DEATHSPELL OMEGA

[COFFIN]

no tak, czego tu się kurwa spodziewać...

[długopisyyyyyyyyyy]

jestem ciekawy tego zespołowi... zamierzam go wysłuchać.

[COFFIN]

"tego zespołowi" ?

[COFFIN]

[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
jestem ciekawy tego zespołowi... [b]zamierzam go wyruchać[/b]. [/quote]
byś sie wstydził )

[Duvelor]

Długopisyyyyyyy...

[Raagoon]

Tym bardziej ze plyta rzuca na kolana, jak zadna inna w ciau ostatnich czterech lat

[Riven]

[quote][i]Wysłane przez COFFIN[/i]
[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
jestem ciekawy tego zespołowi... [b]zamierzam go wyruchać[/b]. [/quote]
byś sie wstydził ) [/quote]

kurwa, rozbawilo mnie to ;-D

[Gore_Obsessed]

Nowe DsO?

[Riven]

nie, solowki na ostatnim Deicide

[Gore_Obsessed]

Już dobrze Rivenku.

[Riven]

Katolik grajacy power metalowe solowki w death metalowym zespole o nazwie "Morderstwo Boga". I jak sie tu nie cieszyc? )

[Gore_Obsessed]

Kupa hałasu udająca muzykę, jak tu nie zapłakać?

[TORTURER]

Chuj wie jak ugryżc ten nowy Deathspell..z jednej strony zajebisice zagrane,ma swoj klimat, az drugiej jakies troche takie wymuszone,no chyba ,ze to płyta z drugim dnem,moze z czasem mnie rozpierdoli,jak nie to dam znac czy chce sprzedać ten CD

[DCI Hunt]

Pomęczyłem ostatnio trochę ten nowy DsO i w chwili obecnej wcale nie wydaje mi się on przekombinowany czy nawet ciężkostrawny. Świetna płyta.

[Duvelor]

Ja nadal nie mogę się wgryźć. Straciłem zęby na nowym Bloodthirst

[Gent]

Mnie nowa płyta rozjebała... wolę ją znacznie od starszych krążków.

[Morph]

Ja tak się tylko zastanawiam jak będzie wyglądała trzecia część tej trylogii...

[absinthe_patriote]

Będzie równie przemyślana jak jej poprzedniczki, i chyba tylko co do tego można być pewnym;)

[Block69]

Może płyta z orkiestrą

[Wódz 10]

Fas is basically a technical progressive death metal album. The reasons are as follows: The musicianship is highly technical. The music is based on unconventional and rapidly changing rhythms. The drums are extremely high in the mix, crisp, and chaotic. There is no trem picking. There is virtually no melody. The vocals are relatively low, and closer to a growling rasp than to a scream. The instrumental/ambient passages account for a lot of the progressive nature, as well.

Simply put, there are almost no traces of black metal in this album. If you are in search of black metal you will not find it here. The only remnants of that genre are the ethos, lyrics, and attitude, but Deathspell Omega left most black metal in the dust long ago in terms of seriousness in that regard and they are playing by their own rules.