Esqarial

[Atreju]

Dla mnie najlepsza ekipa w polskim death metalu. Zespół najbardziej niedoceniany, pomijany przez wszystkich, choć na szacunek zasługuje największy. Nieszablonowa, niepowtarzalna muzyka wykraczająca poza ramy gatunku, wkraczająca w rejony progresji i wirtuozerii.

Pierwsza płyta to brutalny death, ale już z elementami popisówki, ale to co się działo potem, to szał ciał. Najlepszy album "Inheritance" jak dla mnie. Świetna też rzecz z Kupczykiem na wokalu, gdzie metal spotyka muzykę klasyczną.

Jako że serwis Millenium Metal (a dokładniej to ja, no bo kto inny?) jest patronem nowego albumu Esqarial, to pragnę poinformować, że jutro premiera "Burned Ground Strategy". Ktoś już słuchał tego materiału? Wygląda na to, że zespół nieco wrócił do korzeni i bardziej brutalnego grania niż na "Klassika", a nawet "Inheritance".



http://www.myspace.com/esqarial

[grot]

Świetna też rzecz z Kupczykiem na wokalu, gdzie metal spotyka muzykę klasyczną.

Nie. Przynudza ta płyta, i w związku z tym jakoś mnie nie ciągnie do poznawania reszty.

[Some serious shit?]

Discoveries (czy siakos tak) fajne, jedynka też - reszta kał

[trickster_g]

Podoba mi się Discoveries, Inheritance już słabiej... płyta z Kupczykiem nawet niezła...
Nowego albumu oczywiście jeszcze nie słyszałem ale skoro brutalniejszy to sprawdzę z ciekawości...

[Heretyk]

Słyszałem Klassike i było to raczej średnie, reszty nie znam i wątpię żebym poznał

[Pelson]

Jedynie debiut, a i to w porywach raz na pół roku. Pomimo dość kiepskiej produkcji dało się tam wyłowić sporo ciekawych pomysłów, zwłaszcza na gitary i całkiem nietuzinkowo zaaranżowaną perkusję. "Discoveries" kupiłem z rozpędu i początkowy entuzjazm szybko ustąpił miejsca znudzeniu. Słodki "Death Metal", może i efektowny, ale na maks 10 przesłuchań, po których nie mam najmniejszej ochoty by do niego wrócić.
"Inheritance" posłuchałem sobie przez chwilę- zespół odszedł w zupełnie obce mi rejony. Płyty z Kupczykiem nie słyszałem i nie wiem, czy chcę.
Po nowych kawałkach słychać, że probują odświeżyć swoją formułę. Tu czysty wokal, tu jakieś elektroniczne bity. Solidnie, ale bez rewelacji- podobnych płyt na świecie wychodzą setki...

e:nazwisko Pająka słychać ostatnio w kontekście Vader

[aryman]

Porządne granie (zwłaszcza "Discoveries"), ale bez rewelacji, raczej taka druga liga polskiego death metalu z dużymi jednak ambicjami i możliwościami awansu do ekstraklasy (może nowa płyta na to pozwoli??).

[Gore_Obsessed]

Słyszałem jedynie "Amorphous", a że było to spokojnie z osiem lat temu, a płyta do wybitnych nie należała to i praktycznie nic nie pamiętam. Klasyczny przykład "Death" Metalu środka (dla każdego coś miłego, czyli tak naprawdę niewiele dla kogokolwiek).

[esq]

Swego czasu byłem fanatykiem albumu Discoveries, płyta nieprzeciętna jeśli chodzi o nasze podwórko, świetny klimat i mistrzowskie sola Pająka, Amorphous i Inheritance również bardzo dobre, Klasiką się nie interesowałem już specjalnie.

[TORTURER]

Widziałem ich ładnych pare lat na żywo,i po tym gigu nie połozyłem do tej pory łapy na jakiejkolwiek ich płycie,chyba że na płytach graja lepiej,ale raczej koncert to reprezentatywna odsłona potencjału kapeli według mnie,..może coś tam umieją,jeśli chodzi o opanowanie instrumentów,ale wychodzi z tego niezły pasztet jak dla mnie,rozmyte to jakies takie nie trzymające sie kupy pitolenie ot....A w kwesti awansu do ekstraklasy polskiego Death Metalu to ostatnio Deception urywa łby i to raczej oni pretenduja do wejscia w czołowke a nie jakiś tam Esquarial!

[Maleficio]

Co za deklaracje... "najlepsza ekipa w polskim death metalu".... wtf?!?!? Jak dla mnie to jedna liga z Mutilation, Belfegor... znana jako liga "Thrashem all":) Nudne jak flaki z olejem.

[Morph]

Dla mnie najlepsza ekipa w polskim death metalu.

W sumie zdanie prawdziwe, z tym że Stillborn trochę inaczej się pisze

[Adrian696]

Dla mnie najlepsza ekipa w polskim death metalu.

W sumie zdanie prawdziwe, z tym że Stillborn trochę inaczej się pisze

W sumie zdanie prawdziwe, z tym że Azarath trochę inaczej się pisze

[Morph]

Zróbmy ankietę albo celebrity deathmatch

[Adrian696]

Zróbmy ankietę albo celebrity deathmatch

no to zakładaj ankiete

[Morph]

Zróbmy ankietę albo celebrity deathmatch

no to zakładaj ankiete

No to jedziemy

[Skaut]

bez przesady z tym "najlepsza" bo jednak troche im brakuje, ale bardzo lubie Amorphous (szkoda, że taka krótka) i Inheritance. Discoveries mnie raczej średnio porwał. Klassika to bardzo fajna odskocznia, ale nie wracam do tego. Nowe kawałki słyszałem z myspace i widać (słychać), że panowie poszli o krok dalej. Czystym death metalem bym tego nie nazwał (tym bardziej powrotem do korzeni - gdzie?), lubie te progresywne "wycieczki". Tylko, że czasem ma się wrażenie jakby Pająk wahał się, czy mocniej uderzyć w stronę Traumy czy progresywniej w stronę Dream Theater Wypracowali swój styl, ale powinni go bardziej oszlifować.

[Brązowy Jenkin]

Dla mnie najlepsza ekipa w polskim death metalu

LOL.
Oczywiście doceniam umiejętności Pająka i spółki, ale bez żartów proszę. Jedyną słuchalną płytą było Amorphous

Pierwsza płyta to brutalny death

Jesteś katolikiem? przyznaj się...

[Atreju]

Tak, jestem wychowany w wierze katolickiej (tak jak i 99% osób, które obrzucają gównem katoli - jesteś ochrzczony? byłeś u komunii? jesteś katolem i rzucasz gównem sobie w twarz - to tak na marginesie ), ale dawno zapomniałem, jak wygląda kościół od środka.

No a wracają co Esqarial (nie wiem, jaki związek ma z nimi wiara jakakolwiek) to tak, uważam, że "Amorphous" to kawałek dosyć brutalnego death metalu z wokalami a'la Barnes.

[Brązowy Jenkin]

Tak, jestem wychowany w wierze katolickiej (tak jak i 99% osób, które obrzucają gównem katoli - jesteś ochrzczony? byłeś u komunii? jesteś katolem i rzucasz gównem sobie w twarz - to tak na marginesie

Nie spinaj się tak, bo ci żyłka pęknie, widzę że posługujesz się wariantem statystycznym prosto z kurii-musisz mieć z nimi coś wspólnego Przyznaj się, płakałeś po JP II?