
Nie myslales o sprowadzeniu wiosla ze stanow? Za 2k znajdziesz takie wioslo ze hoho... I nie czaje - po co kupowach chujowo brzmiace 15W zamiast takiego pocketpoda na ktorym mozna zajebiste rzeczy nagrywac???
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
???!!! nienormalny jakiś, czy co?!Riven pisze:Gibson bleee
witchmaster pisze:Piec to najmniejszy problem. Zresztą żaden problem! Chodzi o wiosło.
Bardzo sie napaliłem ostatnimi dniami na tego Corta Evl z4 albo z6. Po prostu w chuj mi sie podoba. Poczytałem o nim , poogladalem jak gra. W sumie jest Ok jak dla mnie. Nie wiem, Gitare trzymalem moze ze 3 razy w życiu, więc myśle że będzie w chuj dobrze jak kiedykolwiek wycisne z niej 100% możliwości.....może to sie nigdy nie stać.
A jak juz tak gadacie ze jest chujowy, to dajcie jakies linki na konkretne modele w tych cenach.
Dzieki
Jakiego Ibaneza? Wiesz, marka Ci nie zagra. Można kupić Ibanezy za 800 zeta, które brzmią gorzej niż niektóre SkyWaye a mozna takie za duuużo tysiecy. Ukonkretnij trochę, bo asortyment jest dość spory.Melepeta pisze: heh ja polecam generalnie Ibaneza. Wzór wiosło i brzmi, poza tym dosyć uniwersalne brzmieniowo.
No i właśnie... Corty to taka słaba klasa średnia wśród gitar. Te tańsze miażdżą konkurencję jakością ale te droższe już mają baaardzo solidną konkurencję. Zwykle uznanych marek, które shitów raczej nie wypuszczają.witchmaster pisze: Bardzo sie napaliłem ostatnimi dniami na tego Corta Evl z4 albo z6. Po prostu w chuj mi sie podoba.
Więc tym bardziej nie powineneś zwracać uwagi na wygląd tylko przejść sie do sklepu z jakimś znajomym "co sie zna" i poogrywać gitarki. Często pojedyncze egzemplarze sie baaardzo różnią i można trafić na perełkę.witchmaster pisze:Poczytałem o nim , poogladalem jak gra. W sumie jest Ok jak dla mnie. Nie wiem, Gitare trzymalem moze ze 3 razy w życiu, więc myśle że będzie w chuj dobrze jak kiedykolwiek wycisne z niej 100% możliwości.....może to sie nigdy nie stać.
Ja nie twierdzę, ze on jest chujowy, tylko, ze mozna za tą kase znaleźć coc ciekawszego. Określ sie jaką muzykę chcesz grać, bo to wpływa na dobór gitarki. Jeśli chcesz grać szybko i agresywnie, to coś ostrym atakiem, np. olcha. a jak ma być ciężko, to mahoń, tylko mahoń:)witchmaster pisze:A jak juz tak gadacie ze jest chujowy, to dajcie jakies linki na konkretne modele w tych cenach.
Dzieki
i to:Riven pisze:wg. mnie gibsony sa brzydkie i tyle.
Przecież to sobie przeczy!!!Riven pisze:albo ew. V ;P
(...)
edit: oczywiscie zajebistym les paulem bym nie pogardzil
Moze i byl innowatorem, ale Gibsonowe V nie jest zbyt ladne. A Explorer to juz chyba najchujowszy ksztalt gitary jaki moze byc. Les Paul tez ssie jesli chodzi o wyglad, ma za szeroki gryf i generalnie kiepsko wyglada. W ogole to te Gibsony ktore znam maja jedna wspolna ceche - wygladaja zajebiscie TOPORNIE. No po prostu nie lubie takich elektrykow, bardziej jaraja mnie seksowne modele Ibaneza, Jacksona czy ESP. Oczywiscie caly czas mowie tylko o wygladzie (chociaz Les Paul z tego co probowalem zbyt wygodny tez nie jest). Poza tym gitara bez floyda to jak laska bez cyckowGothmog pisze:Ej Stary, zestaw ze sobą to:i to:Riven pisze:wg. mnie gibsony sa brzydkie i tyle.Przecież to sobie przeczy!!!Riven pisze:albo ew. V ;P
(...)
edit: oczywiscie zajebistym les paulem bym nie pogardzil
A jaka firma wymyśliła kształt flying-V? Zresztą Gibson był pierwszym innowatorem jeśli chodzi o kształty gitar. Szczególnie te uznane potem za typowo "metalowe" czyli Flying-V, Explorer, Firebird/Thunderbird
Ja osobiście najbardziej lubię Les Paul i na takiej tez poginam (choć czasami wolałbym, żeby gryf był ciut dłuższy i ciut "cieńszy"...)