Witam wszystkich!Duban pisze:Jestem w końcu po pełnym przesłuchaniu płyty i niestety nieco się rozczarowałem. 'Revival' zapowiadał świetną ucztę, ale pote powietrze mocno z ekipy Greckiego schodzi i atakują jakimiś banalnymi, pozbawionymi jaj pseudo-deathmetalowymi riffami. Ciśnienie skacze dopiero przy 'One Step to Far', a zwłascza 'Breath of Nibiru', które dorównują szlagierom z Nadczłowieka. ]
"Immerse in Infinity" to płyta dobra, ale śmiem twierdzić, że w połowie pozbawiona energii 'Chaostream' i klimatu 'Ubermensch',czyli tego, co było do tej pory solą muzyki Lost Soul. Może to opinia kontrowersyjna, ale z dużych produkcji krajowych Behemoth jest na pewno wyżej.
Miałem dokładnie takie samo wrażenie po pierwszym przesłuchaniu tej płyty. Trochę też byłem zły na samego siebie, że pochopnie ją kupiłem i teraz będzie leżeć. Kolejna przeciętna płyta w mojej półce
