
CRYPTOPSY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- starszy świeżak
- Posty: 15
- Rejestracja: 07-04-2006, 11:31
A mi sie ta płyta zaczyna podobac.
Posłuchajcie jej GŁOSNO -brzmienie zajebiste, technika powalająca jak zwykle, kompozycyjnie tez niezle -pod wieloma wzgledami to nadal ich styl. Nawet do tych metalcorowych wokali idzie sie przekonać -momentami zalatują troche Warrelem Dane. Już wole takie cos niz te pocharkiwania Lorda Worma na poprzednim albumie.
W sumie maja u mnie plus -zamiast nagrac po raz kolejny to samo, powiedzieli fuck off i nagrali to na co mieli ochotę. Twardogłowi kultowcy z klapkami na uszach tego nie zaakceptują, ale to juz nie mój problem. Jak napisałem wyżej -jest niezle, i ocena rośnie z każdym przesłuchaniem.
Posłuchajcie jej GŁOSNO -brzmienie zajebiste, technika powalająca jak zwykle, kompozycyjnie tez niezle -pod wieloma wzgledami to nadal ich styl. Nawet do tych metalcorowych wokali idzie sie przekonać -momentami zalatują troche Warrelem Dane. Już wole takie cos niz te pocharkiwania Lorda Worma na poprzednim albumie.
W sumie maja u mnie plus -zamiast nagrac po raz kolejny to samo, powiedzieli fuck off i nagrali to na co mieli ochotę. Twardogłowi kultowcy z klapkami na uszach tego nie zaakceptują, ale to juz nie mój problem. Jak napisałem wyżej -jest niezle, i ocena rośnie z każdym przesłuchaniem.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
W rzeczy samej, a piszczy doslownie, proponuje zajrzec na youtube jak kaleczy stare numery, co za pedal. Co do plyty to sa przeblyski, no ale niestety, za malo Cryptopsy w Cryptopsy, jak dla mnie poki co rozczarowanie roku.Stygmat pisze:bluźnisz chłopcze. Robak napierdalał takim szaleństwem że metalcorowy goguś może tylko piszczeć jak baba przy nim.

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Posłuchałem parę razy. Nie jest aż tak tragicznie jak myślałem, ale to slaby album. Brzmienie jest świetne, muzycznie...jest parę dobrych momentów, ale generalnie całość nudzi. Plus chujowe wokale, które zarzynają album do końca. gdyby zmienić wokalistę - "The Unspoken King" mógłby być średni, tak jest zwyczajnie kiepski i tyle.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
A może to Ty nie masz racji?
Tak poza tym wydaje mi się, że goście nagrali po prostu płytę skierowaną do innych słuchaczy niż dotychczas, bądź byli przekonani, że spośród fanów porządnego death metalowego grania rekrutują się słuchacze pizdowatego melodic/emo/core metalu. Jeśli tak było to się przeliczyli.
Tak poza tym wydaje mi się, że goście nagrali po prostu płytę skierowaną do innych słuchaczy niż dotychczas, bądź byli przekonani, że spośród fanów porządnego death metalowego grania rekrutują się słuchacze pizdowatego melodic/emo/core metalu. Jeśli tak było to się przeliczyli.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Az sie epitety cisna na usta, ale wyluzuje. Tak tak, najlepsza plyta Cryptopsy awangardowcu. Niedlugo pewnie tez stwierdzisz, ze dwojka Gorguts to granie w stylu Obituary.Drone pisze:Przesłuchałem "Unspoken King". Nie chcę się kreować tu na proroka, ale moje przeczucia dokładnie się sprawdziły.
Płyta jest zajebista, 95/100. Jeden z najlepszych materiałów CRYPTOPSY. Aranże, kompozycja, dynamika pierwsza klasa. Wokale - pierwsza klasa, pełen profesjonalizm. Jak tylko się pojawi, kupuję.
Już niedługo dzisiejsi krytykanci będą krzyczeć, jak to bronili tego albumu, kiedy się pokazał, przed naporem bezrozumnej krytyki. FUCK OFF!

- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3521
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2304
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Nikt nie bedzie Cie wzruszal.Ta plyta to gowno a miejsce gowna jest w kiblu-wiadomo, ze niektorzy lubia sie w nim nurzac ale to juz nie moja sprawa-wolna wola.Drone pisze:Przesłuchałem dziś tę płytę jeszcze kilka razy. I żadne płacze, żadne krzyki zawiedzionych mnie nie wzruszą. Płyta jest kapitalna. Nie żartuję.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Przesłuchałem wczoraj jeszcze raz dokładnie na słuchawkach i jest to totalna porażka która nigdy nie powinna się ukazać z logiem Cryptopsy. Technical death metal można przekreślić i zamiast tego wstawić deathcore. Pare fregmentów brzmi jakby żywcem wyjęta z Linkin Park czy innego Korna. Dno i meter mułu.
PENIS METAL