METALLICA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
[quote][i]Wysłane przez angelique[/i]
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami. A czy było ich więcej niż tych co zaczęli grać pod wpływem nagrań Slayera to już jest kwestia niezmierzalna.... [/quote]
to obdarz najpierw szacunkiem exodus, testament, debiut flotsam & jetsam,dark angel, bo raczej w kategorii thrash to towim ulubiencom daleki do tych bandów.
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami. A czy było ich więcej niż tych co zaczęli grać pod wpływem nagrań Slayera to już jest kwestia niezmierzalna.... [/quote]
to obdarz najpierw szacunkiem exodus, testament, debiut flotsam & jetsam,dark angel, bo raczej w kategorii thrash to towim ulubiencom daleki do tych bandów.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
- Wachu
- rozkręca się
- Posty: 91
- Rejestracja: 30-08-2004, 13:58
jak gralismy pare ladnych lat temu w malysza to kumpel(raczej nie metal) podpisal sie Delaraya myslac o Arayi ze Slajera, pytamy kto to Delaraya, on pewny siebie i zdziwiony mowi ze jak to kto?wokalista slajera!kupa smichu byla, bo dla metalowca to nie do pomyslenia sie tak pomyslic.No i taka to zabawna historyjka
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Metallica do AJFA miała do zaoferowania muzycznie więcej niż Slayer, ale brakowało im tego czegoś, co sprawiło, że to jednak Slayer jest najlepszym zespołem na świecie grającym metal. IMO dopiero teraz na "Christ Illusion" doświadczyliśmy spadku formy tej drużyny, dla mnie to i tak płyta roku, ale nie da się ukryć, że to powrót do przeszłości( głównie do SITA ) i dość asekuracyjna muzyka. Szkoda, bo nowy styl Slayer( Diabolus i GHUA ) bardzo mi pasował i chyba jego formuła jeszcze się nie wyczerpała, czego nie można powiedzieć o brzmieniach z końca lat 80. Nie miałbym pretensji gdyby dopuścił się tego inny zespół, ale od najlepszych wymaga się najwięcej. A to, że Metallica nie gra jak kiedyś mi nie wadzi, ciągle robią coś nowego, tyle że bardzo nieudolnie( choć St. Anger jak już wspomniałem ma kilka fajniejszych momentów ). Może na nową płytę Rubin napisze im kilka fajnych numerów.
I AM MORBID
[quote][i]Wysłane przez Wachu[/i]
jak gralismy pare ladnych lat temu w malysza to kumpel(raczej nie metal) podpisal sie Delaraya myslac o Arayi ze Slajera, pytamy kto to Delaraya, on pewny siebie i zdziwiony mowi ze jak to kto?wokalista slajera!kupa smichu byla, bo dla metalowca to nie do pomyslenia sie tak pomyslic.No i taka to zabawna historyjka [/quote]
oj wachu,nie dowcipkuj bo to topic o powaznym zespole haevy metalowym Metallica
jak gralismy pare ladnych lat temu w malysza to kumpel(raczej nie metal) podpisal sie Delaraya myslac o Arayi ze Slajera, pytamy kto to Delaraya, on pewny siebie i zdziwiony mowi ze jak to kto?wokalista slajera!kupa smichu byla, bo dla metalowca to nie do pomyslenia sie tak pomyslic.No i taka to zabawna historyjka [/quote]
oj wachu,nie dowcipkuj bo to topic o powaznym zespole haevy metalowym Metallica
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Absolutnie się z tym nie zgodzę. Już choćby trzy pierwsze utwory z "Hell Awaits" są dla mnie warte więcej niż wszystko co METALLICA kiedykolwiek nagrała razem wzięte.Wysłane przez vulture
podobnie rzecz ma sie z SLAYER. oni mają TYLKO Reign In Blood. to ich najlepsza rzecz a reszta to już mniej lub bardziej ..dobre granie.i tylko.
Żaden z ich albumów nie jest w stanie równac sie klasykom jakie METALLICA nagrywała w latach 80.
PODOBNO wzorowali się na BATHORY, CELTIC FROST i AUTOPSY. "Podobno", bo jakoś specjalnie tego tam nie słyszę, z wyjątkiem jakichś tam nawiązań do "The Return" (w ogóle trudno tam cokolwiek usłyszeć). Mniejsza o to. Jeśli nawet tak było to trzem wspomnianym grupom Norwegowie mogą najwyżej czyścić buty.Wysłane przez stary
darkthrone tez był pod wielkim wpływem kilku bandów a przerósł wszystkich 3 razy, to nie argument
Coś w tym jest. Jak słyszę METALLIKĘ to dostaję rozwolnienia. ;)Wysłane przez vulture
płyty Slayer mniej lub bardziej są do siebie zbliżone.osadzone są w pewnych schematach. tego samego nie można powiedzieć o Metallice w latach 83 -91.
płyty nagrane w tym okresie kipią rewelacyjnymi pomysłami, są mocne, cieżkie, zróżnicowane a przy tym zajebiście chwytliwe. i co najważniejsze - każda jest INNA.to nie tylko szybkośc gołej dupy (większość płyt Slayer).Ta muzyka ma do zaproponowania coś więcej.jest lepsza kompozycyjnie.dojrzalsza pod każdym względem.dla mnie ( powtarzam: dla mnie) wszystko przemawia na korzyść zespołu na M. po prostu lepsze utwory, aranże, teksty, wokale, nie wspominając już o oprawach graficznych ;)
Myśle, że wielu ludziom w tamtym okresie zaczął przeszkadzać fakt iż zespół ten zaczął stawać sie coraz bardziej popularny, fakt iż zaskarbili sobie wielu sympatyków spoza metalowej tłuszczy spowodował rozwolnienie u wielu quasi - ekstremistów i jak widac po niektórych postach..stan ten trwa do dziś;)
Co do wytłuszczonego fragmentu: co też Pan tu pier...?
METALLICE za to wcale. :)Wysłane przez vulture
GHUA to piąta woda po Seasons In The Abyss i Reign In Blood. to wciąż to samo gówno.;) nędzna argumentacja.z tą techniką też żeś dowalił..technika to nie wszystko.liczy sie dobry pomysł na muzykę , a tego muzykom Slayera wielokrotnie brakowało..
DEATH na szczęście grał "za krótko".Wysłane przez Wachu
Metalika dyma sie ze Slajerem w otwory, taka prawda, oba zespoly za dluga graja
Raczej tak samo.Wysłane przez vulture
ale ja mówiłem o pewnym okresie ich twórczości (1983-1991) a wtedy wyglądało to zupełnie inaczej ;)
Bo padnę. SLAYER to prymitywny "Szatan", a METALLICA to pewnie wieszcze co się zowie? Wystarczy zobaczyć jak powstawały ich teksty. Na kolanie w studiu i "niech ktoś poda następną linijkę". I to w tych tekstach widać. SLAYER poruszał rożnego rodzaju tematykę i zawsze robił to po mistrzowsku. Jakby tego było mało Araya jest o klasę lepszym wokalistą.Wysłane przez vulture
nigdy nie było w ich muzyce siary i szatana bo nie chcieli nigdy przejąć jako własny jedego z najbardziej zawstydzających, żenujących komunałow jakim jest ta cała, pożal sie boże"ekstremalna otoczka" ..wole ich teksty zamiast tekstów Slayer.bo choć nie ma w nich rogatego to jest coś co każe ci przysiąśc i zastanowić sie nad niektórymi sprawami..i dlatego tez wole ich muzyke od innych tuzów trash metalu..bo ma w sobie coś głębszego i nie służy wyłącznie do wywijania czachą he he
To znaczy co? Jak fajnie się wpasowywali w gusta mas?Wysłane przez vulture
zamiast czuć" oddech pierdolonego diabla" wole czuć to co czuję słuchając klasyków zespołu na M.dla mnie jest to bardziej atrakcyjne..
Jedno słowo: WYWIADY.Wysłane przez vulture
widze że ty ich nigdy nie miałeś. co to ma byc za stwierdzenie: Slayer zainspirował inne zespoły ekstremalne bardziej niż Metallica? gdzie dowody? bo jeśli naprawde tak jest to niech ktoś będzie łaskaw wytłuszczyć dlaczego, bo poki co żadnego sensownego zdania w obronie tej tezy nie przeczytałem
Bo gra bardziej przystępną, komercyjną muzykę i siłą rzeczy łatwiej było na jej nagrania trafić. Żadna zasługa.Wysłane przez Block69
Jeśli chodzi o inspiracje to moim zdaniem wygląda to tak:
Metallica > Slayer
Jestem pewien, że zdecydowana większość gitarzystów chwyciła za instrument będąc pod wpływem nagrań Metallicy. Chuj z tym, że potem usłyszeli Slayer i chcieli grać tak szybko jak oni, ich wpływ stał się na nich większy ale jednak u zdecydowanej większości na początku była Metallica ;)
A czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo.Wysłane przez angelique
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
PODOBNO wzorowali się na BATHORY, CELTIC FROST i AUTOPSY. "Podobno", bo jakoś specjalnie tego tam nie słyszę, z wyjątkiem jakichś tam nawiązań do "The Return" (w ogóle trudno tam cokolwiek usłyszeć). [/quote]
Słychać, słychać, tyle ze każda płyta jest inna i na każdej dochodzą do głosu trochę inne inspiracje. Poza tym mimo wzorowania się na wyżej wymienionych Darkthrone wypracował swój własny styl, w którym chodzi nie tyle o kopiowanie, co o podobnego "ducha" tej muzyki, o znalezienie niejako wspólnej płaszczyzny dla tego, co owe zespoły tworzyły, plus cała masa innych wpływów i własna inwencja. Jeżeli już upierasz się, że tego tam nie słyszysz, to napisze tak : AUTOPSY słychać przede wszystkim na "Soulside Journey" i miejscami na "A Blaze...". CELTIC FROST słychać na "A Blaze..." no i jak chuj słychać na "Panzerfaust" (tylko głuchy tego nie usłyszy). Z BATHORY zaś wzieli całą koncepcje brzmienia, wokalu etc, same zaś riffy są raczej odmienne od tego co tworzył Quorthon. Myśle, ze po prostu jesteś trochę uprzedzony do tej kapeli, co nie jest słusznym podejściem, tym bardziej że na ostatniej płycie być może mógłbyś znaleźć coś dla siebie.
PODOBNO wzorowali się na BATHORY, CELTIC FROST i AUTOPSY. "Podobno", bo jakoś specjalnie tego tam nie słyszę, z wyjątkiem jakichś tam nawiązań do "The Return" (w ogóle trudno tam cokolwiek usłyszeć). [/quote]
Słychać, słychać, tyle ze każda płyta jest inna i na każdej dochodzą do głosu trochę inne inspiracje. Poza tym mimo wzorowania się na wyżej wymienionych Darkthrone wypracował swój własny styl, w którym chodzi nie tyle o kopiowanie, co o podobnego "ducha" tej muzyki, o znalezienie niejako wspólnej płaszczyzny dla tego, co owe zespoły tworzyły, plus cała masa innych wpływów i własna inwencja. Jeżeli już upierasz się, że tego tam nie słyszysz, to napisze tak : AUTOPSY słychać przede wszystkim na "Soulside Journey" i miejscami na "A Blaze...". CELTIC FROST słychać na "A Blaze..." no i jak chuj słychać na "Panzerfaust" (tylko głuchy tego nie usłyszy). Z BATHORY zaś wzieli całą koncepcje brzmienia, wokalu etc, same zaś riffy są raczej odmienne od tego co tworzył Quorthon. Myśle, ze po prostu jesteś trochę uprzedzony do tej kapeli, co nie jest słusznym podejściem, tym bardziej że na ostatniej płycie być może mógłbyś znaleźć coś dla siebie.
- angelique
- rozkręca się
- Posty: 76
- Rejestracja: 27-01-2007, 17:52
- Lokalizacja: HGW, Poland
[quote][i]Wysłane przez angelique[/i]
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.[/quote]
A czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo. [/quote]
Zblazowanym gwiazdeczkom? Kurwa, za dużo MTV oglądasz czy jak? Co mają dokonania z lat osiemdziesiątych do bycia gwiazdą teraz? Wtedy wszyscy startowali z równego poziomu, Metallica i Slayer też, osiągneli to co osiągnęli własnymi siłami i każdy kto tego nie szanuje jest albo totalnie uprzedzony albo zwyczajnie pojebany. To co się dzieje z Metalliką ostatnimi czasy to już zupełnie inna sprawa - ale szacunek za lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych pozostaje, co też i innym polecam. A z tekstami pisanymi na kolanie przez Hetfielda to też jest gruba przesada...
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.[/quote]
A czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo. [/quote]
Zblazowanym gwiazdeczkom? Kurwa, za dużo MTV oglądasz czy jak? Co mają dokonania z lat osiemdziesiątych do bycia gwiazdą teraz? Wtedy wszyscy startowali z równego poziomu, Metallica i Slayer też, osiągneli to co osiągnęli własnymi siłami i każdy kto tego nie szanuje jest albo totalnie uprzedzony albo zwyczajnie pojebany. To co się dzieje z Metalliką ostatnimi czasy to już zupełnie inna sprawa - ale szacunek za lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych pozostaje, co też i innym polecam. A z tekstami pisanymi na kolanie przez Hetfielda to też jest gruba przesada...
- Wachu
- rozkręca się
- Posty: 91
- Rejestracja: 30-08-2004, 13:58
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
podobnie rzecz ma sie z SLAYER. oni mają TYLKO Reign In Blood. to ich najlepsza rzecz a reszta to już mniej lub bardziej ..dobre granie.i tylko.
Żaden z ich albumów nie jest w stanie równac sie klasykom jakie METALLICA nagrywała w latach 80. [/quote]
Absolutnie się z tym nie zgodzę. Już choćby trzy pierwsze utwory z "Hell Awaits" są dla mnie warte więcej niż wszystko co METALLICA kiedykolwiek nagrała razem wzięte.
[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
darkthrone tez był pod wielkim wpływem kilku bandów a przerósł wszystkich 3 razy, to nie argument[/quote]
PODOBNO wzorowali się na BATHORY, CELTIC FROST i AUTOPSY. "Podobno", bo jakoś specjalnie tego tam nie słyszę, z wyjątkiem jakichś tam nawiązań do "The Return" (w ogóle trudno tam cokolwiek usłyszeć). Mniejsza o to. Jeśli nawet tak było to trzem wspomnianym grupom Norwegowie mogą najwyżej czyścić buty.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
[b]płyty Slayer mniej lub bardziej są do siebie zbliżone.osadzone są w pewnych schematach. tego samego nie można powiedzieć o Metallice w latach 83 -91.[/b]
płyty nagrane w tym okresie kipią rewelacyjnymi pomysłami, są mocne, cieżkie, zróżnicowane a przy tym zajebiście chwytliwe. i co najważniejsze - każda jest INNA.[b]to nie tylko szybkośc gołej dupy (większość płyt Slayer)[/b].Ta muzyka ma do zaproponowania coś więcej.jest lepsza kompozycyjnie.dojrzalsza pod każdym względem.dla mnie ( powtarzam: dla mnie) wszystko przemawia na korzyść zespołu na M. po prostu lepsze utwory, aranże, teksty, wokale, nie wspominając już o oprawach graficznych
Myśle, że wielu ludziom w tamtym okresie zaczął przeszkadzać fakt iż zespół ten zaczął stawać sie coraz bardziej popularny, fakt iż zaskarbili sobie wielu sympatyków spoza metalowej tłuszczy spowodował rozwolnienie u wielu quasi - ekstremistów i jak widac po niektórych postach..stan ten trwa do dziś;) [/quote]
Coś w tym jest. Jak słyszę METALLIKĘ to dostaję rozwolnienia.
Co do wytłuszczonego fragmentu: co też Pan tu pier...?
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
GHUA to piąta woda po Seasons In The Abyss i Reign In Blood. to wciąż to samo gówno.
nędzna argumentacja.z tą techniką też żeś dowalił..technika to nie wszystko.liczy sie dobry pomysł na muzykę , a tego muzykom Slayera wielokrotnie brakowało.. [/quote]
METALLICE za to wcale.
[quote][i]Wysłane przez Wachu[/i]
Metalika dyma sie ze Slajerem w otwory, taka prawda, oba zespoly za dluga graja [/quote]
DEATH na szczęście grał "za krótko".
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
ale ja mówiłem o pewnym okresie ich twórczości (1983-1991) a wtedy wyglądało to zupełnie inaczej
[/quote]
Raczej tak samo.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
nigdy nie było w ich muzyce siary i szatana bo nie chcieli nigdy przejąć jako własny jedego z najbardziej zawstydzających, żenujących komunałow jakim jest ta cała, pożal sie boże"ekstremalna otoczka" ..wole ich teksty zamiast tekstów Slayer.bo choć nie ma w nich rogatego to jest coś co każe ci przysiąśc i zastanowić sie nad niektórymi sprawami..i dlatego tez wole ich muzyke od innych tuzów trash metalu..bo ma w sobie coś głębszego i nie służy wyłącznie do wywijania czachą he he [/quote]
Bo padnę. SLAYER to prymitywny "Szatan", a METALLICA to pewnie wieszcze co się zowie? Wystarczy zobaczyć jak powstawały ich teksty. Na kolanie w studiu i "niech ktoś poda następną linijkę". I to w tych tekstach widać. SLAYER poruszał rożnego rodzaju tematykę i zawsze robił to po mistrzowsku. Jakby tego było mało Araya jest o klasę lepszym wokalistą.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
zamiast czuć" oddech pierdolonego diabla" wole czuć to co czuję słuchając klasyków zespołu na M.dla mnie jest to bardziej atrakcyjne.. [/quote]
To znaczy co? Jak fajnie się wpasowywali w gusta mas?
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
widze że ty ich nigdy nie miałeś. co to ma byc za stwierdzenie: Slayer zainspirował inne zespoły ekstremalne bardziej niż Metallica? gdzie dowody? bo jeśli naprawde tak jest to niech ktoś będzie łaskaw wytłuszczyć dlaczego, bo poki co żadnego sensownego zdania w obronie tej tezy nie przeczytałem [/quote]
Jedno słowo: WYWIADY.
[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]
Jeśli chodzi o inspiracje to moim zdaniem wygląda to tak:
Metallica > Slayer
Jestem pewien, że zdecydowana większość gitarzystów chwyciła za instrument będąc pod wpływem nagrań Metallicy. Chuj z tym, że potem usłyszeli Slayer i chcieli grać tak szybko jak oni, ich wpływ stał się na nich większy ale jednak u zdecydowanej większości na początku była Metallica
[/quote]
Bo gra bardziej przystępną, komercyjną muzykę i siłą rzeczy łatwiej było na jej nagrania trafić. Żadna zasługa.
[quote][i]Wysłane przez angelique[/i]
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.[/quote]
A czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo. [/quote]
dzięki maniek za naswietlenie niektórym bardzo prostego problemu którego nie potrafia zrozumiec, choc co do opinii o darkthrone to oczywiste ,ze sie róznimy
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
podobnie rzecz ma sie z SLAYER. oni mają TYLKO Reign In Blood. to ich najlepsza rzecz a reszta to już mniej lub bardziej ..dobre granie.i tylko.
Żaden z ich albumów nie jest w stanie równac sie klasykom jakie METALLICA nagrywała w latach 80. [/quote]
Absolutnie się z tym nie zgodzę. Już choćby trzy pierwsze utwory z "Hell Awaits" są dla mnie warte więcej niż wszystko co METALLICA kiedykolwiek nagrała razem wzięte.
[quote][i]Wysłane przez stary[/i]
darkthrone tez był pod wielkim wpływem kilku bandów a przerósł wszystkich 3 razy, to nie argument[/quote]
PODOBNO wzorowali się na BATHORY, CELTIC FROST i AUTOPSY. "Podobno", bo jakoś specjalnie tego tam nie słyszę, z wyjątkiem jakichś tam nawiązań do "The Return" (w ogóle trudno tam cokolwiek usłyszeć). Mniejsza o to. Jeśli nawet tak było to trzem wspomnianym grupom Norwegowie mogą najwyżej czyścić buty.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
[b]płyty Slayer mniej lub bardziej są do siebie zbliżone.osadzone są w pewnych schematach. tego samego nie można powiedzieć o Metallice w latach 83 -91.[/b]
płyty nagrane w tym okresie kipią rewelacyjnymi pomysłami, są mocne, cieżkie, zróżnicowane a przy tym zajebiście chwytliwe. i co najważniejsze - każda jest INNA.[b]to nie tylko szybkośc gołej dupy (większość płyt Slayer)[/b].Ta muzyka ma do zaproponowania coś więcej.jest lepsza kompozycyjnie.dojrzalsza pod każdym względem.dla mnie ( powtarzam: dla mnie) wszystko przemawia na korzyść zespołu na M. po prostu lepsze utwory, aranże, teksty, wokale, nie wspominając już o oprawach graficznych

Myśle, że wielu ludziom w tamtym okresie zaczął przeszkadzać fakt iż zespół ten zaczął stawać sie coraz bardziej popularny, fakt iż zaskarbili sobie wielu sympatyków spoza metalowej tłuszczy spowodował rozwolnienie u wielu quasi - ekstremistów i jak widac po niektórych postach..stan ten trwa do dziś;) [/quote]
Coś w tym jest. Jak słyszę METALLIKĘ to dostaję rozwolnienia.

Co do wytłuszczonego fragmentu: co też Pan tu pier...?
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
GHUA to piąta woda po Seasons In The Abyss i Reign In Blood. to wciąż to samo gówno.

METALLICE za to wcale.

[quote][i]Wysłane przez Wachu[/i]
Metalika dyma sie ze Slajerem w otwory, taka prawda, oba zespoly za dluga graja [/quote]
DEATH na szczęście grał "za krótko".
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
ale ja mówiłem o pewnym okresie ich twórczości (1983-1991) a wtedy wyglądało to zupełnie inaczej

Raczej tak samo.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
nigdy nie było w ich muzyce siary i szatana bo nie chcieli nigdy przejąć jako własny jedego z najbardziej zawstydzających, żenujących komunałow jakim jest ta cała, pożal sie boże"ekstremalna otoczka" ..wole ich teksty zamiast tekstów Slayer.bo choć nie ma w nich rogatego to jest coś co każe ci przysiąśc i zastanowić sie nad niektórymi sprawami..i dlatego tez wole ich muzyke od innych tuzów trash metalu..bo ma w sobie coś głębszego i nie służy wyłącznie do wywijania czachą he he [/quote]
Bo padnę. SLAYER to prymitywny "Szatan", a METALLICA to pewnie wieszcze co się zowie? Wystarczy zobaczyć jak powstawały ich teksty. Na kolanie w studiu i "niech ktoś poda następną linijkę". I to w tych tekstach widać. SLAYER poruszał rożnego rodzaju tematykę i zawsze robił to po mistrzowsku. Jakby tego było mało Araya jest o klasę lepszym wokalistą.
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
zamiast czuć" oddech pierdolonego diabla" wole czuć to co czuję słuchając klasyków zespołu na M.dla mnie jest to bardziej atrakcyjne.. [/quote]
To znaczy co? Jak fajnie się wpasowywali w gusta mas?
[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
widze że ty ich nigdy nie miałeś. co to ma byc za stwierdzenie: Slayer zainspirował inne zespoły ekstremalne bardziej niż Metallica? gdzie dowody? bo jeśli naprawde tak jest to niech ktoś będzie łaskaw wytłuszczyć dlaczego, bo poki co żadnego sensownego zdania w obronie tej tezy nie przeczytałem [/quote]
Jedno słowo: WYWIADY.
[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]
Jeśli chodzi o inspiracje to moim zdaniem wygląda to tak:
Metallica > Slayer
Jestem pewien, że zdecydowana większość gitarzystów chwyciła za instrument będąc pod wpływem nagrań Metallicy. Chuj z tym, że potem usłyszeli Slayer i chcieli grać tak szybko jak oni, ich wpływ stał się na nich większy ale jednak u zdecydowanej większości na początku była Metallica

Bo gra bardziej przystępną, komercyjną muzykę i siłą rzeczy łatwiej było na jej nagrania trafić. Żadna zasługa.
[quote][i]Wysłane przez angelique[/i]
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.[/quote]
A czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo. [/quote]
dzięki maniek za naswietlenie niektórym bardzo prostego problemu którego nie potrafia zrozumiec, choc co do opinii o darkthrone to oczywiste ,ze sie róznimy
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Nie taki był mój zamiar. Moim zamiarem było jedynie jej naświetlenie, bo kilka osób przedstawia tu jakąś własną jej wersję. Przykładem porównywanie wpływowości obu grup.Wysłane przez vulture
nie mam siły komentowac tych rewelacji..to juz nie jest konstruktywna krytyka ale deprecjonowanie wszelkich zasług jakie ten zespół poczynił względem muzyki METALOWEJ...co uważam za całkowicie bezsensowne. Wiem Maniek że odbija ci sie to czkawką ale historii nie zmienisz;)
Wytłuszczone proszę przeczytać. Dziękuję. Przecież nie piszę tego w latach 80-tych tylko teraz, z dzisiejszej perspektywy. Taki Ulrich to gwiazdeczka w najgorszym tego słowa rozumieniu. Dziś. Nie w latach 80-tych (choć palma zaczęła odbijać już pod koniec). Panowie nie byli gotowi na tak ogromny sukces komercyjny.Wysłane przez angeliqueZblazowanym gwiazdeczkom? Kurwa, za dużo MTV oglądasz czy jak? Co mają dokonania z lat osiemdziesiątych do bycia gwiazdą teraz? Wtedy wszyscy startowali z równego poziomu, Metallica i Slayer też, osiągneli to co osiągnęli własnymi siłami i każdy kto tego nie szanuje jest albo totalnie uprzedzony albo zwyczajnie pojebany. To co się dzieje z Metalliką ostatnimi czasy to już zupełnie inna sprawa - ale szacunek za lata osiemdziesiąte i początek dziewięćdziesiątych pozostaje, co też i innym polecam. A z tekstami pisanymi na kolanie przez Hetfielda to też jest gruba przesada...Wysłane przez Gore_ObsessedA czemu zblazowanym gwiazdeczkom ma się należeć szacunek? Ci kolesie są oderwani od rzeczywistości aż za bardzo.Wysłane przez angelique
Dziwna sprawa, że zespół który ma znaczący wkład w rozwój thrash metalu jako całości jest dzisiaj tak opluwany przez podobno fanów tegoż thrashu. "Z tym zespołem nigdy nie wiadomo, ale myślę, że będzie to ich najgorsza płyta;)", "mam taką nadzieję"... co to kurwa jest ? Jakąś satysfakcję macie bo będzie komu dopierdolić, czy jak? Nie uda się album to trudno, ale szacunek dla dokonań się należy, bo Metallica w latach osiemdziesiątych to był wielki zespół i na pewno wielu ludzi zaczęło grać po zetknięciu z ich nagraniami.
O tekstach METALLIKI czytałem już całe elaboraty słusznie je wyśmiewające. Od pewnego momentu jest to prostactwo do kwadratu. Coraz więcej w nich "łoł łoł łoł", "je je je" oraz "uaa". Niedługo będzie "joł joł joł". Utwory grają coraz dłuższe, a słów w tekstach coraz mniej.
Only SŁUCHANIE płyt is real!