
Nie będę ściemniał że prowadziłem z nimi obszerną korespondencję,piłem wodę ognistą do nieprzytomności czy też jako pierwszy dostawałem demosy do reki.absolutnie.ba, wywęszyłem ich studiując okładkę Fuck Off And Die, i tak po nitce do kłębka dotarłem do ich muzyki.chamski,obskurny thrash ,wspaniałe darcie ryja w tradycji lat 80 ,no i masa naprawdę fajnego riffowania - i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba:)bardzo mi odpowiada wulgarny charakter,jebiąca prostota tej muzyki.
zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia czy nawet okładki demosów albo powyzej (debiut) i juz wiadomo z czym mamy do czynienia.Przedział 7,5/10,dla zwolenników gatunku only,reszta może sobie darować.