Have a Nice Life - Deathconsciousness [2008]

[Bloodcult]

Bloodcult, 4m, kto tam jeszcze kupił to w cyfrowej formie? Gdzie? I czy mają Wave'y?

http://www.enemieslist.net/homerecordings/
niestety nie mają wavów, ani Flaców. tylko mp3 ale chociaż nie drogo bo tylko $5.

[Skaut]

O co chodzi? Moze na poczatek haslowo. The Cure spotyka Godflesh, obnizaja ton, ktory po prostu miazdzy uszy.
Muzycznie jest to mieszanka drone zatopiona w post-rockowym, czasami psychodeliczno-ambientowym sosie.

Był taki zespół który 30 lat temu wywrócił do góry nogami całą pustą wówczas scenę punkową, otworzył ludziom oczy na nowe dźwięki i jak widać chłoszcze do dziś - JOY DIVISION szanowny panie kolego, JOY DIVISION. Później dopiero inne nazwy.

nie przeczę, że Joy Division nie chłoszcze. Być może, faktycznie należałoby tutaj wymienić ich jako głównego taga, ale moim pierwszym skojarzeniem było właśnie "Pornography" wymieszane z industrialnym i ciężkim posmakiem "Streetcleaner". Nic na to nie poradze

Tak czy inakszej, nie o skojarzenia tutaj chodzi a o "zawartość cukru w cukrze" "Deathconsciousness" ma tego ekstraktu pod dostatkiem.

[Bonny]

Racja - miodności temu materiałowi nie brakuje

[Wódz 10]

http://enemieslist.net/store/index.php? ... cd13201bcc

NAHVALR is the world's first open-sourced black metal project. Spear-headed by Dan Barrett and Tim Macuga (of HAVE A NICE LIFE), NAHVALR aims to create the densest, most visceral sounds possible by combining the input of a dozen collaborators, all working individually, in a coherent and intuitive way. In other words: several people, operating anonymously around the globe, have their work hacked, chopped, distorted, fused and recorded over to create something altogether new.

The result is sometimes chaotic, sometimes blissful, but always striking. It verges on territory explored by bands like XASTHUR and VELVET CACOON before striking off in more melodic directions, incorporating influences as diverse as BURZUM and BRIAN ENO's "Ambient 1: Music For Airports". The resulting hour of hyper-distorted evil is uniquely the product of the internet age, and a time when physical separation can't stop people from making scary sounds together in rooms around the world.

To był odruch Zamówiłem w ciemno Na ich myspace nic nie ma, żadnych sampli, niczego. Ale nie chcąc wylądować w takiej sytuacji jak z Deathconciousness, gdy nie da się już tego nabyć, zdecydowałem się zagrać konkretnie. W sierpniu wysyłają

[Bloodcult]

dzięki za cynk Wodzu. Właśnie zamówiłem.

[Wódz 10]

dzięki za cynk Wodzu. Właśnie zamówiłem.

Hahahahah! Niezła akcja
Widzę, że profilaktyka przede wszystkim.

To teraz:

Waiting for Black Metal Records to Come in the Mail

[Skaut]

dzięki za cynk Wodzu. Właśnie zamówiłem.

Hahahahah! Niezła akcja
Widzę, że profilaktyka przede wszystkim.

To teraz:

Waiting for Black Metal Records to Come in the Mail

szczerze mówiąc , to troche tego posluchałem, ale niestety, Nahvalr mnie nie przekonał. W zasadzie to taki ubogi, daleki krewny "Deathconsciousness" (tyle, ze blackmetalowy ) ,wzbogacony o masywne, przybrudzone brzmienie, z przytłumionymi wokalizami (czy raczęj growlami i pojękiwaniami). Brzmi zachęcająco? Owszem. Niby to powinno wystarczyć, ale niestety, z tego obrazu przedstawionego powyżej nic kompletnie nie wynika. Za dużo w tym chaosu. Brakuje jakiegoś wspólnego mianownika, dzięki któremu Nahlvar mógłby przykuć uwage na dłużej. Nie powiem, jest to dość oryginalne, ale zbyt sztuczne, aby mnie przekonać. Ale z ciekawością bedę wypatrywał krążka numer dwa

[Wódz 10]

Kończę pierwsze przesłuchanie.
Niezłe, niezłe...

[Bloodcult]

też ostatnio dostałem. Przesłuchałem kilka razy ale dość pobieżnie. na razie mam mieszane uczucia. Wiadomo że HANL to to nie jest ale słuchało się tego nieźle, przesłucham kilka razy uważnie to się wypowiem

[twoja_stara_trotzky]

a mi się to ZNACZNIE bardziej podoba niż HANL

[Wódz 10]

Gdzieś tam przebąkiwano o reedycji HANL, ale z tego co widzę i śledzę to tylko vinyl w planach...

[Bloodcult]

zostało ostatnie 5 sztuk winylowej wersji "Deathconsciousness". Kto pierwszy ten lepszy: http://www.enemieslist.net/store/

kupujcie bo później będzie płacz i kupowanie na ebayu z chore kwoty. Ja w chuj czasu zwlekałem ale teraz to się wreszcie zmotywowałem aby to wreszcie kupić

[Wódz 10]

Na CeDe chętnie wezmę jak zrobią taką wersję

[Wódz 10]

Kolejny blackowy wynalazek z Enemies List: http://antigravitybunny.com/?p=5064

[Skaut]

Kolejny blackowy wynalazek z Enemies List: http://antigravitybunny.com/?p=5064

Trzeba było zajebistą okładkę wrzucić, to może więcej osób by się zainteresiło:



słucham wałka ze strony, pierwsze wrażenia jak najbardziej na plus.

[Wódz 10]

Giles Corey. Słyszał ktoś (już)? Kupił ktoś?

[Scaarph]

słyszał. bardzo, bardzo dobra rzecz.

[Wódz 10]

Nie chce mi się wchodzić na ich stronę (bo jeszcze wydam pieniądze). Wyszło to na zwykłym CD, czy tylko z książką?

[Scaarph]

nie mam pojęcia, ja wstępnie od ruskich przechwyciłem :)

[Wódz 10]

Bo swego czasu sprzedawali to w komplecie z książką, patrzyłem na stronie. Jakieś 20 kilka funtów wychodziło chyba.