No właśnie. Ja od jakiegoś czasu jestem daleko od znajomych w ogóle. Chętnie bym pokopał, czy pograł w ping-ponga, ale tu gdzie jestem, nie ma po prostu z kim. Zostaje mi siłownia, ale nigdy nie pałałem zbytnio miłością do żelastwa, więc myślę, że szybko by mi przeszło. Piłka to co innego, mógłbym biegać za nią codziennieryszard pisze: najgorsze jest jednak tak, że w tym wieku, strasznie ciężko jest zebrać ekipę do gry - każdy ma jakieś zajęcia i nie wszystkim się chce zapierdalać za piłką przy 26 stopniach. brakuje samozaparcia - wszystko przed jebane komputery
Wasze sporty
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10391
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Wasze sporty
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1226
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: Wasze sporty
Czasem kilka piwek. Albo woda - nie musi być mineralizowana. Wodę po ciężkim i zaciętym meczu potrafię pić litrami.kregozmyk pisze:A czym się regenerujecie po wysiłku fizycznym?
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: Wasze sporty
no ta, to po treningu na silowni wpierdole 2 tabliczki czekolady i popije litrem podpiwku.
"ludzie na wsi" litosci.. pierdolisz juz jak dlugopis, tyle ze nie smiesznie.
"ludzie na wsi" litosci.. pierdolisz juz jak dlugopis, tyle ze nie smiesznie.
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: Wasze sporty
<----
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
zależy o jakim wysiłku myślisz.kregozmyk pisze: A czym się regenerujecie po wysiłku fizycznym?
jeśli chodzi o np. grę w nogę lub rowerek, to polecam przeczekanie - jeśli będziesz regularnie trenował, to zakwasy przestaną dokuczać po paru dniach.
inaczej sprawa wygląda z siłownią - tutaj, jeśli dobrze ćwiczysz, zakwasy masz po każdym treningu, niezależnie od tego ile lat ćwiczysz (szczególnie rzecz ta tyczy się klatki piersiowej). najlepszym rozwiązaniem jest dobry posiłek po ćwiczeniach - bogaty w białko i węglowodany. osobiście używam też HMB - w zasadzie jest to jedyny specyfik, który kupuje: pomaga w regeneracji i spalaniu tłuszczu.
That's what she said !
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
Re: Wasze sporty
LOLryszard pisze:inaczej sprawa wygląda z siłownią - tutaj, jeśli dobrze ćwiczysz, zakwasy masz po każdym treningu, niezależnie od tego ile lat ćwiczysz (szczególnie rzecz ta tyczy się klatki piersiowej).
hmb to gowno.ryszard pisze:osobiście używam też HMB - w zasadzie jest to jedyny specyfik, który kupuje: pomaga w regeneracji i spalaniu tłuszczu.
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
ROTFL.zekke pisze:LOLryszard pisze:inaczej sprawa wygląda z siłownią - tutaj, jeśli dobrze ćwiczysz, zakwasy masz po każdym treningu, niezależnie od tego ile lat ćwiczysz (szczególnie rzecz ta tyczy się klatki piersiowej).hmb to gowno.ryszard pisze:osobiście używam też HMB - w zasadzie jest to jedyny specyfik, który kupuje: pomaga w regeneracji i spalaniu tłuszczu.
That's what she said !
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
klatę od dobrych kilkunastu miesięcy jadę na siłę/masę. reszta normalnie tj. po 10-12 powtórzeń.kregozmyk pisze:A jeśli chodzi o siłownię to masz rację, choć ważna jest jeszcze kwestia tego, czy ćwiczysz aby mieć duże buły i być ABS-em(w to wątpię), czy po to, aby się wzmocnić i wyrzeźbić ciało tylko trochę.
buły mam OK - ok. 44-45 cm po ćwiczeniach.
That's what she said !
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Wasze sporty
a jak Twoja waga/wzrost?ryszard pisze:klatę od dobrych kilkunastu miesięcy jadę na siłę/masę. reszta normalnie tj. po 10-12 powtórzeń.kregozmyk pisze:A jeśli chodzi o siłownię to masz rację, choć ważna jest jeszcze kwestia tego, czy ćwiczysz aby mieć duże buły i być ABS-em(w to wątpię), czy po to, aby się wzmocnić i wyrzeźbić ciało tylko trochę.
buły mam OK - ok. 44-45 cm po ćwiczeniach.
I AM MORBID
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
Re: Wasze sporty
od jakichs 2 miesiecy codziennie jezdze rowerem do roboty. daleko nie jest, jakies 12 kilometrow w jedna strone. jezdze w zasadzie codziennie pon-pt, bez wzgledu na pogode, droga tez nie jest jakas specjalnie trudna bo wzdluz pulawskiej, a wiec i nawierzchnia dobra.
problem polega na tym, ze mimo kladzenia sie wczesnie spac nastepneo dnia rano zawsze czuje sie tak zmeczony i zjebany jakbym bral udzial w maratonie. czesto zdarzaja sie tez zawroty glowy i musze jeszcze wylezec z pol godziny zeby przeszly. zakwasow nie mam, miesnie tez nie dokuczaja, a czuje sie jakbym caly poprzedni dzien chlal tania wode albo wpierdalal amfe i teraz mial ostra zrzute.
zadnych napojow izotonicznych nie przyjmuje a i jadac tez nie zdarza mi sie za czesto i za duzo. po przeczytaniu powyzszego dochodze do wniosku ze moze w tym problem i powinienem wozic ze soba czekoade.
problem polega na tym, ze mimo kladzenia sie wczesnie spac nastepneo dnia rano zawsze czuje sie tak zmeczony i zjebany jakbym bral udzial w maratonie. czesto zdarzaja sie tez zawroty glowy i musze jeszcze wylezec z pol godziny zeby przeszly. zakwasow nie mam, miesnie tez nie dokuczaja, a czuje sie jakbym caly poprzedni dzien chlal tania wode albo wpierdalal amfe i teraz mial ostra zrzute.
zadnych napojow izotonicznych nie przyjmuje a i jadac tez nie zdarza mi sie za czesto i za duzo. po przeczytaniu powyzszego dochodze do wniosku ze moze w tym problem i powinienem wozic ze soba czekoade.
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: Wasze sporty
Dziwne, że po 2 miesiącach organizm nie przyzwyczaił się do wysiłku. U mnie w miarę ciężki był 1 tydzień regularnego jeżdżenia. Potem jedyne skutki uboczne częstego ruchu to dużo więcej energii...Na Twoim miejscu zacząłbym więcej żreć
Mi zdarza się jeść 2 obiady dziennie...
- pajonk
- w mackach Zła
- Posty: 781
- Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
- Lokalizacja: Xbox LIVE
- Kontakt:
Re: Wasze sporty
nie mam czasu, a i robota siedzaca.
wiecej energi to i jest, wszystko przechodzi jak tylko wsiadam znow na rower i jade do roboty. ale kolejnego ranka jest to samo.
wiecej energi to i jest, wszystko przechodzi jak tylko wsiadam znow na rower i jade do roboty. ale kolejnego ranka jest to samo.
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: Wasze sporty
No to będziesz cierpiał 
-
est
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10391
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Wasze sporty
Ja spaceruję kawałek (3km) do, i z pracy, ale wydaje mi się, że to raczej żaden sport, po paru godzinach męczącej (praca nie musi być ciężka, żeby męczyła) roboty od razu wsiadać na rower i dalej 12 km. Po pracy trzeba odpocząć. Ja po tym "porobotnym" spacerze też nie najlepiej się czuję.pajonk pisze:od jakichs 2 miesiecy codziennie jezdze rowerem do roboty. daleko nie jest, jakies 12 kilometrow w jedna strone. jezdze w zasadzie codziennie pon-pt, bez wzgledu na pogode, droga tez nie jest jakas specjalnie trudna bo wzdluz pulawskiej, a wiec i nawierzchnia dobra.
problem polega na tym, ze mimo kladzenia sie wczesnie spac nastepneo dnia rano zawsze czuje sie tak zmeczony i zjebany jakbym bral udzial w maratonie. czesto zdarzaja sie tez zawroty glowy i musze jeszcze wylezec z pol godziny zeby przeszly. zakwasow nie mam, miesnie tez nie dokuczaja, a czuje sie jakbym caly poprzedni dzien chlal tania wode albo wpierdalal amfe i teraz mial ostra zrzute.
zadnych napojow izotonicznych nie przyjmuje a i jadac tez nie zdarza mi sie za czesto i za duzo. po przeczytaniu powyzszego dochodze do wniosku ze moze w tym problem i powinienem wozic ze soba czekoade.
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
wzrost - ok. 175 cm.Mort pisze:a jak Twoja waga/wzrost?ryszard pisze:klatę od dobrych kilkunastu miesięcy jadę na siłę/masę. reszta normalnie tj. po 10-12 powtórzeń.kregozmyk pisze:A jeśli chodzi o siłownię to masz rację, choć ważna jest jeszcze kwestia tego, czy ćwiczysz aby mieć duże buły i być ABS-em(w to wątpię), czy po to, aby się wzmocnić i wyrzeźbić ciało tylko trochę.
buły mam OK - ok. 44-45 cm po ćwiczeniach.
waga - od dawna się nie ważyłem, ale myślę, że ok. 90 kg. inna sprawa, że od dobrych kilku lat przestałem na nią zwracać uwagę, dochodząc do wniosku, że gówno to daje - odkąd ćwiczę, regularnie przybieram na wadze, tracąc jednocześnie tkankę tłuszczową.
That's what she said !
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
dokładnie.Major pisze:Dziwne, że po 2 miesiącach organizm nie przyzwyczaił się do wysiłku. U mnie w miarę ciężki był 1 tydzień regularnego jeżdżenia. Potem jedyne skutki uboczne częstego ruchu to dużo więcej energii...Na Twoim miejscu zacząłbym więcej żrećMi zdarza się jeść 2 obiady dziennie...
żarcie to podstawa KAŻDEGO sportu.
jak byłem młody i głupi to wpadłem na genialny pomysł, że jednocześnie będę się ostro odchudzał i ćwiczył na siłce, żeby nie wypaść z formy. oczywiście, taki wariant jest możliwy, jednak bez odpowiedniej diety, staje się nie tylko niemożliwy, ale i groźny dla zdrowia. jako, że o diecie miałem wtedy zerowe pojęcie, wyglądało to tak, że jadłem 2 posiłki dziennie (bardzo skromne), co miało zapewnić skuteczne odchudzanie, a trening na siłowni próbowałem wykonywać normalnie tj. jakbym jadł standardowo 5 posiłków. efekt był taki, że kilka razy ledwo się utrzymywałem na nogach podczas ćwiczeń, nie mówiąc już o znacznych ubytkach w masie mięśniowej (organizm nie miał skąd czerpać energii).
żarcie do podstawa - trzeba to sobie zapamiętać i nie lekceważyć, bez względu na uprawiany sport.
That's what she said !
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Wasze sporty
jednocześnie? żeby przybierać na wadze trzeba być na plusie z kaloriami, żeby spalać tłuszcz na minusie, może udaje Ci się dorzucać mięśni przy żadnym/bardzo małym przyroście tkanki tłuszczowej, przez co wydaje Ci się, że masz jej mniej.ryszard pisze: odkąd ćwiczę, regularnie przybieram na wadze, tracąc jednocześnie tkankę tłuszczową.
I AM MORBID
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: Wasze sporty
mój błąd - zapomniałem dodać, że przez "ćwiczenia" mam na myśli również treningi aerobowe , bezpośrednio po treningu siłowym tj. min. 30 minut jazdy na rowerku po siłowni.Mort pisze:jednocześnie? żeby przybierać na wadze trzeba być na plusie z kaloriami, żeby spalać tłuszcz na minusie, może udaje Ci się dorzucać mięśni przy żadnym/bardzo małym przyroście tkanki tłuszczowej, przez co wydaje Ci się, że masz jej mniej.ryszard pisze: odkąd ćwiczę, regularnie przybieram na wadze, tracąc jednocześnie tkankę tłuszczową.
gdyby tego nie było, faktycznie skończyłoby się obrastaniem w tłuszcz, bo siłowania ma swoje wymagania jeśli chodzi o ilość żarcia.
That's what she said !
-
Pelson
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2277
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Wasze sporty
Co w tym dziwnego? Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Można przybierac na wadze i tracić tkankę tłuszczową, oczywiście najłatwiej o to w początkowym stadium zabawy z żelazem.Mort pisze:jednocześnie? żeby przybierać na wadze trzeba być na plusie z kaloriami, żeby spalać tłuszcz na minusie, może udaje Ci się dorzucać mięśni przy żadnym/bardzo małym przyroście tkanki tłuszczowej, przez co wydaje Ci się, że masz jej mniej.ryszard pisze: odkąd ćwiczę, regularnie przybieram na wadze, tracąc jednocześnie tkankę tłuszczową.
-
Mort
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3050
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Wasze sporty
Udało Ci się coś takiego? Jeżeli zrobiłeś to bez sterydów to jesteś pierwszą osobą o jakiej wiem, że temu podołała. Można wrzucić mięśnie minimalizując przyrost tkanki tłuszczowej, stad może złudzenie, że ma się mniej tłuszczu. Ale spalanie tłuszczu wymaga deficytu kalorii, a przyrost mięśni nadwyżki.
I AM MORBID





