DEICIDE

[Mol]

[quote][i]Wysłane przez Gothmog[/i]
A zwróciliście uwagę, ze techniczny wygląda toczka w toczkę jak Hiro... No po prostu wymniękłem. Może sie chłopak zatrudnił przez Massive Music 9organizatora trasy) jako techniczny - w końcu rekrutację obsługi robili w Polsce... heh [/quote]

To jest Hiro.

[Skaut]

[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
[quote][i]Wysłane przez Skaut_Kwatermaster[/i]
I jak mozna miec szacunek do takiego cyrku [/quote]
Sprawa dyskusyjna. Pytanie ilu fanów rzekło by dokładnie coś takiego, gdyby trasa w ostatnim momencie zostala odwołana z powodu absencji Bentona. [/quote]

Zaiste tragiczna sytuacja - poświęcać jedne wartości w imię drugich. Popłakałem się. [/quote]

Tych drugich nie nazwalbym nawet "wartościami", czysty zabieg marketingowy

[Gore_Obsessed]

Może ja jestem bezkrytyczny w stosunku do nich, nie wiem.

[Skaut]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Nie dramatyzuj.

Większy szacunek mam do zespołu, który ratuje trasę zamiast zwijać manatki. [/quote]

Ciekawe do jakiego stopnia, a jesli zostalby sam palker z podstawowego skladu? Przecież takie cosik jest bez sensa. Jak jade na DEICIDE to chce zobaczyć DEICIDE, a nie jakis cover band, jak to ktos wczesniej slusznie zauwazyl.

[Gore_Obsessed]

Ja wolę 3/4 niż nic. Zarówno przy stole jak i na scenie.

[Bonny]

chyba 1/4...

[Gore_Obsessed]

Tylko Bentona brakuje.

[Bonny]

Rzeczywiście jesteś bezkrytyczny.

[Mol]

Wlasnie przeczytalem, ze jutrzejszy koncert w Paryzu ma byc juz z Glenem.

[Kingu]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Nie dramatyzuj.

Większy szacunek mam do zespołu, który [b]ratuje trasę [/b]zamiast zwijać manatki. [/quote]

Chyba ratuje portfele, bo na pewno nie trasę DEICIDE. Kiedyś trasy tego zespołu były sporym wydarzeniem, rzadkim i tym cenniejszym. No i nie było litości i kompromisów. Jak coś chujowo brzmiało Benton schodził ze sceny i po koncercie (tak było m.in. parę lat temu w Wiedniu). Trzeba mieć szacunek dla siebie jako artysty, fanów i tworzonej przez siebie sztuki. A tymczasem robi się cyrkowo...

[Gore_Obsessed]

Ja wolę średni występ niż żadnego. Zresztą jeszcze żaden zespół na którego koncert czekałem mnie nie zawiódł. Najwyraźniej mało wymagający jestem. Jakby Benton zlazł ze sceny, bo by mu coś nie pasowało to bym się dopiero wkurwił.

[MANOWAR]

Deicide pokazał właśnie dużą klasę, zamiast sobie odpuścić i odwołać koncerty, jakby zrobiło to pewnie 90% innych zespołów, oni postanowili zagrać i zadowolić fanów czekających na ich występ, za to należy im się wielki SZACUNEK

[MANOWAR]

Jakby patrzeć na to, z twojego punktu widzenia, to masz rację, ale fani którzy poszli zobaczyć Deicide, jakby nie było dostali to co chcieli, tylko w troszkę gorszej wersji;) , a lepiej jest dostać coś niż nic

[ki3r]

Moim zdaniem powinni sobie jednak odpuścić tą trasę. Bentonowi wypadło coś nagłego i ważnego? Przekładamy trasę na później. A nie growlujemy potem z kartki.

[COFFIN]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Ja wolę średni występ niż żadnego. Zresztą jeszcze żaden zespół na którego koncert czekałem mnie nie zawiódł. Najwyraźniej mało wymagający jestem. [/quote]
Mnie się Maniek wydaje, ze malo widzialeś...

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez COFFIN[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Ja wolę średni występ niż żadnego. Zresztą jeszcze żaden zespół na którego koncert czekałem mnie nie zawiódł. Najwyraźniej mało wymagający jestem. [/quote]
Mnie się Maniek wydaje, ze malo widzialeś... [/quote]
A to jest fakt. W życiu byłem na kilkudziesięciu koncertach. Niektórzy tyle rocznie zaliczają.

[COFFIN]

Ja też nie mam z tym problemu, ktoś gdzies tam w temacie sie spuszcza, że Suffocation bedzie w Szczecinie, mialem okazję zobaczyć ich dwa razy z rzędu i nawet iść mi się nie chcialo pod scenę, to raz, a dwa, że nie interesują mnie...

[Silent_Sea]

Dla mnie Deicide skończył się po "Once Upon the Cross" - na kolejnych albumach było widać, że zależy im tylko na kasie zresztą w zasadzie wszystkie były mierne ...
Gdzie tu czasy "Legion" czy "Deicide" ...

To co ta kapela odpierdala teraz w związku z ta trasą to kupa smiechu, o kutfa ! zjebala mi sie klawiatura ide spac FUCK OFF !!!

[rob]

a propos koncertów podobny cyrk widziałem kiedyś na Metalmanii z Death,żenada

[Bonny]

To chyba nie była Metalmania, ale sytuacja podobna. Jeśli dobrze pamiętam to cała trasa Spiritual Healing po Europie odbyła się bez Chucka, zastępował go bodaj gość z Devastation...