DODHEIMSGARD

[jesterSS]

Virus czy nieistniejące czralowe niewypały?

[Morph]

Virus

[Ensifer]

Ostatnia płyta wyjebana w kosmos. Powiem szczerze, że "666 International" nie za bardzo - wg mnie przekombinowali trochę. Ot taki przerost formy nad treścią - nawet te ni to pianinowe ni fortepianowe improwizacje do mnie nie dotarły. A "Supervillain..." to już inna historia

[Cthulhu]

Miałem takie same odczucia co do SO na początku - wyjebana, zajebista. Teraz, kiedy minęło trochę od premiery i sporo tej płyty słuchałem, że faktycznie - ma w sobie coś co przyciąga, ale.. na dłuższa metę trochę nuży. Dlatego wracam do niej, ale raz na dłuższy czas (czego nie mam np z wg mnie jednym z najlepszych, a zarazem najbardziej niedocenianym debiutem w historii)

[COFFIN]

czego nie mam np z wg mnie jednym z najlepszych, a zarazem najbardziej niedocenianym debiutem w historii

O to dokładnie chodzi - debiut to jedna z najlepszych płyt BM w ogóle. Nie wiem, czy przypadkiem ktoś kto nie zna KTK, jest uprawniony do zabierania głosu w temacie )

[zekke]

jebac KTK

[COFFIN]

he he, od rana mam dobry humor...

[zekke]

Nie grzeje mnie ten virus w ogole, wole juz odpalic sobie code/dhg

[jesterSS]

O to dokładnie chodzi - debiut to jedna z najlepszych płyt BM w ogóle.

I to jest najsłuszniejszy post w tym temacie;)

[jesterSS]

Nie grzeje mnie ten virus w ogole, wole juz odpalic sobie code/dhg

Na dzień dzisiejszy Virus(10\10)>>>>>>>DHG(SO)>>>>>>>Code(7,5\10)

"Carheart" to ścisły top norweskich płyty. Ciekawe jak Morph.

[Morph]

Morph dalej ma filmy i alkohol :].

[witchmaster]

666 jest git. o co wam chodzi?

[zekke]

666 international > wszystkie wymienione przez Ciebie pozycje.

edit - post do jestera

[jesterSS]

Morph dalej ma filmy i alkohol :].

Nawet nie wiesz, jaką płytę ignorujesz;)
Trzeba będzie wklepać "Carheart" do działu o niedocenianych płytach. Zaraz pewnie wleci zreszą pewien buńczuczno-"prześmiewczy" typ rzuci, że Virus to 4 liga i popłuczyny po Voivod.

[4m]

Jak taki buńczuczno-prześmiewczy post wleci to i zjebka dla niego zaraz też wleci, więc się pilnować

[jesterSS]

Na sto procent - będzie że Virus to siódma woda ma Kanadyjczykach. Patrz opinia na temat VBE.

[DCI Hunt]

Odkopię sobie temat. Nie wiem czemu tyle osób narzekało na 'Supervillain Outcast'. Mnie się ta płyta bardzo podoba i chyba nawet nie mam się za bardzo do czego przyczepić. Nie jest ani przekombinowana (czego się obawiałem), nie jest też kopią '666 International'. Brzmienie mi odpowiada, dużo ciekawych rozwiązań, których przedtem w tym zespole nie było, zajebiste wokale... Dla mnie to spokojnie 8/10, może i 9/10.

Stare wydawnictwa DHG rządzą i na swój sposób każde z nich uważam za wielce udane.

'Krionet Till Konge' - w pewnym sensie klasyka drugiej fali BM. 8/10

'Monumental Possession' - dla mnie jedna z najlepszych płyt BM nagranych w Norwegii i jedna z najlepszych z black/thrash metalem (lepsza niż 'Black Thrash Attack'), zero retro wygłupów i kapitalny feeling - speak of the armer/forgotten by reality/speak of the pearls/in crossing unnatural fragments

'Satanic Art' - krótko, ale treściwie. Świetny mCD.

'666 International' - jako całość bardzo dobra, choć zdarzają się dłużyzny, ale dzięki takim fragmentom jak I open up for the flavor of starvation/There is absolutely no one there and "his" is for sure, as we grasp to reach the light jakoś nie zwracam na to większej uwagi.

Złośliwi mogą napisać, że DHG zawsze starał wpasować się w koniunkturę: tradycyjny black metal-->black/thrash--->awangardowy (post?) black metal... Ale mam to gdzieś.

[zekke]

kurwa, a myslalem ze moze jest jakis news i ktos postnal info ;<

[hcpig]

Jakkolwiek zespół ten przez całą dyskografię trzyma fason, bezsprzecznie najciekawszą pozycją jest "Kronet Til Konge". Znakomity klimat, chore wokalizy Aldrahna i świetne, bardzo charakterystyczne partie basowe autorstwa F*****a. Nie rozumiem dlaczego na przestrzeni tego tematu padały zarzuty o odtwórstwo, las & szyszki - album jest dość oryginalny w swojej kategorii.

[gelO]

Supervillian..., moim zdaniem świetna płyta, zróżnicowanie kompozycji jest genialne i te chore wokale. Szkoda, że Kvohst'a już nie ma w kapeli. 666 International już mniej mi sie podoba, nie ma tego klimatu. Starszych dokonań niestety nie znam.