DANZIG

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 11:10

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Gratuluje zjebanego gustu. Zapijaczone piosenki piejącego steryda. Pozostań przy glenie d. i nie wypowiadaj się na inne tematy. [/quote]

spoko, na temat 5 ligi death metalu nie mam zamiaru sie wypowiadać, więc na twój gust raczej nie będę robić najazdów.
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 11:17

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
spoko, na temat 5 ligi death metalu nie mam zamiaru sie wypowiadać, więc na twój gust raczej nie będę robić najazdów. [/quote]
5 ligi mówisz... No cóż, nie jesteś w stanie pojąć czegoś bardziej skomlikowanego i złożnoego, dlatego też preferujesz - jak sam napisałeś - death metal do 1994 r.
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 11:20

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
spoko, na temat 5 ligi death metalu nie mam zamiaru sie wypowiadać, więc na twój gust raczej nie będę robić najazdów. [/quote]
5 ligi mówisz... No cóż, nie jesteś w stanie pojąć czegoś bardziej skomlikowanego i złożnoego, dlatego też preferujesz - jak sam napisałeś - death metal do 1994 r. [/quote]

jak chcę skomplikowanej i złożonej muzyki, to sobie zarzucam Coltrane'a czy Aylera, ewentualnie muzykę poważną, a jak juz się na rocka uprę, to King Crimson czy VDGG... a death metal? no są perełki w rodzaju Obscura, ale to nei zmienia faktu, ze ogólnie death metal to prosta i prymitywna muzyka, nawet ten techniczny... i BARDZO DOBRZE - taka ma właśnie być. trzeba mieć na serio zwichrowane poczucie rzeczywistości, aby w death metalu szukać "skomplikowanej i złożonej" muzyki.
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 11:34

Muzyka poważna (skoro tak to nazwałeś, to zauważę, iż ok. 70% jest ukierunkowanej głównie na żart, groteskę czy zabawę - nawet w 20 wieku; to w kwestii nazwy) nie oferuje wszystkiego. Można doceniać niepokojące dzieła Schoenberga czy Scelsiego, jak również bardziej "cięższe" i "agresywniejsze" utwory Varese'a, Bartoka czy Szostakowicza, ale to nie sama skala natężenia, że ujmę to w ten sposób. A w ogóle znasz Scelsiego?
never again
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 11:40

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
a death metal? no są perełki w rodzaju Obscura, ale to nei zmienia faktu, ze ogólnie death metal to prosta i prymitywna muzyka, nawet ten techniczny... i BARDZO DOBRZE - taka ma właśnie być. trzeba mieć na serio zwichrowane poczucie rzeczywistości, aby w death metalu szukać "skomplikowanej i złożonej" muzyki. [/quote]
Czy ja mówię, że death metal jest bardziej skomplikowany od muzyki, nazwijmy to, poważnej?! Absolutnie nie! Chodzi mi tylko o ogólnie pojmowany metal, bo to jest forum poświęcone death/blackowi. Oczywiscie, że nie ma co porównywać (nawet najbardziej) złożonego DM do dzieł wielkich twórców muzyki minionych wieków.
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 11:40

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Muzyka poważna (skoro tak to nazwałeś, to zauważę, iż ok. 70% jest ukierunkowanej głównie na żart, groteskę czy zabawę - nawet w 20 wieku; to w kwestii nazwy) nie oferuje wszystkiego. Można doceniać niepokojące dzieła Schoenberga czy Scelsiego, jak również bardziej "cięższe" i "agresywniejsze" utwory Varese'a, Bartoka czy Szostakowicza, ale to nie sama skala natężenia, że ujmę to w ten sposób. A w ogóle znasz Scelsiego? [/quote]

ależ nie mam zamiaru negować "niepowagi" muzyki poważnej - wręcz przeciwnie, bardzo mi to odpowiada, chociaż myślę, że 70% to dość spora przesada akurat ;)

Scelsiego znam... chociaż znam to może za duże słowo - kojarze kolesia, wiem z czym się co je, słyszałem pojedyńcze rzeczy...

oczywiście, ze inna jest skala natężenia. przecież ja nie neguję idei słuchania death metalu - ba - samemu bardzo lubię death metal... śmieszy mnie tylko nadawanie tej muzyce jakiegoś szczególnego znaczenia. ot, kolejna muzyka młodych, jedynie bardziej ekstremalna w swojej formie. i tyle.
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 11:46

Nie nadaję tech DM szczególnego znaczenia w muzyce jako takiej, a jedynie w death, black czy też szeroko rozumianym metalu (patrz moj post powyżej, napisany w tym samym czasie co twó)
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 11:46

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Czy ja mówię, że death metal jest bardziej skomplikowany od muzyki, nazwijmy to, poważnej?! Absolutnie nie! Chodzi mi tylko o ogólnie pojmowany metal, bo to jest forum poświęcone death/blackowi. Oczywiscie, że nie ma co porównywać (nawet najbardziej) złożonego DM do dzieł wielkich twórców muzyki minionych wieków. [/quote]

nawet w obrębie metalu i jego okolic znajdę wiele RÓWNIE CIEKAWYCH rzeczy jak najbardziej zakręcony - pod względem harmonicznym czy technicznym. i już nie mówię o przypadkach, kiedy za muzykę ekstremalną biorą się uznani muzycy jazzowi (i poważni) w rodzaju Zorna i wyrzucają wymioty w rodzaju płyt Painkiller czy God. weź sobie nawet thrash metal - Mekong Delta, oprócz zabawy w coverowanie klasyki samemu też buduje swoje utwory posiłkując się zasadami typowymi bardziej dla muzyki poważnej, niż dla muzyki rockowej (vide cała tytułowa suita z czwóreczki zbudowana wedla zasad budowy ronda)... Coroner, Voivod, Blind Illusion - jest tego więcej.
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

26-03-2006, 11:55

wracając do tematu , podobają mi się pierwsze cztery płyty,nawet bardzo , pózniej wg. mnie glenn rozmienia sie na drobne, zaś circle of snakes uważam za nieporozumienie,
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 11:57

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Nie nadaję tech DM szczególnego znaczenia w muzyce jako takiej, a jedynie w death, black czy też szeroko rozumianym metalu (patrz moj post powyżej, napisany w tym samym czasie co twó) [/quote]
To odwróćmy sytuację - czy ja gdzieś napisałem, że techniczny DM to, w obrębie szeroko rozumianego metalu, jakiś podrzędny gatunek? Nie. Lubię klasykę technicznego grania, od lat klęczę przed "Unquestionable Presence", "The Key", "Spheres", "Dawn Of Possession" / "Close To A World Below", "Obscura" czy kilkunastoma innymi krążkami. Problem leży gdzie indziej: brzydzę się wszelkim ograniczeniem - niektórym wystarcza jeden gatunek, innym 5, a ja kocham muzykę jako całość - jeden wpierdala codziennie ser, a ja chcę wpierdalać dokładnie to, na co mam ochotę: death, thrash, heavy, doom, stoner, sludge, rock, jazz, nowe brzmienia, industrial... nawet jebane country, JAK JEST DOBRE. Słucham NAJLEPSZYCH, tych, którzy coś wnieśli do muzyki, a nie tych, którzy jedynie próbują rozwijać pomysły poprzedników. I tyle.
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 11:57

Nie neguję złożoności muzyki Painkiller, Coroner, Mekong Delta, Voivod czy innych, które wymieniłeś, gdyż sam kiedyś dużo słuchalem plyt tych zespołow. Muzyki ciekawej jest dość duzo. Ja ostatnio skupiam się w zasadzie tylko na wiadomej odmianie death metalu, trochę na black metalu, gdyż tutaj dzieje się sporo ciekawych rzeczy, a to, co miałem przesłuchać i zapamiętać z muzyki poważnej to przesłuchałem i zapamietałem. Teraz poszukuję kontrolowanej szybkości, sily itp. I tym sie obecnie upajam:)
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 12:04

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Nie neguję złożoności muzyki Painkiller, Coroner, Mekong Delta, Voivod czy innych, które wymieniłeś, gdyż sam kiedyś dużo słuchalem plyt tych zespołow. Muzyki ciekawej jest dość duzo. Ja ostatnio skupiam się w zasadzie tylko na wiadomej odmianie death metalu, trochę na black metalu, gdyż tutaj dzieje się sporo ciekawych rzeczy, a to, co miałem przesłuchać i zapamiętać z muzyki poważnej to przesłuchałem i zapamietałem. Teraz poszukuję kontrolowanej szybkości, sily itp. I tym sie obecnie upajam:)[/quote]
No i gites - gdzie ten konflikt? Ja potrafię zrozumieć twój punkt widzenia i zupełnie mi nie przeszkadza, że się świadomie ograniczasz, pytanie tylko, czemu ty nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia i próbujesz mi wmówić, że muzyka, która w różnych okresach mojego życia miała dla mnie różne znaczenie, jest przy tym death metalu jakaś bardziej uboga czy coś?

Np. ten Danzig - dla ciebie piosnki zapijaczonego steryda... ale już GENIALNEJ - ascetycznej, a zarazem niesamowicie dojrzałej gry Christa, gitarzysty z wyższym wykształceniem muzycznym zresztą, nie dostrzegasz. ;)
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

26-03-2006, 12:04

panowie tak na marginesie przypominam,że jest to temat o glennie d
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

26-03-2006, 12:18

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
No i gites - gdzie ten konflikt? Ja potrafię zrozumieć twój punkt widzenia i zupełnie mi nie przeszkadza, że się świadomie ograniczasz, pytanie tylko, czemu ty nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia i próbujesz mi wmówić, że muzyka, która w różnych okresach mojego życia miała dla mnie różne znaczenie, jest przy tym death metalu jakaś bardziej uboga czy coś?[/quote]
W zasadzie to nie ma żadnego konfliktu.
Dodam jeszcze, że te moje ograniczenia biorą się też z mniejszej ilości wolnego czasu.
Nie miałem zamiaru pisać, iż muzyka A czy B jest uboższa od DM. Poza tym w samym death metalu jest więcej zespołów, których nie lubię niż tych, których słucham i oceniam pozytywnie - podoba mi się ok. 30-40 zespołów, w tym zdecydowaną większość stanowią grupy powstałe w ostatnich latach. Z pierwszej fali DM preferuję jedynie Suffocation.
never again
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

26-03-2006, 12:22

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
W zasadzie to nie ma żadnego konfliktu.
Dodam jeszcze, że te moje ograniczenia biorą się też z mniejszej ilości wolnego czasu.
Nie miałem zamiaru pisać, iż muzyka A czy B jest uboższa od DM. Poza tym w samym death metalu jest więcej zespołów, których nie lubię niż tych, których słucham i oceniam pozytywnie - podoba mi się ok. 30-40 zespołów, w tym zdecydowaną większość stanowią grupy powstałe w ostatnich latach. Z pierwszej fali DM preferuję jedynie Suffocation.[/quote]
Hehehe, Suffocation to chyba jedyny z wielkich twórców DM, których w zasadzie nie lubię ;) chociaż płyty mam... tak dla świętego spokoju. ;)
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

20-03-2007, 23:01

[i]Nareszcie pojawiły się dokłądniejsze informacje na temat długo oczekiwanego przez wielu zbioru rarytasów Glenna Danziga. Dwupłytowa kompilacja zatytułowana po prostu "Lost Tracks of Danzig" wydana zostanie w książkowym formacie i opatrzona 12 stronnicową książeczką wypełnioną zdjęciami i anegdotami na temat każdego utworu (spisanymi oczywiście przez Glenna). Na płycie ma pojawić się wiele coverów (m.in. Davida Bowie i zespołu T.REX) oraz stare utwory w nowych wersjach.

"Idealnym przykładem jest 'Come to Silver', piosenka którą napisałem dla Johny'ego Casha, ale nigdy mu jej nie przekazałem. Pokazałem ją Cashowi, ale nigdy jej nie otrzymał ponieważ opuściłem American Recordings (Label w którym nagrywał zarówno Danzig jak i Johny Cash). Na płycie pojawi się akustyczna wersja utworu, którą nagrałem jakiś czas temu - podczas mixowania utworu stary inżynier dźwięku wymazał partię wokalu, więc musiałem zaśpiewać całość od początku. To dosyć szokująca sytuacja, kiedy jesteś gotowy do mixowania i nagle pytasz sam siebie "gdzie podziały się wokale?"

Płyta pojawi się w sklepach 29 maja.[/i]
Awatar użytkownika
Koval
rozkręca się
Posty: 62
Rejestracja: 05-10-2006, 15:58

21-03-2007, 08:19

I wyjebista, II genialna. Później równia pochyła.
When the sun has died
When the angels are blind
When the fog lies thick
over the palace of God
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

21-03-2007, 08:24

Właśnie nie.

III i IV, a może i V - lepsze są od pierwszych dwóch.
Dopiero od 6,66 równia pochyła.
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

21-03-2007, 10:10

II i III wyjebiste płyty stawiam je na równi ze wskazaniem na II.
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
Menel
postuje jak opętany!
Posty: 385
Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
Kontakt:

21-03-2007, 12:27

Pierwsze płyty fajne-przyznaję rację przedmówcom ale VII też jest kozacka.
ODPOWIEDZ