Kwestia gustu, ale przynajmniej przedstawiłeś jakąś argumentację.... Nowy krążek stawiam duzo wyżej niż The Beast czy Impressions.... Dla mnie Litany akurat było pierwszym rozczarowaniem w dyskografii Vadera. De Profundis to raczej rejony nieosiągalne - wiekszość zespołów posiada jakieś dzieła szczytowe. Nawet Morbid Angel raczej nie zbliży się do A, B czy C.PrzemoC pisze:Rzecz ino w tym, że ta płyta nie jest dobra. Jest, łagodnie mówiąc, mocno średnia. Dobre to było "Litany" lub album z kowerami, bardzo dobre było "Black to the Blind" czy nawet "Reing Forever World". "Morbid reich" czy "De Profundis" to materiały więcej niż bardzo dobre.Major pisze:Przecież wiadomo, że wiekszość Polaków cierpi na syndrom małego fiutaZabawne jest, ze powielanie pewnych pomysłów, w niektórych przypadkach uchodzi za cnotę (np. Bolt Thrower, Incantation) W przypadku Vadera, który popełnił tym razem conajmniej dobrą płytę, należy rzucać stolcem na oślep
Natomiast co można powiedzieć o "The Beast", "Impressions..." czy nowym krążku? Jak na mój gust to napewno nie to, że są "dobre". Bo nie są dobre, poprostu. A w zestawieniu z tymi najlepszymi można wręcz stwierdzić, że są kiepskie. Bo są.
Natomiast odn. Incantation czy Bolt Thrower - te zespoły pomimo powielania pewnych schematów nadal nagrywają faktycznie dobre krążki, lub wręcz tak samo i bardziej zajebiste ("Those Once Loyal"!) niż wczesne, czego zwyczajnie nie można powiedzieć o Vader.
VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: Vader
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Vader
Dla mnie "Litany" również było rozczarowaniem, nie mniej nadal mi się zdarza sięgnąć po ten album - kawałki są fajnie chwytliwe, jest klimat i nade wszystko ten czad i energia. Słyszę tego bardzo niewiele na nowym krążku - np. utwór pierwszy to poprostu tragedia, brzmi jak zrobiony mocno na siłę zlepek riffów. Cała ta płyta wydaje się być mniej lub bardziej taka w zależności od poszczególnych fragmentów, zupełnie jakby do reszty wyzbyli się tego ducha, który wyczuwałem w starszych nagraniach. I nie chodzi tutaj o to, że działam na fali jakiejś mody anty-Vader, uwielbiam wiele ich płyt, a w związku z tym jestem (ponownie) mocno rozczarowany.Major pisze:Dla mnie Litany akurat było pierwszym rozczarowaniem w dyskografii Vadera.
Oczywiście, Morbid Angel raczej nie przebije A, B i (zwłaszcza, bo dla mnie najlepszy) C. Mimo to F czy nawet G to świetne albumy, a nawet na H psów nie będę wieszać. Mimo to szanse, że przebiją najbardziej klasyczne albumy są porównywalne do tych, że kiedyś upadną tak nisko jak teraz upadł Vader. Czyli wg mnie małe.
Reasumując, w moim odczuciu Vader 2008EV sięgnął dna. A czy da się gorzej, to się jeszcze okaże. Oczywiście wolałbym, żeby w przyszłości było lepiej, bo lubię ich styl i chciałbym jeszcze kiedyś usłyszeć nową, faktycznie zajebistą płytkę Vader.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Vader
To nie jest zarzut sam w sobie, ale w tym przypadku taka sytuacja skutkuje nudną muzyką. Jestem pewien, ze gdyby Peter pozwolil Voggowi i Reyashowi dodac cos od siebie plyta bylaby o wiele lepsza. Nie obchodzi mnie kto komponuje, tylko efekt koncowy. A ten jest jaki jest glownie dlatego, ze Peter nie wykorzystal zajebistego potencjalu reszty muzykow.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- YNKE
- w mackach Zła
- Posty: 865
- Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
- Lokalizacja: Kłodzko
Re: Vader
Nigdy nie byłem specjalnie fanem Vadera no i chyba już nie zostanę, słucham trzeciego kawałka, ciarek na plecach nie mam, a i faja się nie podniosła ani trochę, płyta do bólu poprawna jak na razie.
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
- Kingu
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1472
- Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
- Lokalizacja: Superhausen
Re: Vader
Bolt Thrower, który od wielu lat rozwija te same patenty, nagrał najlepszy album jako ostatni, przynajmniej na razie. To jest klasa tej kapeli. Nagrywają gdy uznają skomponowany materiał za wystarczająco dobry. Porównanie do Vader nieadekwatne.PrzemoC pisze: czy Bolt Thrower - te zespoły pomimo powielania pewnych schematów nadal nagrywają faktycznie dobre krążki, lub wręcz tak samo i bardziej zajebiste ("Those Once Loyal"!) niż wczesne, czego zwyczajnie nie można powiedzieć o Vader.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Vader
Warner, dzisiaj była premiera, w Ameryce Północnej nowy album wyjdzie dopiero 22 września.
Może problemem Vader jest to, że Peter pisze materiał w studio. Na kawałki ze wczesnego etapu działalności kapeli poświęcił pewnie znacznie więcej czasu.
Może problemem Vader jest to, że Peter pisze materiał w studio. Na kawałki ze wczesnego etapu działalności kapeli poświęcił pewnie znacznie więcej czasu.
I AM MORBID
- Saymoon
- zaczyna szaleć
- Posty: 185
- Rejestracja: 31-08-2008, 17:29
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
Re: Vader
W tym tkwi właśnie największy problem. Do nagrań na "De Profundis" Vader/Peter przygotowywał się ponad rok czasu, nie wspominając o debiucie. Ale podobno Peter na napisanie dobrego utworu potrzebuje tylko kilka godzin:)Mort pisze: Może problemem Vader jest to, że Peter pisze materiał w studio.
"Jadą chłopcy z gitarami, będą walczyć z wiatrakami"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10131
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Vader
Przypomniała mi się pewna kaseta VHS, którą dostałem od kumpla. Amatorsko nagrany koncert z '89 roku. Flanelowe koszule, grzywki, covery Slayer hehe. Ale już wtedy grali tam bodajże "Reborn In Flames". Co do poprawiania kawałków, to nie wiem czy to aż tak dobry pomysł. Mi N przypadło do gustu. Nie położyło, ale na pewno nie nazwałbym tego szitem jak niektóre masterfulowe wyrocznie.
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Vader
To fakt, też tak zawsze uważałem. Jeżeli kogoś interesuje temat, a tego nie wie, to radzę przestudiować starsze wywiady. W jakimś wywiadzie po "Sothis" i "Darkest Age" padło pytanie, czemu ciągle ten sam materiał "sprzedaje się ludziom" (LOL), najpierw na demach, potem płyta, potem "oficjalny bootleg" i "Sothis" z powtórkami z rozrywki, i Peter odpowiedział coś w stylu, że to wymaga czasu bo on tworzy "MUZYKĘ" (takie podkreślenie, albo poprostu dużą literą, nie pamiętam). Dopiero potem od "Black to the Blind" zaczęli pisać materiał w studio. To słychać na tej płycie i na "Litany".Mort pisze:Może problemem Vader jest to, że Peter pisze materiał w studio. Na kawałki ze wczesnego etapu działalności kapeli poświęcił pewnie znacznie więcej czasu.
-
- rozkręca się
- Posty: 80
- Rejestracja: 25-01-2009, 05:27
- Lokalizacja: opium den
Re: Vader
przeciez to stara prawda, ze przez cale zycie pisze sie ta sama knizke, lub ten sam utwor (sorry)
zastanawia mnie jedno : czemu zaden z tytanow USZKA ,nie wylapal, ze glosniejsdze momenty sa bolesnie przekompresowane?
plyta jest mila i fajnym jest posluchac raz jeszce gitarek w tonie jak z ultimate.
zastanawia mnie jedno : czemu zaden z tytanow USZKA ,nie wylapal, ze glosniejsdze momenty sa bolesnie przekompresowane?
plyta jest mila i fajnym jest posluchac raz jeszce gitarek w tonie jak z ultimate.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5331
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Vader
dopiero wczoraj mialem szanse sciagnac ta nowa plyte i slucham i slucham... i nic....... czy nie wydaydaje wam sie, ze brzmi onna po prostu lekko? Ciekaw jestem czy Warner nie maczali w tej kwestii plauchow
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2225
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Vader
dla mnie ten album to kolejny odgrzewany kotlet, a oczywiste covery tylko dobijają ten materiał. Zespół z taką dyskografią i takim stażem mógłby sobie darować. Chwytają się brzytwy. Może i dobrze brzmi, ale kompozycje i szczerość przekazu (:lol:) jest zerowa.
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Vader
nudny ten nowy vader jest po prostu. cośtam się niby dzieje, ale jest to wszystko tak wykastrowane, że o jezu. a covery strasznie pretensjonalne, jakby chciał pioter nimi potwierdzić, że wciąż kuma czaczę, że wejder wraca do korzeni i takie tam bzdury, a wyszło jak zwykle.
- Saymoon
- zaczyna szaleć
- Posty: 185
- Rejestracja: 31-08-2008, 17:29
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
Re: Vader
Większość z was jest w błędzie i się nie zna na dobrej muzyce. Na stronie Vadera stoi jak byk " Poza tym, dostajemy pierwsze recenzje płyty "Necropolis", które są naprawdę doskonałe".
Niemcy to się zawsze znali na muzie.
Niemcy to się zawsze znali na muzie.
"Jadą chłopcy z gitarami, będą walczyć z wiatrakami"