ACID DRINKERS

[Adrian696]

od razu widać, ze pajac z Mhouse

słowo pajac zastąpiłbym innym... mniej wyrafinowanym może...

[Thrall]

Biedny metalowcy. Tacy źli, tacy true a przejmują się śmiercią jakiegoś kmiotka. Śmieszni jesteście.

od razu widać, ze pajac z Mhouse

Może i pajac, ale nie z mhouse. Przez dwa lata nawet nie zaglądałem na żadne fora, aż do ostatniego razu kiedy strasznie mi się nudziło.

słowo pajac zastąpiłbym innym... mniej wyrafinowanym może...

Dajesz paziu, przyjmę to na klatę

[lucass]

Po chuj wogóle dyskusja.

[Thrall]

Racja, no ale widzisz, wystarczy napisać, że AD to przeciętny zespół a śmierć Olassa cię rusza, a już garstka rasta metalowców wyjeżdża ci z 'pajacem' ;]

[lucass]

Smierc Olassa nie tyle mnie rusza co nie jest to nic przyjemnego, przynajmniej dla mnie. Szkoda chlopaka, tyle. Z drugiej strony teksty typu "zadna strata" sa troche płytkie.

[Some serious shit?]

do mnie zwracasz się petr metal? ;] po prostu takie wyjebane na śmierć jest takie typowe dla metali z czarnej półki można miec to w dupie, jasne, ale wtedy się trzyma morde w kubeł. Chyba, ze lubisz gadać na tematy, na które masz wyjebane?

[Maleficio]

No ale pamiętacie jak umarł Doc czy ten Wacek z Decapitated, ze był taki trend jebania ich przez wojowników?

[hcpig]

To jest żenada, mam nadzieję że szefostwo to pokasuje.

[lucass]

Zawsze jest. Ale to bedzie sie powtarzalo niezaleznie kto pierdolnie w kalendarz.

[Maleficio]

Zawsze jest. Ale to bedzie sie powtarzalo niezaleznie kto pierdolnie w kalendarz.

no chyba, ze Rob Darken pierdolnie to wtedy wszyscy będą się modlić do Peruna i palili świece przed jego domem...

[DCI Hunt]

Cóż, ludzie umierają codziennie, ale dla AD to na pewno spora strata. Tak na marginesie - nigdy, nawet za młodu, nie słuchałem i w sumie nigdy nie przepadałem za Acid Drinkers, ale w styczniu/lutym tego roku całkiem przypadkowo znalazłem się na koncercie Acid Drinkers i przyznam, że na żywo zajebiście mi się podobało. Duża w tym zasługa właśnie tego zmarłego gościa - zajebista energia na scenie i radość z grania. No i fajnie gość śpiewał.

[Thrall]

Chyba, ze lubisz gadać na tematy, na które masz wyjebane?

Nie rozumiem tego slangu (poważnie). Możesz mi wytlumaczyć co to znaczy mieć wyjebany temat?

[Gotharus]

Nikt nie duma nad kruchością życia, ani nie sie nie podnieca. Po prostu szkoda chłopaka. Dobry gitarzysta, na scenie widac było że gośc miał charyzmę, czerpał radość z grania. Świetnie się wpasował do Acidów. Poza tym młody facet, odszedł stanowczo za wcześnie.
Posty thralla to w ogóle żenada, odpuść sobie chłopie, bo to poziom mułu.

[Thrall]

Czyli jeżeli nie zgadzam się ze wszystkimi to nie mogę wyrażać swojej opinii na (uwaga, uwaga bo może nie wszyscy wiedzą gdzie piszą) FORUM (!?) ?

Co to? Kącik wzajemnej adoracji PiS?

OK, ja już podzieliłem się swoim zdaniem na ten temat. Możecie rozpaczać dalej. Nie zapomnijcie się wieczorem za niego pomodlić.

[knaar]

Nigdy nie słuchałem Acidów i nie rozumiem jak ktoś ich na poważnie może słuchać. Chociaż jak kiedyś na jakimś otwartym koncercie w mojej okolicy grali, to byli znośni jako tło do drinkowania.

A poza tym jak można słuchać zespołu, gdzie połowa składu gra na boku w jakichś ultra katolickich komandach

[Mol]

A poza tym jak można słuchać zespołu, gdzie połowa składu gra na boku w jakichś ultra katolickich komandach

To tak samo jak sluchac zespolow z rasistowskimi tekstami i udawac, ze slucha sie ich dla "muzyki", hipokryzja po prostu.

[DCI Hunt]

A poza tym jak można słuchać zespołu, gdzie połowa składu gra na boku w jakichś ultra katolickich komandach

Dlatego tez nigdy za nimi nie przepadalem

[Gotharus]

Nigdy nie słuchałem Acidów i nie rozumiem jak ktoś ich na poważnie może słuchać.

Ja tam uważam że pierwsze płyty są zajebiste. Z przerwami, do State of Mind Report lubię wszystko. Pozniej hujnia z dobrymi fragmentami. Koncertowo nadal bardzo fajnie, pod warunkiem że tną stare numery

[Husar]

Chujnia. To mi sie kojazy z woodstockiem

[Gotharus]

Mozliwe że też u mnie przemawia sentyment, bo za gówniarza ich poznałem i dośc często słuchałem Hujowi kiedyś nie byli. Taki Infernal to kawał rasowego grania.