Polska plyta wszechczasów, najważniejsza polska płyta metal

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez KAKAESIAK[/i]
Kobong "Chmury Nie Było"[/quote]po chuju metal

[Brązowy Jenkin]

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
a ja pamietam jak michael jackson byl jeszcze (w miare) czarny. co to ma do rzeczy? liczy sie muzyka, a nie to, co robia lub mysla muzycy dzisiaj [/quote]
Muzyka sie liczy, ale dzisiejsze realia okreslają jakie było zaangazowanie muzyków w dźwięki i treści które tworzyli ongiś.

[Bonny]

Z czasem mija młodzieńczy zapał i albo nic z niego nie zostaje, albo rodzi się wyrafinowane i wytrawne zło!:)

[P.]

Żaden Polski zespoł nie wydał nawet dobrej plyty - porównując do zespolów z innych cywilizowanych państw europejskich czy usa. Tutejsi ludzie nie mają głowy do grania tego typu rzeczy. W pierwszej polowie l. 90 jakoś to jeszcze wyglądało, obecnie nędza przeogromna.

[pajonk]

powtarzasz sie

[P.]

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
powtarzasz sie [/quote]
Taak? Raz na jakiś czas trzeba:)

[Brązowy Jenkin]

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Żaden Polski zespoł nie wydał nawet dobrej plyty - porównując do zespolów z innych cywilizowanych państw europejskich czy usa. Tutejsi ludzie nie mają głowy do grania tego typu rzeczy. W pierwszej polowie l. 90 jakoś to jeszcze wyglądało, obecnie nędza przeogromna. [/quote]
Kurwa co za brednie...Każdego roku powstają w Polsce płyty, których wstydzic się może tylko idiota. Scena jest chujowa, ale poszczególne zespoły prezentują wysoki poziom.

[P.]

polska, teraz:
1) black metal - brak,
2) lżejszy, klasyczny death - może i coś jest, ale sam podgatunek jest juz do niczego,
3) brutal death - kompletnie nic, tutaj sytuacja wygląda najgorzej,
4) okolice - ?

[Brązowy Jenkin]

ROTFL

[Czesław]

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Żaden Polski zespoł nie wydał nawet dobrej plyty - porównując do zespolów z innych cywilizowanych państw europejskich czy usa.[/quote]

Pierdolnij się, kurwa, pierdolnij się w kurwa łeb

[craft]

Moje typy:
Imperator "time before time"
Yattering "murders concept" i "genocide"
Lux Occulta "dionysos"
Behemoth "satanica"

[cumchrist]

Zrobiłem rachunek sumienia i wyszło, że polskie kapele zajmują margines moich zainteresowań muzycznych, niestety.
Chociaż wymyśliłem na poczekaniu kilka zajebistych albumów:

Lux Occulta - "The Mother and The Enemy" oraz "My Guardian Anger" (obydwie wybitne, spokojnie broniące się poziomem, pomysłami itp.)
Kat - 666 oraz "Oddech..." Można pierdolić Kata, ale ja kurwa nie zapomne jakie emocje towarzyszyły pierwszym przesłuchaniom tych materiałów dawno temu.
Sacrilegium - "Wicher". Tu pewnie kontrowersyjnie, ale ja na tym albumie słysze to co, w BM być powinno. Plus za doskonały klimat i polskie teksty.
Christ Agony - "Moonlight". To już jest dla mnie totalny killer, znam na pamięć i słucham na kolanach.
Thy Worshiper - "Signum" - zajebiste, lekko progresywne "słowiańskie" granie. Moc, energia, trochę świeżych pomysłów i momentami autentyczne ciary na plecach.

Co do samego wytypowania płyty najlepszej, to absolutnie nie jestem w stanie tego zrobić. Na pewno natomiast byłaby to któraś z wyżej wymienionych.

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Żaden Polski zespoł nie wydał nawet dobrej plyty[/quote]napisał człowiek z drudkh w awatarze...

[EM]

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Żaden Polski zespoł nie wydał nawet dobrej plyty - porównując do zespolów z innych cywilizowanych państw europejskich czy usa. Tutejsi ludzie nie mają głowy do grania tego typu rzeczy. W pierwszej polowie l. 90 jakoś to jeszcze wyglądało, obecnie nędza przeogromna. [/quote]

W jakiej kolejnosci wybic Ci zeby? Najpierw siekacze, czy moze lepiej trzonowe?

[EM]

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
polska, teraz:
1) black metal - brak,

[/quote]

pierdolisz. A Non Opus Dei slyszal? Thunderbolt to moze III liga bialoruska? IW to chujnia? Kriegsmaschine czy spokrewniona Mgla czolowym zespolen Disco Polo? Gdyby chlopaki z MasseMord sie bardziej do kompozycji przykladali,to tez by mozna bylo ich tu wymienic....
Graveland na "Ten thousand..." to kupa?

[quote]
2) lżejszy, klasyczny death - może i coś jest, ale sam podgatunek jest juz do niczego,
3) brutal death - kompletnie nic, tutaj sytuacja wygląda najgorzej,
[/quote]

Jasne, Hazael nie istnial, Yattering tez Genocide nie nagral (poprzednie nie uwazam jakos za wyjatkowe), grzebiac w podziemu i ogorkach, to Overlord nigdy nie istnial, Christ Agony nigdy Elysium nie nagral, Dead Infection pochadza z Kenii, Pandemonium tez, Azarath jest zbiorowiskiem meneli i tych trzech przystojniakow z Wroclawia i okolic, co w kupie i pizdach maryjnych robia, tez nikt nie zna.

[quote]
4) okolice - ? [/quote]

Wypizdowka? Nie znam. Pan sie jakiegos bacy spyta, a potem pokolysze sie na koncercie Necrophagist...bo bania napierdalac, to przecie fe!

Wiem, pominalem tu mase zespolow. Sraka mi na glowe i piwo do szklanki!

[A.S.]

[quote][i]Wysłane przez cumchrist[/i]
Christ Agony - "Moonlight". To już jest dla mnie totalny killer, znam na pamięć i słucham na kolanach.
[/quote]

U mnie to samo z Moonlight.
Dodałbym jeszcze Vadera - De Profundis -, oraz Satanice Behemotha. Nic innego nie przychodzi mi obecnie do głowy.

[pajonk]

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
dziś dostałem Mgła - Mdłości+Further... [/quote]
skad zamawiales?

[Czesław]

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
dziś dostałem Mgła - Mdłości+Further... [/quote]
skad zamawiales? [/quote]

Pewno Todes

Jeśli chodzi o polskie kapele z początku 90 to naprawde jest w czym wybierać i tylko gej (albo ktoś kto ich nie zna? a to i tak gej) powie że są do dupy. Armagedon, Necrobiosis, Betrayer, Nuclear Death, Slashing Death to tylko wieszkołek góry lodowej.

Druga sprawa że materiały w tamtym czasie wydawane przez Carange czy Baron trudno jednoznacznie nazwać demem czy albumem i chyba tylko po długości można oceniać.

[Left-Hand-Path]

[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
pierdolisz. A Non Opus Dei slyszal? [/quote]to akurat nie jest najlepszy przykład...

[Sebax]

Kat -Oddech Wymarłych Światów
Behenoth - Demigot