DESTRÖYER 666

[Morph]

Dziekuje. A jest gdzies, gdzie nie trzeba zakladac kolejnego konta tylko po to zeby zamowic jedna plyte?

Allegro :>?

[Morph]

Podejrzewam że raczej R.I.VR

[Morph]

Na korzyść mojej teorii przemawia fakt, że jego ostatni posty (ROK temu ) mówiły o LotR Online.

[pajonk]

LotRO, WoW, TR, EVE, AoC, WAR, wkrotce pewnie SW:ToR
Odbiegamy od tematu.

Po kolejnych kilkunastu przesluchaniach Stand Defiant nadal nie moge sie zdecydowac czy lubie ten numer czy nie. Strasznie nierowny i jakos nie czuje klimatu poprzednich plyt. Zupelnie jakby to byl inny zespol.
Skoro premiera jutro mam nadzieje, ze pojawi sie w jakims MM albo inszym Saturnie. Trzeba sie wybrac na zakupy.

[twoja_stara_trotzky]

zupełnie nie rozumiem marudzących na nowy album. IMO to ich najlepsza płyta. fakt, że na maksa patetyczna, bombastyczna, czasem aż za bardzo melodyjna. fakt, że gary brzmią jak brzmią, ale to brzmienie w tym wypadku idealnie pasuje do całości. mi tam bardzo pasuje takie black/thrash metalowe Running Wild

[długopisyyyyyyyyyy]

Zepół ten kojarzył mi się zawsze z 5-cioma chłopami z długimi włosami, szczupłymi i poodziewanymi w takie różne skóry niedżwiedzie. Nie wiem czemu, tak mi sie zawsze przedstawiał. Dobry zespół ale jakoś przepadać to za bardzo nie, ale z chęcią bym sobie posłuchał tej nowej płyty.

[pajonk]

zupełnie nie rozumiem marudzących na nowy album. IMO to ich najlepsza płyta. fakt, że na maksa patetyczna, bombastyczna, czasem aż za bardzo melodyjna. fakt, że gary brzmią jak brzmią, ale to brzmienie w tym wypadku idealnie pasuje do całości. mi tam bardzo pasuje takie black/thrash metalowe Running Wild

Ciezko mi marudzic na nowy album, skoro slyszalem tylko jeden kawalek. Mam nadzieje ze reszta bedzie lepsza.
Cos jest w tym stwierdzeniu o Running Wild...
Z drugiej strony ciekawosc skad masz cala plyte, skoro premiera dopiero jutro.

[ryszard]

zupełnie nie rozumiem marudzących na nowy album. IMO to ich najlepsza płyta. fakt, że na maksa patetyczna, bombastyczna, czasem aż za bardzo melodyjna. fakt, że gary brzmią jak brzmią, ale to brzmienie w tym wypadku idealnie pasuje do całości. mi tam bardzo pasuje takie black/thrash metalowe Running Wild

nowej płyty jeszcze nie słuchałem (poczekam na oryginał), ale jeśli prawdą jest to co piszesz tj. brzmią jak black/thrash metalowe RW, to powinieneś KONIECZNIE obadać Arghoslent - brzmią jak DEATH METALOWE Running Wild

[DCI Hunt]

Arghoslent

Właśnie, można gdzieś u nas kupić 'Hornets Of The Pogrom'?

[ryszard]

Arghoslent

Właśnie, można gdzieś u nas kupić 'Hornets Of The Pogrom'?

można, ale trzeba umieć zawalczyć
tydzień temu kupiłem na allegro za 33 zł - jakieś 2-3 miesiące temu zeszło za podobną cenę.
o wiele trudniej jest dostać drugiego długograja tej kapeli - w ogóle go nie widziałem na allegro.

[theriomorphic_spirit]

nowa płyta przebojowa jak się masz wiktor. niezła ale gdzie tam jej do jedynki.

[So_It_Is_Done]

Marian wygrałeś plebiscyt na recenzenta miesiąca

[Bonny]

No jak na koniu się trzyma prosto i dumnie to faktycznie, technika poszła mocno do przodu Rozumiem, że wcześniej jeździł na ośle?
A zupełnie poważnie, to faktycznie za mało Destroyer 666 w "Defiance". Ja jestem rozczarowany.

[Bonny]

Kastety i noże, kastety i noże panie kolego. Maczuga i kamienie to dobre, ale dla Goddess of Desire, a nie D666

[twoja_stara_trotzky]

a mi sie nowa płyta podoba najbardziej z wszystkich ich albumów, widocznie jestem miłośnikiem strategii a nie mięsa armatniego

[twoja_stara_trotzky]

raczej nie, a golę się nie częściej niż raz na dwa tygodnie hehehehe

[Duvelor]

Destroyer 666!!! Chuj z goleniem.

[pajonk]

Jestem zawiedziony.

Ten album nie wyroznia sie absolutnie niczym. Ma pare fajnych fragmentow, kilka niezlych riffiow i garsc dobrych patentow, ale to za malo. Nie czuc ze to D666, tylko kolejny album metalowy jakich wiele. Troche melodii, troche napierdalania, ale zupelnie brak tego patosu i dzikosci jaki charakteryzowal poprzednie produkcje. Po 2 tygodniach odsluchiwania nie jestem w stanie nawet przypomniec sobie tytulow utworow, ani wskazac ktory najbardziej mi sie podoba. Cala plyta po prostu przelatuje i nic nie zwraca tam mojej uwagi - muzyka do sluchania podczas robienia prac domowych albo pisania czegos na komputerze - leci sobie w tle, umila czas, ale jest nieinwazyjna.
Srodze sie zawiodlem - chlopaki albo stepili pazury albo ja sie zestarzalem.

Kolejny album ktory ladnie bedzie wygladal na polce.
Wielka szkoda.

[Brązowy Jenkin]

Mi się podoba - numery przemyślane, z kopem, z jajami, chwytliwość niektórych numerów to plus tej płyty. Zawiedzionym, nowym D666, polecam ostatni dość bezlitosny Razor of Occam.

[Duvelor]

Obie płyty wspomniane przez Majora są zajebiste!!!