DARKTHRONE

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez Paranoik[/i]
Czy to wczesny czy to stary, to do dupy i już.[/quote]
Dla mnie jest zdecydowanie lepszy niż DARKTHRONE.

[Paranoik]

W czym taki lepszy ? Jak dla mnie Gorgoroth to marka mocnego drugoligowego black metalu. Niestety nic więcej, Darkthrone był przynajmniej nowatorski w swoich momentach.

[Gore_Obsessed]

Mnie nie obchodzi czy coś jest nowatorskie tylko czy mi się tego czegoś dobrze słucha. Z dorobku DARKTHRONE trudno mi wskazać jeden UTWÓR, który by mi się naprawdę podobał, GORGOROTH natomiast kupuję w całości. W tym jest lepszy.

[Paranoik]

A in the shadow of the horns ? Gorgoroth nie trawię całościowo, więc nie mogę się zgodzić że wypadają lepiej. Darkthrone prezentuje ostatnio formę zwyżkową więc jest ok. Chociaż troche to śmierdzi punkiem

[pajonk]

ciekawy ten kawalek, chociaz nie zachwyca

EDIT: fajne solo

[Only_True_Believers]

Pentagram - uwielbiam
Antichrist - uwielbiam
Under The Sign Of Hell - uwielbiam
Destroyer - Ludziom sie podoba , dla mnie kupa , sprzedałem za 20 zł
Incipit Satan - Bardzo dobre
Twilight of the Idols - 1 kawałek zajebisty , reszta kupa , sprzedałem za 20 zł
Ad Majorem Sathanas Gloriam - mega kupa , tez sprzedałem

[twoja_stara_trotzky]

Pentagram - słaby
Antichrist - słaby
Under The Sign Of Hell - słaby
Destroyer - zajebisty
Incipit Satan - dobry
Twilight of the Idols - zajebisty
Ad Majorem Sathanas Gloriam - zajebisty

[So_It_Is_Done]

Gorgoroth kiedyś brzmiało jak pierdzenie komara i do tego chujowy wokal a teraz jest też gowniane.

[Only_True_Believers]

[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
Pentagram - słaby
Antichrist - słaby
Under The Sign Of Hell - słaby
Destroyer - zajebisty
Incipit Satan - dobry
Twilight of the Idols - zajebisty
Ad Majorem Sathanas Gloriam - zajebisty [/quote]

Zrobiłeś to na złość ?

[twoja_stara_trotzky]

nie, tak odbieram ich płyty
czym mniej lasu, a więcej hałasu, tym lepiej.

[Gore_Obsessed]

[quote][i]Wysłane przez So_It_Is_Done[/i]
Gorgoroth kiedyś brzmiało jak pierdzenie komara i do tego chujowy wokal a teraz jest też gowniane. [/quote]
Phi.

Kontynuując ten naganny offtop:
"Pentagram" - bardzo lubię, a "Begravelsesnatt", "Crushing The Scepter...", "Drømmer Om Død" i "Maaneskyggens Slave" wręcz uwielbiam. Kiedyś żeśmy z kumplem przekonali do tego taksówkarza jednego. Taśma do odtwarzacza samochodowego i po paru minutach koleś wrzeszczał razem z nami. Takie były imprezy!
"Antichrist" - chyba nie przesadzę pisząc, że uwielbiam w całości. Tylko czemu to kurwa takie krótkie... Dla mnie to minialbum.
"Under The Sign Of Hell" - uwielbiam. Tyle.
"Destroyer" - bardzo lubię. Bardziej chyba niż debiut, ale odrobinę mniej niż dwie wcześniejsze. Przy "The Virginborn" czy "Open The Gates" zawsze mi się uginają kolana. Właściwie tylko na "Blodoffer" pozostaję obojętny. W ogóle nie zwróciłem uwagi na etykietkę z jaką to się ukazało, a niektóre buraczki się tak zapowietrzyły...
"Incipit Satan" - najpierw konsternacja, potem uwielbienie. Teraz mogę powiedzieć, że plasuje się gdzieś w środku stawki. "When Love Rages Wild In My Heart" - o kurwa jak chciałbym zobaczyć zżymających się przy tym prawdziwków...

[Only_True_Believers]

No to teraz czas , na minirecenzje waszystkich darkthronów ?

[Left-Hand-Path]

"Soulside Journey" - genialna
"A blaze..." - zajebista
"Under..." - bardzo dobra
"Panzerfaust" - dobra

reszta to syf

[twoja_stara_trotzky]

a Transylvanian Hunger?

[Left-Hand-Path]

dla nie to chujoza, ta płyta nie posiada brzmienia. kompozycje moze i są ok ale jakby to nagrac porządnie to byłaby ciekawsza. nie trawie tego anty-brzmienia (kóre pewnie jest bardzo black metalowe)

[rob]

[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
"Soulside Journey" - genialna
"A blaze..." - zajebista
"Under..." - bardzo dobra
"Panzerfaust" - dobra

reszta to syf [/quote]
`Soulside...`-dobra
`A blaze ...`- dobra - , choć kiedyś zdecydowanie bardziej ją ceniłem
reszta- no comment

[twoja_stara_trotzky]

[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
dla nie to chujoza, ta płyta nie posiada brzmienia. kompozycje moze i są ok ale jakby to nagrac porządnie to byłaby ciekawsza. nie trawie tego anty-brzmienia (kóre pewnie jest bardzo black metalowe) [/quote]

ale własnie brzmienie to cała siła tego albumu, nie wiem, czy nienajlepszego albumu Darkthrone

ja na przykład w ogóle nie trawię za to brzmienia Panzerfaust - muzycznie ten album jest świetny, ale brzmienie mnie wkurwia

[Left-Hand-Path]

ja nigdy nie mogłem sie przekonać do "TH", dla mnie to taki black metalowy minimalizm brzmieniowy. Te utwory naprawdę wyglądały by potęzniej z innym brzmieniem

[twoja_stara_trotzky]

Soulside Journey Full-length, 1991 - średnia, w porównaniu do ówczesnych nagrać prawdziwych bogów nawet słaba 6 / 10
A Blaze in the Northern Sky Full-length, 1992 - geniusz 10 / 10
Under a Funeral Moon Full-length, 1993 - geniusz 10 / 10
Transilvanian Hunger Full-length, 1994 - geniusz 10 / 10
Panzerfaust Full-length, 1995 - pierwsze oznaki spadku formy 9 / 10
Goatlord Full-length, 1996 - na swój sposób boska - 9 / 10
Total Death Full-length, 1996 - bardzo nierówna - 7 / 10
Ravishing Grimness Full-length, 1999 chyba najsłabsza - 6 / 10
Plaguewielder Full-length, 2001 - lekki wzrost formy - 7 / 10
Hate Them Full-length, 2003 - nierówna - 7 / 10
Sardonic Wrath Full-length, 2004 - momentami niezła - 7 / 10
The Cult Is Alive Full-length, 2006 - powrót na dobre tory - 9 / 10

[twoja_stara_trotzky]

[quote][i]Wysłane przez Left-Hand-Path[/i]
ja nigdy nie mogłem sie przekonać do "TH", dla mnie to taki black metalowy minimalizm brzmieniowy. Te utwory naprawdę wyglądały by potęzniej z innym brzmieniem [/quote]

ale ten minimalizm jest istotą black metalu
ta płyta to takie black metalowe Reign In Blood.
nie da się być bardziej ekstremalnym w obrębie tego gatunku.