PESTILENCE

[ultravox]

Ja osobiście oczekiwałem jakiegoś rozwinięcia patentów z "Testimony of..." niestety moje oczekiwania, nie pokryły się z pomysłem na nową płytę załogi z Holandii zaserwowali nam typową młóckę dla niepoznaki zawoalowaną nowoczesnym brzmieniem z pod znaku Messhugah.

Gdzie Ty tam słyszysz Meshuggah??? Litości...

[Skaut]

Ja osobiście oczekiwałem jakiegoś rozwinięcia patentów z "Testimony of..." niestety moje oczekiwania, nie pokryły się z pomysłem na nową płytę załogi z Holandii zaserwowali nam typową młóckę dla niepoznaki zawoalowaną nowoczesnym brzmieniem z pod znaku Messhugah.

Gdzie Ty tam słyszysz Meshuggah??? Litości...

może mu tylko o brzmienie chodziło

[panthyme]

Ja osobiście oczekiwałem jakiegoś rozwinięcia patentów z "Testimony of..." niestety moje oczekiwania, nie pokryły się z pomysłem na nową płytę załogi z Holandii zaserwowali nam typową młóckę dla niepoznaki zawoalowaną nowoczesnym brzmieniem z pod znaku Messhugah.

Gdzie Ty tam słyszysz Meshuggah??? Litości...

może mu tylko o brzmienie chodziło

Nie podpowiadaj.... napisane jest.

[Skaut]

Gdzie Ty tam słyszysz Meshuggah??? Litości...

może mu tylko o brzmienie chodziło

Nie podpowiadaj.... napisane jest.

może tylko "Meshuggah" przeczytał

[ultravox]

Nieważne, o co chodziło - Pestilence ani nie gra, ani nie brzmi jak Meshuggah - skojarzenie z dupy.

[panthyme]

Nieważne, o co chodziło - Pestilence ani nie gra, ani nie brzmi jak Meshuggah - skojarzenie z dupy.

Daj mu szansę wytłumaczyć.
Ja na przykład słyszę momentami na RM Morbid Angel, Hate czy Vader.... i co teraz?

[ultravox]

Daj mu szansę wytłumaczyć.
Ja na przykład słyszę momentami na RM Morbid Angel, Hate czy Vader.... i co teraz?

A co ma być? Ok, może niepotrzebnie się czepiam, niech każdy sobie tam słyszy co chce Brzmienie jest nowoczesne, to fakt (ale dlaczego w przypadku Pestilence miałoby to dziwić? Mam wrażenie, że na każdej swojej płycie starali się zabrzmieć, jak na tamte czasy oczywiście, nowocześnie). Wydaje mi się jednak, że nazwa Meshuggah nie powinna się pojawić w kontekście nowej płyty Pestilence, nawet w odniesieniu do samego brzmienia.

Ja osobiście oczekiwałem jakiegoś rozwinięcia patentów z "Testimony of..." niestety moje oczekiwania, nie pokryły się z pomysłem na nową płytę załogi z Holandii

Płyta jest zachowawcza, z tym też się zgodzę. Nie rozumiem jednak, dlaczego miałaby kontynuować wątki z "Testimony...", skoro najbardziej logiczne byłoby pociągnięcie dalej stylistyki ze "Spheres".

Tak czy inaczej, podoba mi się ten album. Choćby dlatego, że nikt nie pisze takich riffów jak Mameli.

[YNKE]

Ja pierdole, pisałem że to były MOJE oczekiwania a nie publiki. A wracając do tego nieszczęśliwego Meshuggah to nie chodziło mi o to że chłopaki zabrali się za kopiowanie, tylko o samą atmosferę na płytce, ale to widocznie to tylko moje takie subiektywne odczucia.
ps. Na ich koncert i tak czekać będę z wypiekami na gębie.

[panthyme]

Ja pierdole, pisałem że to były MOJE oczekiwania a nie publiki. A wracając do tego nieszczęśliwego Meshuggah to nie chodziło mi o to że chłopaki zabrali się za kopiowanie, tylko o samą atmosferę na płytce, ale to widocznie to tylko moje takie subiektywne odczucia.
ps. Na ich koncert i tak czekać będę z wypiekami na gębie.

Pewnie jakbyś napisał o atmosferze od razu, to by było mniej gadania:) Ale to wszakże forum jest, nie?:) Tu się "rozmawia" , hehe

[ultravox]

niepotrzebnie się czepiam

[est]

Ja pierdole, pisałem że to były MOJE oczekiwania a nie publiki. A wracając do tego nieszczęśliwego Meshuggah to nie chodziło mi o to że chłopaki zabrali się za kopiowanie, tylko o samą atmosferę na płytce, ale to widocznie to tylko moje takie subiektywne odczucia.
ps. Na ich koncert i tak czekać będę z wypiekami na gębie.

Pewnie jakbyś napisał o atmosferze od razu, to by było mniej gadania:) Ale to wszakże forum jest, nie?:) Tu się "rozmawia" , hehe

Tylko, że kible darmowe i każdy ma swój

[ryszard]

mam pytanie - jak oceniacie wznowienie TOTA i CI z serii "From The Vault"? opłaca się je kupować? jak to wygląda?
byłbym wdzięczny za opinie.

[Scaarph]

mam pytanie - jak oceniacie wznowienie TOTA i CI z serii "From The Vault"? opłaca się je kupować? jak to wygląda?
byłbym wdzięczny za opinie.

dwie płyty w regularnej wielkości pudełku z rozkładanym na zewnątrz panelem, 3-panelowa wkładka - masz możliwość wybrania sobie czy chcesz z przodu mieć okładkę ci, tota, czy miniaturki obydwu jakieś teksty chyba, ze 2 zdjęcia.

[ryszard]

mam pytanie - jak oceniacie wznowienie TOTA i CI z serii "From The Vault"? opłaca się je kupować? jak to wygląda?
byłbym wdzięczny za opinie.

dwie płyty w regularnej wielkości pudełku z rozkładanym na zewnątrz panelem, 3-panelowa wkładka - masz możliwość wybrania sobie czy chcesz z przodu mieć okładkę ci, tota, czy miniaturki obydwu jakieś teksty chyba, ze 2 zdjęcia.

dzięki.
w sumie teraz mi się przypomniało, że mam tak wydane 2 CD Exhorder - szczyt finezji to to nie jest, ale chyba za 30 zł opłaca się kupić to Pestilence, co nie?

[Scaarph]

czy się opłaca czy nie to specjalni nic nie pisałem, bo to przecież zależy od ciebie. to jak, opłaca się?
mi się opłacało i za kapkę drożej niż 30pln.

[est]

mam pytanie - jak oceniacie wznowienie TOTA i CI z serii "From The Vault"? opłaca się je kupować? jak to wygląda?
byłbym wdzięczny za opinie.

dwie płyty w regularnej wielkości pudełku z rozkładanym na zewnątrz panelem, 3-panelowa wkładka - masz możliwość wybrania sobie czy chcesz z przodu mieć okładkę ci, tota, czy miniaturki obydwu jakieś teksty chyba, ze 2 zdjęcia.

O! Ja to kupiłem jakieś 5 lat temu w Holandii (5euro), ale tekstów nie ma.

[Scaarph]

ahhh racja, sorry. nie ma tekstów za to jest biografia
jak sprawdzałem, to listy kawałków w insercie wyglądały trochę jak teksty hehe

[ryszard]

no faktycznie nie ma - sprawdziłem swoje wydanie Exhorder.
w sumie i tak prezentuje się całkiem OK: przynajmniej są dwa oddzielne CD, a nie jak to bywa w większości tego typu wydań, wszystko upchane na 1 CD.
chyba się jednak skuszę. dzięki za opinie.

[est]

No, bo ja nie mam ze sobą, w domu leży, i już zacząłem myśleć, że alzheimer mnie bierze

[Mort]

w sumie teraz mi się przypomniało, że mam tak wydane 2 CD Exhorder - szczyt finezji to to nie jest, ale chyba za 30 zł opłaca się kupić to Pestilence, co nie?

lepiej wydac dwa razy po 30 zl i miec obydwie w osobnych pudelkach, sam kupilem kilka miesiecy temu w Saturnie