Odtwarzacze Mp3 - jakie radzicie?
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Jeśli chodzi o jakość dzwięku to nie ma o czym rozmawiać.
Co do praktyczności to już indywidualna sprawa. Sa playery dużo węższe, krótsze i mniejsze ale ja przy wyborze kieruje się przede wszystkim jakością dzwięku. Dla mnie iRiver jest świetnie zasilany bo wchodzi tam jeden normalny paluszek a nie to cieńsze gówno którego nawet czasami nie mają w kiosku a jak już to działa to ok 10 - 12 godzin. Do iRivera wbijasz akmulatorek AA najlepiej Energizer o pojemności 2500 mAh i wtedy player gra spokojnie 50 godzin.
Co do praktyczności to już indywidualna sprawa. Sa playery dużo węższe, krótsze i mniejsze ale ja przy wyborze kieruje się przede wszystkim jakością dzwięku. Dla mnie iRiver jest świetnie zasilany bo wchodzi tam jeden normalny paluszek a nie to cieńsze gówno którego nawet czasami nie mają w kiosku a jak już to działa to ok 10 - 12 godzin. Do iRivera wbijasz akmulatorek AA najlepiej Energizer o pojemności 2500 mAh i wtedy player gra spokojnie 50 godzin.
PENIS METAL
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
ta, wszystko zależy czego się oczekuje od sprzętu, przy wypadkowej jakość/cena/mały rozmiar/1 GB wyszedł mi Creative jak cholera, poza tym nie potrzebuję niewiadomo jakiej jakości w autobusie czy na mieście, bo i tak nie katuję uszu tak głośno jak niektórzy masochiści
a co do baterii AA to:
[img]http://blog.focus.de/techtoys/wp-conten ... tone_3.jpg[/img]
(; ROTFL
a co do baterii AA to:
[img]http://blog.focus.de/techtoys/wp-conten ... tone_3.jpg[/img]
(; ROTFL

- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1533
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Faktycznie, iriver jest większy od creative, ale właśnie rekompensuje to długą wytrzymałością jednej baterii. Można słuchać, słuchać i słuchać.
A o jakości dźwięku rzeczywiście nie ma co rozmawiać. Trzeba posłuchać tego samego pliku w obu odtwarzaczach i wtedy wniosek może być tylko jeden.
Znajomy kupił sobie jakiegoś mikroskopijnego ipoda (nie pamiętam oznaczenia) z wbudowanym akumulatorkiem zasilanym przez USB. Jakość dźwięku ewidentnie słaba.
A o jakości dźwięku rzeczywiście nie ma co rozmawiać. Trzeba posłuchać tego samego pliku w obu odtwarzaczach i wtedy wniosek może być tylko jeden.
Znajomy kupił sobie jakiegoś mikroskopijnego ipoda (nie pamiętam oznaczenia) z wbudowanym akumulatorkiem zasilanym przez USB. Jakość dźwięku ewidentnie słaba.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4337
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
polecam iAudio, mam 1 gb,swietna jakosc dzwieku, ladowany z usb, do tego filmy mozna ogladac, jestem z niego bardzo zadowolony. Natomiast mazlonka moja posiada Sony jakis tam... nie dosc, ze sony nie toleruje innych formatow dzwiekowych niz wlasny to do tego potrzebny jest Sonic stage.. program,ktory jest kosmicznym scierwem.
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
[quote][i]Wysłane przez Analripper[/i]
polecam iAudio, mam 1 gb,swietna jakosc dzwieku, ladowany z usb, do tego filmy mozna ogladac, jestem z niego bardzo zadowolony. Natomiast mazlonka moja posiada Sony jakis tam... nie dosc, ze sony nie toleruje innych formatow dzwiekowych niz wlasny to do tego potrzebny jest Sonic stage.. program,ktory jest kosmicznym scierwem. [/quote]
potwierdzam, moja kobieta ma też sprzęt sony, oprogramowanie do niego to jedna wielka pomyłka, wszystkim odradzam zakup sony
polecam iAudio, mam 1 gb,swietna jakosc dzwieku, ladowany z usb, do tego filmy mozna ogladac, jestem z niego bardzo zadowolony. Natomiast mazlonka moja posiada Sony jakis tam... nie dosc, ze sony nie toleruje innych formatow dzwiekowych niz wlasny to do tego potrzebny jest Sonic stage.. program,ktory jest kosmicznym scierwem. [/quote]
potwierdzam, moja kobieta ma też sprzęt sony, oprogramowanie do niego to jedna wielka pomyłka, wszystkim odradzam zakup sony
jebać frajerów
- barthez669
- zaczyna szaleć
- Posty: 132
- Rejestracja: 04-02-2006, 23:00
- Lokalizacja: Wszawa/Ryki/everywhere
- barthez669
- zaczyna szaleć
- Posty: 132
- Rejestracja: 04-02-2006, 23:00
- Lokalizacja: Wszawa/Ryki/everywhere
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
za chuja jednej rzeczy nie rozumiem: jak mozna porownac jakosc dzwieku odtwarzaczy mp3. dla mnie to po prostu przenosny dysk. jakosc dzwieku zalezy od wielkosci zapisanego pliku. a moze sie myle? wytlumaczy ktos?
ja mam stary juz sprzet creative muvo tx 1gb i jestem zadowolnony po wymianie sluchawek. jedyny minus to dosyc szybko zre baterie
ja mam stary juz sprzet creative muvo tx 1gb i jestem zadowolnony po wymianie sluchawek. jedyny minus to dosyc szybko zre baterie
niech to miejsce niebawem zniknie
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4947
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Dzwięk zależy od wielkości pliku i od tego jak i czym go kompresujesz. Mp3 w jakości 128kbps i niższej spokojnie odróżnisz od oryginalnej płyty natomiast większość już nie potrafi odróżnić mp3 w jakości 192kbps od kompaktu audio. Teraz prawie wszystko jest kompresowane w zmiennej przepustowości (VBR) więc różnica raczej nie jest odczuwalna.
PENIS METAL
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1533
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Barthez, oczywiście nikt tutaj nie porównuje jakośći dźwięku odtwarzaczy mp3 z np. markową wieżą i płytami CD. To są inne kategorie. Odtwarzacz mp3 jest dobrym rozwiązaniem dla kogoś, kto dużo samotnie spaceruje, porusza się środkami komunikacji, itp. Aby nie był to czas stracony, słucham wtedy muzyki. Sprzęt mogę nosić w kieszeni, nie przeszkadza mi - same plusy.
Pewnie, że płyta ściągnięta z netu w formacie mp3 nie ma żadnej wartości kolekcjonerskiej, ale można przecież bardzo łatwo konwertować oryginalne płyty audio na mp3. To zajmuje 2-3 minuty i jest legalne. Większość płyt, które posiadam, od razu konwertuję na format mp3.
Pewnie, że płyta ściągnięta z netu w formacie mp3 nie ma żadnej wartości kolekcjonerskiej, ale można przecież bardzo łatwo konwertować oryginalne płyty audio na mp3. To zajmuje 2-3 minuty i jest legalne. Większość płyt, które posiadam, od razu konwertuję na format mp3.
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Discmany miałem dwa, ostatni zjebał mi się jak byłem na wycieczce w Czarnogórze i miałem przed sobą 12h w autokarze i 4 w samolocie bez muzyki. A już szczytem było jak serwis za naprawę discmana, za który dałem 230zł, zażądał 275. MP3 na flashu to jest to, jedyne co może paść to wyświetlacz, biegać z tym można, na rowerze jeździć, w kieszeni się mieści, 60 płyt wejdzie, dobra rzecz, szkoda że 8GB takie drogie było...
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 172
- Rejestracja: 04-05-2007, 13:26