DEN SAAKALDTE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2184
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

01-05-2008, 07:52

jesterSS pisze:Bo jest. Ten przereklamowany, skiepiony przez nieudolne wokale Leviathan. Tu mam wszystko co kocham - patologiczny BM z udziałem boga sceny. Fenomenalne!
LAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH...<lzy smiechu leca po policzkach>
nie no, ale...AHAHAHAHAHAHAHAHAHA.
Dzieki Jester za poprawienie mi humoru tak z rana. Ksywka jednak pasuje ;)

Pieklo (Leviathan)



Ziemia (Den costam)

Album sredni.
jesterSS

01-05-2008, 07:55

Mówię, że to jest płyta dla ludzi, w których topie "Angst, Självdestruktivitetens Emissarie " zdecydowanie prowadzi. Tu nie ma żadnej amatorszczyzny i pseudofilosofemowych wokali. Czysta \M/ot\Z/.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2184
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

01-05-2008, 08:30

Jasne. Ale miazdzy Leviathan, right? :lol:
jesterSS

01-05-2008, 08:34

Leviathen po usłyszeniu nowego Kvarfortha powinien zmienić nazwę na Lucyperek.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2184
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

01-05-2008, 08:43

Tzn Leviathan gra w typie Shining?
Prosze Cie...
Nie porownujac juz poziomow jakosci muzyki to zestawiasz ze soba dwa zupelnie rozne twory.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
jesterSS

01-05-2008, 08:46

Nie o to chodzi, Trotzky was wyraźnie nakręcił na tego Leviathana, mi płyta podobała się, ale widziałem że wyraźnie przesadził. DS to wyraźnie inna JAKOŚĆ (inna=\=nowa) w BM niż projekt z USA, oczywiści Trotzky musi być na przekór...
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:01

jaka nowa jakość? te plumkające gitary? te histeryczne wokale nagrywane na bombie? czy może chodzi o to, że się jakiś saksofon pojawia? wszystko to już było. zresztą jak nie słyszysz, że to dla jaj jest nagrane i jarasz się tym, jako "patologią", to naprawdę źle z tobą...
jesterSS

01-05-2008, 09:02

jesterSS pisze: (inna=\=nowa)
A, i co jest złego w równaniu Ulver=Bowie?
Ostatnio zmieniony 01-05-2008, 09:02 przez jesterSS, łącznie zmieniany 2 razy.
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2184
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

01-05-2008, 09:02

Co ma wspolnego Trotzky z moimi uszami, gustem i wreszcie jakoscia samej muzyki?
Zreszta, jak juz podpieramy sie opinia ludzi z forum to co, oglupil Morpha, 4m czy jeszcze pare innych osob?
Leviathan nagral bardzo mocny album, Den Saakaldte sredni. Nowej jakosci tez tu nie slysze.
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:04

jesterSS pisze:
jesterSS pisze: (inna=\=nowa)
A, i co jest złego w równaniu Ulver=Bowie?
nic synku, nic, tylko weź już lekarstwa...
jesterSS

01-05-2008, 09:05

Kiedy mnie ciekawi, kto z boju B vs U wychodzi z tarczą dziadku...
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:10

a to jest jakiś bój? muzyka to nie lekkoatletyka. nie chodzi o rywalizację i najlepszy czas. owszem, fajnie czasem sobie porównać płyty danego zespołu czy nawet wykonawców z jednego bajora, ale zestawiać ze sobą róźne światy i wpierdalać między nie jakieś matematyczne symbole, to sorry, ale to raczej przejaw indolencji intelektualnej. po prostu nie masz o czym pisać, bo Ulvera pewno poznałeś 5 lat temu, Bowiego trzy lata temu, przecież twoim ulubionym albumem jest jakiś 4-ligowy black ze skandynawi.

zresztą o czym ja w ogóle piszę? przecież ty nawet nei znasz dobrze Bowiego. krótka piłka - masz przynajmniej z 10 jego płyt na oryginale?
jesterSS

01-05-2008, 09:14

Pewnie że nie mam, bowiem zachwycam się Bowiem od roku, byłbym i wcześniej, ale wpadały mi w ręcę jakieś niesłuchalne płyty pokroju "Space Oddity". Co do Ulver - DOKŁADNIE pięć lat. Tyle, że ja do niczego nie pretenduję, więc w czym problem?

A co do Shining - po Twoich wcześniejszych postach wiem i tak, że z tą 4 ligą to tylko okazjonalna złośliwość dla nadania dramaturgii.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:17

ależ pretendujesz. zamiast z pokorą odbębnić swoją naturalną rolę giermka i padawana, stroisz się niczym księżna monaco i udajesz znawcę.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:17

jesterSS pisze: A co do Shining - po Twoich wcześniejszych postach wiem i tak, że z tą 4 ligą to tylko okazjonalna złośliwość dla nadania dramaturgii.
tak naprawdę dobre są tylko dwie ostatnie płyty Shining.
jesterSS

01-05-2008, 09:20

Bzdury. Jestem skromny i okazuję szacunek starszym. Problem w tym, że jeśli chodzi o metal już niektórzy zostali "zdemaskowani" i wiem, że niekoniecznie ktoś, kto ma na półce całe dyko Bowiego, C93, Coil i Cave'a, musi w samym metalu stanowić autorytet.
jesterSS

01-05-2008, 09:21

twoja_stara_trotzky pisze: tak naprawdę dobre są tylko dwie ostatnie płyty Shining.
Nie wierzę, że piszesz to poważnie. To, co się dzieje na trójce (ten dół i "studnia" - jak to gdzieś określiłeś) jest NIEPORÓWNYWALNE z conajwyżej dobrym Leviathanem.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:26

autorytet? od Marii sobie podebrałeś słówko? ;)
tu nie chodzi o żaden autorytet, bo, znów, muzyka to nie nauka. o muzyce możesz sobie jedynie rozmawiać, a nie stwierdzać laboratoryjnie, że Ulver = Bowie > Alibabki - The Cure... czy jak tam to sugerujesz... a to, czy opinia kogoś, kto poznał rok temu Bowiego, nie zna 3/4 metalowej klasyki, za to tworzy nowe gatunki ("patologiczny black metal" - coś jak Carcass? Necroticism?) będzie dla kogoś bardziej wartościowa od opini kogoś, kto siedzi w tym nieco dłuźej i zna o te kilka tysięcy pozycji więcej? nie mi to oceniać.
Ostatnio zmieniony 01-05-2008, 09:27 przez twoja_stara_trotzky, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

01-05-2008, 09:27

jesterSS pisze:
twoja_stara_trotzky pisze: Nie wierzę, że piszesz to poważnie. To, co się dzieje na trójce (ten dół i "studnia" - jak to gdzieś określiłeś) jest NIEPORÓWNYWALNE z conajwyżej dobrym Leviathanem.
to twoja opinia, ja mam odmienną.
jesterSS

01-05-2008, 09:32

Pewnie, że osoba trzecia prędzej będzie się liczyć z dziadkiem, co ma 20 lat stażu na karku, niż z tym, co o połowę mniej. Chodzi tu jednak o bezpośrednią relację na linii poszczególny słuchacz-Trotzky. Całe Twoje wytyczne co do wartościowania metalu można wbrew pozorom zamknąć w kilku zdaniach i na tym poletku niekoniecznie trzeba traktować Cię jak alfę i omegę. Industrial, ambient, noefolk itp. Zgoda, bo oprócz Brzachwa nie wiem czy kogoś można porównać, ale metal.. niekoniecznie. Bardzo natomiast przypadają licznym rzeszą Twoje rozmaite sztuczki pisarskie i to one w znacznym stopniu przyczyniają się do rozwoju internetowego fenomenu pt. Troztky. We wszystkich jego odmianach. O dziwo, najbardziej odporni nań okazali się kolesi z mhouse. Brawo;)
ODPOWIEDZ