Morph pisze:
KATHAARIA the complex void of negativity
...Nie jest to wydawnictwo na miarę "Entheogen", ale widać że EAL rzondzi...

(split Rebirth of Nefast/Slidhr też jest bardzo dobry).
Entheogen to dośc mizerny przykład, już niewiele pozostało z ich dawnego stylu.
Płytę ratuje kawałek z Epki, który jest swoistym hitem (takie są potrzebne nawet na albumach w tym gatunku, szczególnie, gdy reszta kawałków jest przeciętna). Brzmi tak jak powinien, utrzymany w ich oryginalnym klimacie. Dość powolny, transowy, z fajnym przytłumionym brzmieniem gitar i klawiszy. Nie jest to niestety nic na miarę Killing Ghost.
edit:
słucham tego (nie tej) Kathaaria, rzeczywiście słabsze od Entheogen. Zestawienie fikuśnych melodyjek z głosem ala Dimmu Borgir opowiadającym jakąś bajkę o potworach. Jak black metal ma iść w taką stronę to ja podziękuję.
edit2:
Katharsis - Archaic Ritual Infanticide In Obeyssance Towards Hell w celu oczyszczenia się z tego lansowanego badziewia.
Niech każdy sobie porówna, którzy grają bm, a którzy udają.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.