DARKTHRONE

[stary]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Indolencja to coś co przychodzi mi do głowy od razu kiedy słyszę gdzieś: "stary".
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
ale ten numer zjada całą dyskografię Cannibal Corpse i jeszcze zostaje miejsce dla połowy Florydy[/quote]
Ja po kilku przesłuchaniach mam dość, a płyty które cenię najbardziej to te co przy setnym przesłuchaniu wciągają mnie jeszcze bardziej niż przy dwudziestym, a przy pięćsetnym jeszcze bardziej niż przy setnym. [/quote]

a ja słucham z 20 raz i morda mi się śmiać nie przestaje [/quote]

no ale to nie tylko o to chodzi.to lepiej posłuchac motorhead

[Rattlehead]

[quote][\too old too cold nie weszło, było nawet dla mnie smieszne a płyta weszła swobodnie [/quote]


The Cult Is Alive słucham tylko po kilku browarach, w innym przypadku płyta wydaje się być 'lekko' śmieszna. Wydaje mi się że jednak coś ten zespół stracił nagrywając ta płytę

[stary]

to niedługo moze byc przypadek podobny do Samael obawiam się...

[twoja_stara_trotzky]

raczej zyskał. od Panzerfaust nagrywał przeciętne albumy, teraz znów jest na górze.

[stary]

ale nikt sie do nich juz nie modli.a to róznica.

[Rattlehead]

To już nie jest Darkthrone tylko Motorthrone, a nie tego oczekiwałem od tego zespołu

[Mental]

W dziwnym kierunku "rozwija" sie ten zespol...

[Only_True_Believers]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
raczej zyskał. od Panzerfaust nagrywał przeciętne albumy, teraz znów jest na górze. [/quote]

Dokładnie tak !! , tylko że dla mnie od "Total Death" , nie ma co pierdolić , Darkthrone odzyskuje jaja , i nie wiedze nic śmieszne w konwencji lat 80 . Teraz jest śmieszniej ( np. Mord,gorgoroth,nargaroth i setki innych szatańskich klaunów)

[mistrzsardu]

Nie powalił nowy kawałek....

[stary]

jestem troszke zmartwiony...

[sveneld]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
raczej zyskał. od Panzerfaust nagrywał przeciętne albumy, teraz znów jest na górze. [/quote]
Też tak uważam. Cult is alive weszła mi od pierwszego przesłuchania i w tej chwili stawiam ją na równi z klasycznymi albumami z początku lat 90-tych, choć to oczywiście zupełnie inny klimat.
Nowy kawałek wskazuje na kontynuację grania z poprzedniej płyty. Jak dla mnie - jest więcej niż dobrze. Niemal zajebiście.

Stary- ztego co pamiętam to w sondzie na temat Samael oddałeś głos na Reign of light, więc dlaczego piszesz "to niedługo moze byc przypadek podobny do Samael obawiam się... "?

[stary]

bo reign of light bardzo zajebiście mi sie podoba.natomiast najnowsza jest juz przekombinowana.tak jak ktos tu wczesniej napisał ,ze najnowszy samael wyglada jakby to były takie resztki i odpadu z sesji reign of light.rol jest wg mnie świetnym nowatorskim albumem ale jak pójda dalej ta drogą ( a jednak poszli) to w koncu stana sie smieszni..to samo wyglada mi z darkthrone.to bedzie moja osobista tragedia, a maniek bedzie triumfował

[Only_True_Believers]

Nijak sie to odnosi do Darkthrona , Samel kombinował , a DT wraca do korzeni metalu.

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
np. Mord,gorgoroth,nargaroth i setki innych szatańskich klaunów[/quote]
Nie stawiaj znaku równości między tymi grupami, błagam.

[sveneld]

Moim zdaniem wszystkie płyty Samael nagrane po Passage są coraz słabe i coraz słabsze. O ile P. był dobrze rokującym odświeżeniem formuły, to dalej zrobiło się miękko, miło i bez pazura.
Natomiast Darkthrone po kilku średnich albumach ( począwszy od Totaldeath) na Sardonic wratch znowu odbiłw górę.
Posłuchamy, ocenimy we wrześniu. Wnioski na podstawie jednego utworu mogą być mylące.

[Only_True_Believers]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
[quote][i]Wysłane przez NifelheiM[/i]
np. Mord,gorgoroth,nargaroth i setki innych szatańskich klaunów[/quote]
Nie stawiaj znaku równości między tymi grupami, błagam. [/quote]

Wszystkie , swoją muzyczną miernotę zasłaniają swoją ideologią "wojny z chrześcijaństwem " w której jeszcze nie ucierpiał żaden katolik <lol> (dodam ,że wczesny gorgoroth bardzo cenie.)

[Gore_Obsessed]

GORGOROTH i miernota? Nie sądzę.

"Wczesny" - to znaczy?

[twoja_stara_trotzky]

tu się zgodzę, od czasu Destroyer ten zespół nagrywa same bardzo dobre albumy.

[Gore_Obsessed]

Akurat dwóch ostatnich nie znam. Od "Incipit Satan" (czyli lutego '00, o ile dobrze pamiętam) nie kupiłem nic. Tak jakoś wyszło.

[Paranoik]

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
GORGOROTH i miernota? Nie sądzę.

"Wczesny" - to znaczy? [/quote]Czy to wczesny czy to stary, to do dupy i już. Ten utwór Darkthrone jest zajebisty, chociaż pewnie będzie jak z TCIA, dobry singiel, a na płycie ledwo kilka dobrych tracków.