Kurwa, dostałem dzisiaj cztery digi wydane przez Agonię:
- Funeralight - tray większy od digi
- Paramount Evil - krzywo zgięty digi, w związku z czym front ma fakturę fal Bałtyku, tray wklejony na coś co przypomina kropelkę
- Terroreign - Książeczka większa od digi, tray krzywo wklejony, ehhh...
Necroblaspheme jedyne im wyszło, ale nazywać to "deluxe digi' to spore przegięcie, no chyba że deluxe znaczy "równo i prawidłowo, bez byków".
Die-Hardowe digi "Formidonis Nex Cultus" aż miło było otworzyć.