
Kocham debiut, uwielbiam Use Your Illusion I i II, nie słyszałem tego czegoś ze spaghetti na okładce (i chyba niewiele straciłem).
Zespól ten swego czasu ( czyli baaardzo dawno) szalenie mi sie podobał.Dopiero w ciągu ostatnich lat na nowo odkurzyłem sobie ww. pozycje z młodzieńczych lat i ,na szatana,to wciąż doskonała muzyka. Axl ma swój charakterystyczny w sekunde rozpoznawalny styl, Slash to prawdziwa oosobowość wśród wioslarzy -niebywały talent do pisania dobrych( i nie ma co ukrywać) chwytliwych melodii..zresztą,nie będę tu smęcił bo i tak znacie ich dokonania na wylot.Dodam jedynie iż zapoznałem sie z jakimiś demówkami które szaleją po sieci a które mają odzwierciedlać to co znajdzie sie na najbardziej wyczekiwanej w historii rock n rolla płycia -Chinese Democracy. I jak to wygląda? ZAJEBIŚCIE. Kto słyszał Better albo There was a time wie o czym mówie...
Panowie,czas na was,jak to więc jest z Axlem i jego kompanią?
1.Asłuchalna banda idiotów
3.Dobry zespół ale dzisiaj nie wywołują juz u mnie większych emocji.
4.Mam ich w chuju
5.Czekam na nowa płytę,wciąż lubię stare rzeczy..