Włoski Prog- Rock
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Jakie pedalstwo, nie bolcuja swoich wspoltowarzyszy z zespolu przeciez hehe...The Trip z tego co pamietam lyknales bez popity
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Włoski Prog- Rock
no bo fajne jest, taki Emerson Lake & Palermo
(czy tam San Remo
)
(czy tam San Remo

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
No juz nie deprecjonuj calej plyty z powodu jednego nieszczesnego kawalka hehe
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Włoski Prog- Rock
no fajne to fajne, ale znacznie bardziej mi robi choćby taki zupełnie przez ciebie niedoceniany niemiecki Sand na przykład 

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Wiadomo ze robic moze i wiecej ekip bo The Trip to nie byl jakis szczegolnie nowatorki band, ot hendrix spotkal emerosna i sobie pocpali, aczkolwiek paru znajomych kolesi gralo. Chociaz akurat nie wiem dlaczego Sand. Kiedys radzilem zaaplikowac ci Il Volo - z drugiej plyty Essere o Non Essere (to be or not to be) z 75 bodajze, super kolektyw samych znanych ziomow z roznych ekip miedzy innymi z Formula 3 czy Osage Tribe. Duzo wczesnej Premiaty, troche zwierzecego Flodya , ale to ma male znacznie , bo najwieksze ma to ze sa tony pierwszorzednego jazzrocka i fusion o niespotykanej wirtuozerii, to jest takie K2 jazzrocka i to nie tylko z wloch ale ogole, wprost niemal genialna plyta , wloskich wokali przwija sie malo , raczej tak w tle i polglosem, wiekszosc, w zasadzie 90% ponad jest instrumentalna, no ale poziom wykonawczy jak i kompozycje a przede wswzystkim genialne zgranie i feeling zwalaja z nog doslownie, tam nie ma sekundy zeby sie cos nie dzialo i do dzisiaj ciagle cos odkrywam w tej plycie chociaz przewalkowalem ja tysiace razy .To jedna z najlepszych plyta w jazzrocku w ogole i co ciekawe zagrana jak na wlochow dosc na zimno i wyrachowanie.No ale chyba olales sprawe, jakby co to wiesz gdzie uderzyc.
woodpecker from space
- Edinazzu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1035
- Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
- Lokalizacja: Beyond Political Correctness
Re: Włoski Prog- Rock
Ze Spaghetti Prpg rocka słyszałem jeno Museo Rosenbach " Zarothustra" i PFM. Pierwsza z wymienionych świetna, jeden zklasyków gatunku
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Włoski Prog- Rock
Dobre to Il VoloTriceratops pisze: Kiedys radzilem zaaplikowac ci Il Volo - z drugiej plyty Essere o Non Essere (to be or not to be) z 75 bodajze

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
To jest K2, Mount Everest jest jeszcze lepszy choc moze trudno w to uwierzyc.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Coz za smutny, opuszczony temat, razaca niesprawiedliwosc dziejowa, narazenie na ostracyzm i zapomnienie wloskiego progrocka z tak banalnego powodu jakim jest zwykla zawisc o bycie lepszym, wystarczy ze wloski progrock kasuje w przedbiegach dowolny metal i juz od razu wszyscy spuszczaja w kibel te ambrozje dla uszu ,ech pokolenie mcdonaldsa, iphona i behemotha, niestety my fani wloskiego rocka progresywnego nie pozwolimy to!. Na przyklad omawiane wyzej Mount Everest technicznej woltyzerki, niebianskiej ekspresji i wloskiego temperamentu, no tak lejek na okladce wszystko mowi, niczym oliwa z oliwek pierwszego tloczenie, szesciu panow znanych z roznych wcielen w tym jeden niesamowity pan perkusista o jakze wymownie brzmiacych personalich : Furio Chirico. Ach , rodzice musieli czuc ze to bedzie jeden z najwybitniejszych perkusistow jazzrockowych grajacy przy okazji z niezwyklym temperamentem i ciezkim uderzeniem, furia mozna rzec, wiec to tak sobie nazwali tego chlopca, furiat rzeczywiscie z niego, ale w sumie to o lejku mowa, wiec jak wspomnialem oliwa z oliwek kest bardzo zdrowa, nie to co oleje utwardzane a zwlaszcza gowno jakim jest rzepakowy, w ogole utwardzanie olei jak mowila dr Johanna Budwig bylo jednym z gorszych wynalazkow czlowieka i dzieki temu wszyscy cierpia na choroby cywilizacyjne, wiec radze nikomu nie jesc margaryny i zadnych masmixow, manowarow i tym podobnych wynalazkow bo na starosc wszystkie pierwiastki ciezkie ktore sa katalizatorami w utwardzaniu olejow wyjda z kichami i prostata.
A zatem ten lejek , ta niesamowita egzegeza , bardzo wymowna w swoim synkretyzmie symbolizuje zebranie wszystkich mocy i przelanie i przez lejek z sitkiem, wycisnieto wtedy oliwe z pierwszego tloczenia i o niezwyklych walorach smakowych, ktora od pierwszego kontaktu powoduje ze mozna tylko chciec wiecej i wiecej.
NIesamowity, techniczny, wysrubowany, wirtuozerski, majstersztykowski jazzrock i w zasadzie tyle mozna powiedziec w skrocie, bo nie w skrocie to mozna zapelnic pare stron. Zadne tam kurwa oklepane museo rosenbachy czy pedokstracko wokalistyczne Arey (nota bene produkowal to pan gitarzysta z Area, Paolo Tofani) tylko wlasnie Tilt!, takie kiedys modne slowo gdy sie gralo na flipperach i sie chcialo oszukac kulke przechylajac stol, wtedy wyskakiwal Tilt. No to wlasnie jest Tilt, dla sluchajacych roznych dziwnych rzeczy, po prostu Tilt! i mamy super wypasiony jazzrock (hehe fajnie to brzmi) z tagami typu Mahavishnu Orchestra, wczesna Premiata, King Crimson, Van Der Graaf Generator, Soft Machine ale owlasnym unikalnym stylu i niezwyklym popisie pana perkusisty Furio Chirico. Jak ktos chce pociagnac z lajka (
) to moze rzucic cyne, cos tam tego i owego i nie w opskurwialym mp3 bo to jak zarcie kawioru z blaszanej miski dla psa.

A zatem ten lejek , ta niesamowita egzegeza , bardzo wymowna w swoim synkretyzmie symbolizuje zebranie wszystkich mocy i przelanie i przez lejek z sitkiem, wycisnieto wtedy oliwe z pierwszego tloczenia i o niezwyklych walorach smakowych, ktora od pierwszego kontaktu powoduje ze mozna tylko chciec wiecej i wiecej.
NIesamowity, techniczny, wysrubowany, wirtuozerski, majstersztykowski jazzrock i w zasadzie tyle mozna powiedziec w skrocie, bo nie w skrocie to mozna zapelnic pare stron. Zadne tam kurwa oklepane museo rosenbachy czy pedokstracko wokalistyczne Arey (nota bene produkowal to pan gitarzysta z Area, Paolo Tofani) tylko wlasnie Tilt!, takie kiedys modne slowo gdy sie gralo na flipperach i sie chcialo oszukac kulke przechylajac stol, wtedy wyskakiwal Tilt. No to wlasnie jest Tilt, dla sluchajacych roznych dziwnych rzeczy, po prostu Tilt! i mamy super wypasiony jazzrock (hehe fajnie to brzmi) z tagami typu Mahavishnu Orchestra, wczesna Premiata, King Crimson, Van Der Graaf Generator, Soft Machine ale owlasnym unikalnym stylu i niezwyklym popisie pana perkusisty Furio Chirico. Jak ktos chce pociagnac z lajka (


woodpecker from space
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Włoski Prog- Rock
Nie będzie kawioru, nie będzie miski dla psa - będzie a-karma z srebrnego talerzaTriceratops pisze:Jak ktos chce pociagnac z lajka () to moze rzucic cyne, cos tam tego i owego i nie w opskurwialym mp3 bo to jak zarcie kawioru z blaszanej miski dla psa.

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: Włoski Prog- Rock
No przecież byś mnie nie oszukał! Nie?
Dla mnie muzyka zaczyna się od rytmu, furiackiego rytmu - to jedno, a drugie, że (po Il Volo) apetyt rośnie w miarę jedzenia.

from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Hehe , no jasne ze nie, nie pisalbym po pijaku takich rzeczy. Tyle ze w sumie kazdy z reguly sprawdza etc, no ale jak Il Volo weszlo to Arti musi sila rzeczy, to taka plyta ze w ciemno brac i cieszyc sie ze lepiej pozno niz wcale, bo wielu pojdzie w piach myslac ze szczyty wirtuozerii to pozny death i atheist albo dream theater. Najfajniej brzmia stare wydania oczywiscie, te nowe japonskie i akarmy troche wysterylizowane.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Byl kiedys jakis temat ale go juz chyba nie ma gdzie sie wrzucalo rozne takie zapomniane sprawy. Zatem skorzystam z tego , tak mnie jakos naszlo, gdy po raz kolejny z blogoscia zatopilem w cudnych dzwiekach tej niesamowitej plyty.

To tylko niestety jedna plyta wydana w 1971 pod takim samym tytulem co nazwa, wytwornia Ruin zbankrutowala kiedy muzycy nagrali juz 4 utwory na druga i niestety nigdy nie ujrzaly one swiatla dziennego. Jedna z zapomnianych perel lat 70. Nazwe wzieli od siepaczy krwawego haitanskiego dyktatora Francisa Duvaliera. Genialna mieszanina jazzu, rocka progresywnego, okolic Canterbury z domieszka orientalizmów i improwizacji. Jezeli cos moze pomoc w orientacji to moze to byc East Of Eden, nic innego mi nie przychodzi do glowy. Glownie saksofon, flet i fortepian, gitary pojawiaja sie sporadycznie ,ale efekt jest niesamowity. Ci kolesie mieli niesamowita wyobraznie, mnostwo nawiazan do klasyki jak w przedostatnim Natural High part 1, sporo luzu, momentami takiego niemal barowego jak np w You Make Me Jelly Roll (genialny fortepian) , zmeczone, nieco soulowe wokale, troche podobne do wokalisty 2066 & Then, Geffa Harrisona. Znam osoby, dla ktorych to jedna z najwiekszych plyt w muzyce rockowej, istniejaca ponad podzialami, wybiegajaca owczesnie wyobraznia duzo w przod. Moze na poczatku trudno ja zrozumiec, paradoksalnie wydaje sie zbyt latwa, ale potem jeszcze trudniej sie odczepic. Oczywiscie znalezc nie problem ale juz juz sie komus nie chce szukac to pomoge.

To tylko niestety jedna plyta wydana w 1971 pod takim samym tytulem co nazwa, wytwornia Ruin zbankrutowala kiedy muzycy nagrali juz 4 utwory na druga i niestety nigdy nie ujrzaly one swiatla dziennego. Jedna z zapomnianych perel lat 70. Nazwe wzieli od siepaczy krwawego haitanskiego dyktatora Francisa Duvaliera. Genialna mieszanina jazzu, rocka progresywnego, okolic Canterbury z domieszka orientalizmów i improwizacji. Jezeli cos moze pomoc w orientacji to moze to byc East Of Eden, nic innego mi nie przychodzi do glowy. Glownie saksofon, flet i fortepian, gitary pojawiaja sie sporadycznie ,ale efekt jest niesamowity. Ci kolesie mieli niesamowita wyobraznie, mnostwo nawiazan do klasyki jak w przedostatnim Natural High part 1, sporo luzu, momentami takiego niemal barowego jak np w You Make Me Jelly Roll (genialny fortepian) , zmeczone, nieco soulowe wokale, troche podobne do wokalisty 2066 & Then, Geffa Harrisona. Znam osoby, dla ktorych to jedna z najwiekszych plyt w muzyce rockowej, istniejaca ponad podzialami, wybiegajaca owczesnie wyobraznia duzo w przod. Moze na poczatku trudno ja zrozumiec, paradoksalnie wydaje sie zbyt latwa, ale potem jeszcze trudniej sie odczepic. Oczywiscie znalezc nie problem ale juz juz sie komus nie chce szukac to pomoge.
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Włoski Prog- Rock
mniej szalone od East of Eden, ale oczywiście bardzo fajne.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Włoski Prog- Rock
temacik o perłach tutaj : http://hwww.masterful-magazine.com/foru ... &sk=t&sd=a
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17388
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Włoski Prog- Rock
Troche mnie ponioslo, pewnie po tym czerwonym swinstwie.
a fakt szukalem po slowie perly ale jakos przeoczylem, moze dlateog ze troch mnie bolaly oczy, w kazdykm razie tam to dzial na metal chybastreetcleaner pisze:temacik o perłach tutaj : http://hwww.masterful-magazine.com/foru ... &sk=t&sd=a
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Włoski Prog- Rock
wspaniały ten dział metal, jak na pierwszych dwóch stronach pojawiają się opisy COMUS i VDGG 

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Włoski Prog- Rock
tsza pszenieść
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: Włoski Prog- Rock
to brzmi jak włoska wariacja na temat "South of heaven"Triceratops pisze:Jezeli cos moze pomoc w orientacji to moze to byc East Of Eden, nic innego mi nie przychodzi do glowy. Glownie saksofon, flet i fortepian, gitary pojawiaja sie sporadycznie ,ale efekt jest niesamowity
