Tak szukałem ogólniejszego tematu o tych starych trashowcach no i nie znalazłem. Wiadomo.. jedni z wielkiej trócjy. Dla mnie to zawsze była podstawa. Kawałki jak "Betrayer" , "Terror Zone" , "Riot of Violence" , "Flag of Hate" , "Extreme Aggression" i wiele, wiele innych to już niezapomniane hymny. Kipiąca agresja, brutalność, przebojowość, znakomite sola Petrozzy.. kapela jedyna w swoim rodzaju. Właśnie przesłuchuje ich nowy album "Hordes Of Chaos"
lecz to już nie jest to co kiedyś.. nie mówię że jest żle (bo w porównaniu do Endorama, Renewal nie ma porównania nawet) to Kreatorowski thrash, ale jednak jakiś taki melodyjny, poukładany, mało agresywny i nie tak kąśliwy.. oj już nie te lata. Jest generalnie dosyć melodyjnie.. choć zdarzy sie porządne thrashowe przypierdolenie. Słucham jej dopiero drugi raz, więc może jeszcze zaskoczyć.