INTRONAUT - Prehistoricisms [2008]

[Skaut]

o kurwa, no to zaraz slucham

hehe wiedziałem, że sie odezwiesz po takiej rekomendacji, ale muszę Cię zawiesc, tam Current 93 praktycznie w ogole nie ma (no, oprocz tego jednego motywu ; ) )

[Riven]

ale przeciez to zaden problem
plyty i tak mialem posluchac bo ma przegenialna okladke. a, no, zapomnialbym - bo trocki kazal

[grot]

I padły słowa-klucze Mastodon i Neurosis

[Riven]

Neurosis uwielbiam, Mastodon malo znam, bo nigdy nie zachecili mnie do glebszego poznania. Co teraz?

Dobra, niebawem sam sie przekonam

[grot]

Mastodon nie? Ogarnij się jakoś i posłuchaj Leviathan, dużo tracisz.

[MiśPushupek]

Płyta ma tytuł "Prehistoricisms" a nie "Prehistoricism".
i jest świetna. jak na Intornaut przystało

[Triceratops]

Syfiasty hardcore w stylu Mastodon

LOL a mi techno w stylu Prodigy

W tytule plyty jest blad, to znak ze kolega twoja stara jedzie z mp3

ps.plyta roku w tych rejonach, nawet Kayo Dot i Guapo wysiada

[MiśPushupek]

W tytule plyty jest blad, to znak ze kolega twoja stara jedzie z mp3

toć to już wcześniej zauważyłem. a że płyty nie ma to chyba pisał.

a bzdur o hardcore w stylu mastodon nawet nie chce mi się komentować

[vulture]

jedna z najbardziej zdumiewajacych i z pewnością najlepszych płyt tego roku.
To granie jest bardzo...świeże,z pewnością oryginalne,pełne jakiejś hipnotyzujacej mocy.Nie ma tu jakiegoś smętnego pierdolenia,nawet okazjonalnych wypełniaczy,za to tak wiele FANTASTYCZNYCH rzeczy rozgrywa sie na poziome melodii,pracy gitar,TOTALNEJ pracy perkusji i basu że to wszystko razem wzięte,poubierane w fantastyczne brzmienie aż zapiera dech w piersi.
wspomniane zostały pewne nazwy.uważam jednak że wraz z najnowszą płytą bohaterowie tego tematu zdali test muzycznej dojrzałosci na najwyższą notę i grają już w prawdziwej ekstraklasie.
nie potrzebuje już mastodon, mogę zapomnieć o rozczarowujacych (dla mnie) Ire Works czy Obzen.
nowymi BOGAMI są INTRONAUT

Praise The Lord

10/10

[Rattlehead]

...mogę zapomnieć o rozczarowujacych (dla mnie) Ire Works czy Obzen.
nowymi BOGAMI są INTRONAUT

a daj spokój

[vulture]

a WYPIERDALAJ

[twoja_stara_trotzky]

jedna z najbardziej zdumiewajacych i z pewnością najlepszych płyt tego roku.
To granie jest bardzo...świeże,z pewnością oryginalne,pełne jakiejś hipnotyzujacej mocy.Nie ma tu jakiegoś smętnego pierdolenia,nawet okazjonalnych wypełniaczy,za to tak wiele FANTASTYCZNYCH rzeczy rozgrywa sie na poziome melodii,pracy gitar,TOTALNEJ pracy perkusji i basu że to wszystko razem wzięte,poubierane w fantastyczne brzmienie aż zapiera dech w piersi.
wspomniane zostały pewne nazwy.uważam jednak że wraz z najnowszą płytą bohaterowie tego tematu zdali test muzycznej dojrzałosci na najwyższą notę i grają już w prawdziwej ekstraklasie.
nie potrzebuje już mastodon, mogę zapomnieć o rozczarowujacych (dla mnie) Ire Works czy Obzen.
nowymi BOGAMI są INTRONAUT

Praise The Lord

10/10

no coś w ten deseń, chociaż z tym patosem to bym nie przesadzał

[Rattlehead]

a WYPIERDALAJ

no daj jeszcze głos

[grot]

nie potrzebuje już mastodon,

Zobaczymy co powiesz jak dokończą nową płytę Z resztą jestem w stanie się zgodzić, choć nie jestem jeszcze aż tak entuzjastycznie nastawiony, żeby szastać dziesiątkami. Ale im dłużej słucham tej nowej płyty tym bardziej mi się podoba, więc może już niedługo dobije do najwyższej oceny.

[Maleficio]

Posłuchałem na myspace. Syfiasty hardcore w stylu Mastodon. Wszystkie nowoczesne kapele grają tak samo; wracam do Sinister i Supreme Pain i do nowego/starego MCD Incantation.

Wszyscy młodzi, którzy chcą być starzy, pierdolą tak samo bez sensu.

Nie chcę być stary. Najchętniej miałbym 17 czy 18 lat całe życie. Po prostu te nowe kapele wszystkie wyglądają tak samo i grają tak samo. To jakieś wynalazki a nie metal, nie ma uczuć, nie ma niczego. To fajna i oryginalna muzyka przez 10 min, później wejdzie inna nowinka i już nie będzie fajna. W odróżnieniu do Zed Yago, Armagedon, Velvet Viper, Sodom, Mourning czy Bolt Thrower. Wynalazki z Relapse (nawet jak nie wydaje ich Relapse) = shit (na czele z Mastodon)

ej no teraz palnąłeś głupotę... wynalazki z Relapse są najświeższym powiewem w muzie metalowej od ponad 15 lat:) A z tym Zed Yago i Velvet Viper to jakiś żart ha ha...

A Mastodon to kult!!!

[Sineater]

ej no teraz palnąłeś głupotę... wynalazki z Relapse są najświeższym powiewem w muzie metalowej od ponad 15 lat:) A z tym Zed Yago i Velvet Viper to jakiś żart ha ha...
A Mastodon to kult!!!

1. Z Zed Yago to nie żart. Ta muzyka jest fajna i będzie fajna dalej. Cokolwiek by się w heavy metalu nie działo i tak za 10 czy 15 lat "From Over Yonder" to będzie pozycja świeża, przyjemna i aktualna. Tak jak np. "Battle Cry" Omen. A taka muzyka jaką tu się Trocki i jego podwładni jarają to ma datę ważności z rok maksymalnie. Potem inni faceci (połowa łysa, połowa emo) założą jakąś bardziej wynalazkową kapelę i już stara przestanie być w modzie.
2. Dla mnie Mastodon to po pierwsze - syf a po drugie - nawet nie metal (Oczywiście jedno nie wynika z drugiego i się nię łączy).
3. Chcesz powiewu świeżego powietrza z ostatnich 15 lat? Posłuchaj Gorguts, Immolation, Deeds Of Flesh, Repugnant, Deathevokation, Mithras albo Desaster Chyba, że za wynalazki z Relapse uważasz Nile lub Incantation, Mythic czy Goreaphobia, wtedy się zgodzę: wynalazki z Relapse to najwyższy możliwy poziom.

[twoja_stara_trotzky]

1. Z Zed Yago to nie żart. Ta muzyka jest fajna i będzie fajna dalej. Cokolwiek by się w heavy metalu nie działo i tak za 10 czy 15 lat "From Over Yonder" to będzie pozycja świeża, przyjemna i aktualna. Tak jak np. "Battle Cry" Omen. A taka muzyka jaką tu się Trocki i jego podwładni jarają to ma datę ważności z rok maksymalnie. Potem inni faceci (połowa łysa, połowa emo) założą jakąś bardziej wynalazkową kapelę i już stara przestanie być w modzie.

nie no kurwa, Battle Cry zawsze aktualne... człowieku, lubię ten album, mam nawet CD, ale do kurwy nędzy, to jest skansen największy, muzeum figur woskowych...

3. Chcesz powiewu świeżego powietrza z ostatnich 15 lat? Posłuchaj Gorguts, Immolation, Deeds Of Flesh, Repugnant, Deathevokation, Mithras albo Desaster Chyba, że za wynalazki z Relapse uważasz Nile lub Incantation, Mythic czy Goreaphobia, wtedy się zgodzę: wynalazki z Relapse to najwyższy możliwy poziom.

i pewno dlatego gitarzysta Gorguts gra na nowej płycie Intronaut

[Adrian696]

A taka muzyka jaką tu się Trocki i jego podwładni jarają to ma datę ważności z rok maksymalnie.

ROTFL

Chcesz powiewu świeżego powietrza z ostatnich 15 lat? Posłuchaj Gorguts, Immolation, Deeds Of Flesh, Repugnant, Deathevokation, Mithras albo Desaster

i to kocham w nastoletnich przygłupach - przypadkiem posłuchał u kumpla Immolation rok temu i poucza takich starych skurwieli jak ja, którzy Immolation słuchaja od Okrągłego Stołu

[Sineater]

nie no kurwa, Battle Cry zawsze aktualne... człowieku, lubię ten album, mam nawet CD, ale do kurwy nędzy, to jest skansen największy, muzeum figur woskowych...

i pewno dlatego gitarzysta Gorguts gra na nowej płycie Intronaut

Tak z ciekawości: Luc Lemay czy Steve Hurdle?

Skansen? Nie do końca, to płyta z martwego, niemożliwego do odtworzenia dzisiaj gatunku ale dzisiaj kopie, prawdopodobnie, o wiele bardziej niż wtedy, kiedy wyszła. Jakie w tym jest uczucie, jaka w tym jest hmm... "fajność". Może i jest kicz czy tandeta momentami ale wszystko tam aż krzyczy "to jest zajebiste, bez dyskusji". A Mastodony? Może i artyści, wielcy muzycy czy wizjonerzy, ale ogólny wydźwięk takiej muzyki to "jesteśmy geje-emo". Z resztą zobaczymy na Hard Rocker Festiwal. Już za tydzień Omen w Polsce, aaarghh!

ps. Adrian, to co - nowe Immolation to niby nie jest powiew świeżego powietrza? Grał tak ktoś 20 lat temu? Dillinger Escape Plan lepszy, czy jak?

[twoja_stara_trotzky]

nie no kurwa, Battle Cry zawsze aktualne... człowieku, lubię ten album, mam nawet CD, ale do kurwy nędzy, to jest skansen największy, muzeum figur woskowych...

i pewno dlatego gitarzysta Gorguts gra na nowej płycie Intronaut

Tak z ciekawości: Luc Lemay czy Steve Hurdle?

Steve Hurdle