GOJIRA

[twoja_stara_trotzky]

Gitara, a jak tam nowiutka Godzira Ci podchodzi, bo chyba troszkę zaskoczyli nawet ?

raz słuchałem i jakoś nie mam ochoty słuchać drugi raz. kompletnie przewidywalny album. nie podoba mi się.

[Max_Disgruntled]

Kurde, brzmieniowo i w ogólnym zarysie to nadal stara, dobra GOJIRA, ale według mnie chłopaki wzięli sobie do serca opinie pewnych słuchaczy, którzy nie potrafili wczuć się w klimat/vibe ich twórczości i twierdzili, że to po prostu nuda. Teraz kawałki obfitują w więcej smaczków i zakrętasów w porównaniu do poprzedniczki, więc jest na czym ucho zawiesić imho. No ale jestem w stanie rzec, że kto nie lubił tego bandu, to już go nie polubi, a starzy fani powinni być zachwyceni ! Tak jak ja

[Sebol]

Kiedys ich olalem, poprostu jakos mi sie nie spodobalo
Postanowilem jednak raz jeszcze zmierzyc sie z tematem i wlasnie slucham nowej plytki. Jak narazie kilka ciekawych rzeczy w sobie ma, ale tez sa elementy, ktore srednio mi sie widza. Ogolnie jednak jest pozytywnie; chyba trzeba bedzie wrocic do starszych materialow...

[karabin]

Po kilku premierowych przesłuchaniach wygląda to u mnie tak:
-płyta mnóstwo dobra a nawet mnóstwo zajebista
-bardzo dobre brzmienie
-"z tradycją w nowoczesność"
-dużo meshuggah
-na razie nie powiedziałbym, że jest lepsza od "from mars..." ale z pewnością gorsza nie jest.
-faworyci:Toxic Garbage Island, Esoteric Surgery, Oroborus oraz A Sight To Behold.

[H-K44]

Mam nadzieję, że po tym jak zaczęli ich teledyski puszczać w MTV nie skończą tak marnie jak np. FEAR FACTORY. Zna

Przesadzasz. FF wcale tak marnie nie skończyli...

[streetcleaner]

moim zdaniem można spokojnie o niej zapomnieć

[Edinazzu]

"The Way Of all Flesh" jest bdb albumem, poziom słuchalności bardzo wysoki trochę wtórny w stosunku do poprzedniczki co prawda ,ale.... Nasuwa mi się takie skojarzenie z "Blood Mountain" które także było wtorne w stosunku do "Leviathan",a co natąpiło potem wszyscy wiemy. Przeca nie każdy album musi być rewolucją

[lucass]

Kiedys kupiłem From Mars To Sirius i po kilku przesłuchaniach odłozyłem, nie słuchałem wogóle. Kiedys nadszedł ten dzien, ze znowu do tego wróciłem i o dziwo zostałem rozjechany dosłownie. Płyta przezajebista. Tak jak ktośwspomniał wcześniej to taki nowoczesne Morbid Angel troche, szczegó.lnie zagrywki na From Mars...... The Way of All Flesh to dla mnie płyta 2008 roku. Byłem od niej uzależniony, słuchałem dosłownie non stop. Pożniej dopiero siegnąłem po The Link i co sie okazało? że ta płyta również gniecie. Także jak dla mnie GOJIRA to przykład, ze mozna grac nowoczesnie a nie nowomodnie, sięgajac po sprawdzone patenty i mieszajac je ze swiezymi zagrywkami co daje bardzo energetyczna METALOWĄ mieszanke.

[est]

Mam nadzieję, że po tym jak zaczęli ich teledyski puszczać w MTV nie skończą tak marnie jak np. FEAR FACTORY. Zna

Przesadzasz. FF wcale tak marnie nie skończyli...

No jasne, jedyny okres, gdy trochę odpuścili to Digimortal. Roszady personalne też pewnie odcisnęły swoje piętno na tym zespole. Naprawdę ni ma czego się czepiać.

[Deathless King]

"The way..." jest moim zdaniem nieznacznie gorsza od "From Mars...", co nie zmienia faktu, ze to jeden z najlepszych dla mnie zespolow na scenie. A jesli ktos nadal nie czai tej kapeli, to radze obejrzec DVD "The Link - Alive" przy glosnosci na full. Przekonywalo nawet najwiekszych sceptykow (nawet kumpel ktory slucha tylko thrashu, najlepiej z lat 80, patrzyl z rozdziawiona japa)

[Mol]

Niestety i to mnie nie przekonuje :p Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda :]

[YNKE]

Ta najnowsza płyta faktycznie jakaś taka rozmemłana, ale sobie myślę że jeszcze chłopaki pokażą na co ich stać.

[panthyme]

Ostatni płyta, jak dla mnie, jest trochę schematyczna i nie byłem przy jej słuchaniu zaskoczony jak przy FMTS, ale daje radę.
Może zaskocza następnym razem, chyba kilka osób stąd na to liczy.

[Deathless King]

Ale np takie "The art of dying" z tym wykurwistym poczatkiem... Plyta jest swietna, ale brakuje minimalnie do poziom FMTS. A Ty Mol wpadnij kiedys z Malym, nabijemy, polejemy i nie ma chuja zebys sie nie wkrecil

[panthyme]

Ostatni płyta, jak dla mnie, jest trochę schematyczna i nie byłem przy jej słuchaniu zaskoczony jak przy FMTS, ale daje radę.
Może zaskocza następnym razem, chyba kilka osób stąd na to liczy.

"Schematyczna" to chyba ostatnie słowo jakie by mi do głowy przyszło słuchając tej płyty - tak odważnej, zagranej z polotem, oryginalnej muzyki dawno nie słyszałem.

Biorąc pod uwagę, że Gojira gra tak jak napisałeś. OK. Ale w porównaniu z z FMTS jest schematyczna. Wiedziałem co, gdzie będzie. Bardziej byłeś zaskoczony tą płytą czy poprzednią?

[panthyme]

Hm... mnie by zaskoczyli, jakby nagrali solówki:)

[Mol]

A Ty Mol wpadnij kiedys z Malym, nabijemy, polejemy i nie ma chuja zebys sie nie wkrecil

Nie ma chuja, mialem juz z 5 podejsc do tej kapeli i skapitulowalem, nie dla mnie.

[est]

A Ty Mol wpadnij kiedys z Malym, nabijemy, polejemy i nie ma chuja zebys sie nie wkrecil

Nie ma chuja, mialem juz z 5 podejsc do tej kapeli i skapitulowalem, nie dla mnie.

A to zależy jakie podejścia miałeś

[Deathless King]

Do sześciu razy sztuka

[ramonoth]

Mam jakiś problem z nowym albumem. Nie wiem o co chodzi - po prostu mnie zajebiście nudzi. Nawet jeden moment mnie nie zaintrygował, chyba zjadają własny ogon.

Oczywiście jest jeszcze jedna ewentualność - po prostu się nie znam.

Ta płyta się, moim zdaniem, nie wyróżnia na tle pozostałych. Poprzednią chłonę cały w emocjach za każdym razem. Tutaj, ni chuja.