MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
MARILYN MANSON "EAT ME, DRINK ME"
Temat pewnie dla wielu kontrowersyjny (i bardzo dobrze), wszak ileż to można o nowym Mayhem nawijać. Co prawda do założenia tego wątku skłoniła mnie nowa płyta jednak nie pamiętam by była tu wcześniej prowadzona dyskusja o tym zespole zatem kto nie słyszał jeszcze "Eat Me, Drink Me" może sie wypowiedzieć ogólnie.
Teraz pare słów o nowej płycie. Z pewnością nie spodoba się ona tłustym, amerykańskim dziaciakom które zaczęły słuchać Mansona od "Holy Wood". Singiel "Heart-Shaped Glasses" zwiastował wiele dobrego, co więcej laska go rzuciła i słychać, że odbiło się to bardzo dobrze na kompozycjach. Możecie zapomnieć o czystym brzmieniu i słodkich melodyjkach. Płyta jest wypełniona bo same brzegi rasowymi, brudnymi, rockowymi kompozycjami bez żadnych przeszkadzajek. Czuć tu klimat lat 70' i 80'. Jest dużo zajebistych solówek, melodii (nie melodyjek) i nawet lekko bluesowe klimaty też tu sie znajdą.
Na start płyta dostaje mocne 8/10.
Polecam posłuchać i tym, którzy nie trawią Mansona a lubią konkretne, brudne, rockowe grzańsko bo takiej płyty Manson jeszcze nie miał w swojej dyskografi.
Teraz pare słów o nowej płycie. Z pewnością nie spodoba się ona tłustym, amerykańskim dziaciakom które zaczęły słuchać Mansona od "Holy Wood". Singiel "Heart-Shaped Glasses" zwiastował wiele dobrego, co więcej laska go rzuciła i słychać, że odbiło się to bardzo dobrze na kompozycjach. Możecie zapomnieć o czystym brzmieniu i słodkich melodyjkach. Płyta jest wypełniona bo same brzegi rasowymi, brudnymi, rockowymi kompozycjami bez żadnych przeszkadzajek. Czuć tu klimat lat 70' i 80'. Jest dużo zajebistych solówek, melodii (nie melodyjek) i nawet lekko bluesowe klimaty też tu sie znajdą.
Na start płyta dostaje mocne 8/10.
Polecam posłuchać i tym, którzy nie trawią Mansona a lubią konkretne, brudne, rockowe grzańsko bo takiej płyty Manson jeszcze nie miał w swojej dyskografi.
PENIS METAL
- Left-Hand-Path
- postuje jak opętany!
- Posty: 407
- Rejestracja: 18-04-2006, 14:18
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- Menel
- postuje jak opętany!
- Posty: 385
- Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
- Kontakt:
- Aron
- postuje jak opętany!
- Posty: 506
- Rejestracja: 19-01-2006, 19:00
- Lokalizacja: ראדומסק
O fajnie że Manson wraca i to podobno z dobrą płytą, bo ich kilku ostatnich albumów nie trawię. Ale wystarczy tylko że zapuszczę sobie "Antichrist Superstar" i znowu morda mi się cieszy:D
Pierwsze płyty Kreatora to wg mnie straszny łomot, w pamięci pozostała mi tylko "The Flag Of Hate" , natomiast Hordes Of Chaos, zawiera więcej melodyki i ogólnie nawet całkiem mi się podoba.
z forum fanów Metalliki
z forum fanów Metalliki
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Uuuuah... ale temacik. Wiedziałem, że takowy zostanie założony.
Nowa płyta może być niezła, co wnoszę po zajawkach z sieci. Tylko ten klip jakoś mnie nie przekonuje. A przecież zawsze była to mocna strona ekipy MM. Nie wiem, czy Cameron czuje te klimaty.
Co do oceny dyskografii to wygląda ona następująco:
AS - 10/10 (za wszystko - od sesji zdjęciowej po utwory - to płyta kompletna)
MA - 9,5/10 (za Davida Bowiego, którego w chuj na tej płycie)
GAOG - 8,5/10 (za lata 20-te)
HW - 7/10 (za wisielczy klimat przez cały album i za energiczny "Fight Song")
POAAF - 6,5/10 (sam nie wiem za co)
SLC - 6/10 (powinno być o wiele niżej, ale ocenę wydatnie podnoszą "Sweet Dreams" i "I Put A Spell On You")
Nowa płyta może być niezła, co wnoszę po zajawkach z sieci. Tylko ten klip jakoś mnie nie przekonuje. A przecież zawsze była to mocna strona ekipy MM. Nie wiem, czy Cameron czuje te klimaty.
Co do oceny dyskografii to wygląda ona następująco:
AS - 10/10 (za wszystko - od sesji zdjęciowej po utwory - to płyta kompletna)
MA - 9,5/10 (za Davida Bowiego, którego w chuj na tej płycie)
GAOG - 8,5/10 (za lata 20-te)
HW - 7/10 (za wisielczy klimat przez cały album i za energiczny "Fight Song")
POAAF - 6,5/10 (sam nie wiem za co)
SLC - 6/10 (powinno być o wiele niżej, ale ocenę wydatnie podnoszą "Sweet Dreams" i "I Put A Spell On You")
- aphex
- starszy świeżak
- Posty: 17
- Rejestracja: 08-02-2007, 18:30
www.myspace.com/marilynmanson ''if i was your vampire'' brzmi ciekawie
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- lordfekal
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 25-12-2004, 23:08
- Lokalizacja: Zabite dechami
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
Nie do końca tak. Pleonazm to wyrażenie, które składa się z wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo - np:. "wracać z powrotem", "cofać się w tył", "podskoczyć do góry", "opuścić ręce na dół" itd. Ale to tak na marginesie:D
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
Nie do końca tak. Pleonazm to wyrażenie, które składa się z wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo - np:. "wracać z powrotem", "cofać się w tył", "podskoczyć do góry", "opuścić ręce na dół" itd. Ale to tak na marginesie:D
BRING ME THE HEAD OF FUCKEN JESUS CHRIST!!!!!!
















- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
"Portrait Of An American Family" 8/10 ("Cake And Sodomy", "Lunchbox", "Dope Hat", "Dogma" i ponad wszystko genialny "Get Your Gunn", bardzo lubię, pierwsze kroki Antychrysta Supergwiazdy to bardzo ciekawy okres, mocno przećpana płyta)
"Smells Like Children" 7/10 (Do tego materiału mam duży sentyment bo od tego zacząłem się pałować przy MM, mocno pokurwiona płyta, schizolski klimat, ciekawe aranże kawałków z 1 LP + naćpane przerywniki + kilka coverów (genialnych!, "Sweet Dreams (Are Made Of This)", "I Put A Spell On You" i "Rock 'n Roll Nigger" rządzą!)
"Antichrist Superstar" 10/10 (Komentarz zbędny, jedna z najlepszych płyt wszechczasów; genialna muzyka, genialy wokal, genialne liryki, genialne zdjęcia i genialny koncept, jak to Maria mówi: Antichrist Superstar >>>>> prawie wszystko co słyszałem)
"Mechanical Animals" 10/10 (Tym razem ćpamy razem z Davidem grube syntetyki, same hity, podobnie jak poprzednio genialne wszystko z góry na dół choć płyta całkowicie inna od poprzedniej, uwielbiam)
"The Last Tour On Earth" 10/10 (Nie chce mi się szerzej pisać dlatego ograniczę się do tego: ZAJEBISTY KONCERT!
I zajebista "Astonishing Panorama Of The Endtimes" !! Bonusowa płyta też spoko 
"Holy Wood (In The Shadow Of The Valley Of Death)" 9/10 (Świetny jak to Longinus określił "wisielczy klimat", kompozycyjnie bardzo mocny materiał, zajebiście lubię)
"The Golden Age Of Grotesque" 8,5/10 (Na początku trochę marudziłem ale mi przeszło
"EAT ME, DRINK ME" ?/10 (Jakieś 2 minuty temu skończyłem pierwszy uroczysty odsłuch, słychać że rozstał się z kobietą i jak Block69 słusznie zauważył słychać również granie z przełomu lat 70' i 80'. Wchodzi bardzo płynnie i przyjemnie, nie wiem czy tego oczekiwałem ale podoba mi się.)
"Smells Like Children" 7/10 (Do tego materiału mam duży sentyment bo od tego zacząłem się pałować przy MM, mocno pokurwiona płyta, schizolski klimat, ciekawe aranże kawałków z 1 LP + naćpane przerywniki + kilka coverów (genialnych!, "Sweet Dreams (Are Made Of This)", "I Put A Spell On You" i "Rock 'n Roll Nigger" rządzą!)
"Antichrist Superstar" 10/10 (Komentarz zbędny, jedna z najlepszych płyt wszechczasów; genialna muzyka, genialy wokal, genialne liryki, genialne zdjęcia i genialny koncept, jak to Maria mówi: Antichrist Superstar >>>>> prawie wszystko co słyszałem)
"Mechanical Animals" 10/10 (Tym razem ćpamy razem z Davidem grube syntetyki, same hity, podobnie jak poprzednio genialne wszystko z góry na dół choć płyta całkowicie inna od poprzedniej, uwielbiam)
"The Last Tour On Earth" 10/10 (Nie chce mi się szerzej pisać dlatego ograniczę się do tego: ZAJEBISTY KONCERT!


"Holy Wood (In The Shadow Of The Valley Of Death)" 9/10 (Świetny jak to Longinus określił "wisielczy klimat", kompozycyjnie bardzo mocny materiał, zajebiście lubię)
"The Golden Age Of Grotesque" 8,5/10 (Na początku trochę marudziłem ale mi przeszło

"EAT ME, DRINK ME" ?/10 (Jakieś 2 minuty temu skończyłem pierwszy uroczysty odsłuch, słychać że rozstał się z kobietą i jak Block69 słusznie zauważył słychać również granie z przełomu lat 70' i 80'. Wchodzi bardzo płynnie i przyjemnie, nie wiem czy tego oczekiwałem ale podoba mi się.)
- Trojan
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
- Lokalizacja: Kraków
Ta nowa płyta jest bardzo dobra. Słucham jej piąty raz z rzędu. Zespół świetnie balansuje pomiędzy "kombinatoryką", a melodyjnością. Dominują głównie inspiracje rockiem lat 70/80, więc brudne, ale rzadko kiedy przesterowane, gitary. Sporadyczne użycie sampli, więc mamy więcej "żywego" grania. Płyta całe szczęście nie brzmi jak cukierek, bo czysty i krystaliczny sound umiejętnie spierdoliłby muzykę tak wyraźnie nawiązującą do klasyki rockowego grania.
Down the bottle's nest
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
bawią mnie ludzie mylący oksymoron z pleonazmem
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
bawią mnie ludzie mylący oksymoron z pleonazmem
Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą !!!
- north
- zaczyna szaleć
- Posty: 198
- Rejestracja: 08-11-2006, 15:28
[quote][i]Wysłane przez lordfekal[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
Nie do końca tak. Pleonazm to wyrażenie, które składa się z wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo - np:. "wracać z powrotem", "cofać się w tył", "podskoczyć do góry", "opuścić ręce na dół" itd. Ale to tak na marginesie:D [/quote]
no właśnie
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez north[/i]
miło rozczarowalem. [/quote]
bawią mnie ludzie używający określenia "miło rozczarować" - przecież to klasyczny pleonazm [/quote]
Nie do końca tak. Pleonazm to wyrażenie, które składa się z wyrazów znaczących to samo lub prawie to samo - np:. "wracać z powrotem", "cofać się w tył", "podskoczyć do góry", "opuścić ręce na dół" itd. Ale to tak na marginesie:D [/quote]
no właśnie
