grać się chce, choć umiejętności brak ?
-Najdroższy libertynie - powiedziałam - a więc lubisz tyłek !
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
-Ach ! Pani, czy istnieje w świecie wyborniejsza rozkosz ?
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Pierdolisz od rzeczy. Rzeby stwierdzić, czy umieją grać wystarczy chociażby posłuchać coverów jakie zrobili, co było już omawiane. Poza tym chociażby gitarzysta (bodaj) ma deathową przeszłość, a jak się gra death na florydzie każdy wie. Ich brzmienie to efekt wyboru i celowego uproszczenia, a klimat tych nagrań jest zajebisty, ale nie każdy go czuje - black metal to stan umysłu.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym