FAWORYZOWANY NOŚNIK

[Riven]

to sobie kup, bardzo fajna sprawa .

[trup]

To ja się nieproszony dołączam.

od najzacniejszego nośnika do najlichszego:

WINYL 7"EP - za to że to takie czesto limitowane unikaty z "innymi" utworami, nierzadko fajnie wydane, z trochę innym obliczem zespołu niż na długograjach. Takie milusie są

WINYL 12"LP, DLP, 3, 4LP etc itp. - biorac do reki taką płytę, wiem, że ktoś musi kochac ta muzyke skoro dołozył starań aby to wydać w takiej formie, zarówno zespół jak i label. Dotyczy to obecnie wydawanych płyt. WIem wiem, zaraz będą głosy, ze teraz można na tym zarobić itd. Trudno. S(k)utek uboczny. Kiedys tak wydawali płyty bo mieli do wyboru - kaseta (demówki)/winyl (duże, oficjalne materiały). Dodam tylko, że podczas gdy płyta CD jest dla mnie tylko czystym nosnikiem do łatwego przenoszenia i odtwarzania muzyki, to płyta winylowa jest wyjatkowa formą przekazu artystycznego. Okładka, wkładka, koperta i w końcu sama płyta... gruby winyl, cienki, kolorowy, transparentny, jednostronnie tłoczony, picture, shape.... Cała gama! Płyta CD nie będzie miała róznych grubości, kolorów, może tylko shapy się zdarzają, które różnie odtwarzacze odbierają... Winyle mają jeszcze tą ww. "ciepłotę dźwięku" i samą "ceremonię" odpalenia.

CD - najwygodniejszy nośnik z potencjalnie najlepszą jakością (tu wiem że pole do dyskusji dla audiofili (-ów): super audio CD, DVD-Audio, etc.). Swoja droga ciekawy jestem czy pojawią się płyty audio na nowych nosnikach typu BLUE RAY Audio Disk )) Choć chyba byłoby to zbyt drogie dla słuchaczy. Forma tego nośnika jaka mi najbardziej pasi, to DIGIPACK z grubą książeczką i jakimś dodatkiem. Fajne sa tez DIGI booki A5. Taka forma jest poniekąd tez wyjatkowa. Zwykłe plastikowe pudełko i krążek + 4 stronicowa wkładka mnie nie rajcują. To jest że tak powiem żenująca oszczednosć albo oldskull na siłę. Jak ktoś kocha to co tworzy i chce coś przekazać to nie wydaje swojej muzyki w takiej formie. To oczywiście moje zdanie.

MP3/OGG/inne cyfrowe formaty - największa wygodda do szybkiego przesłuchania co sobą dany twór artystyczny prezentuje. Wrzucasz, słuchasz... i wiesz o co chodzi. Tu nie zwracam uwagi na jakość a na aranżację i w ogóle poziom kompozycyjno klimatyczny. Jak się podoba - szukam na nośniku zacniejszym.

SZPULE - taśma magnetyczna do magnetofonów szpulowych... ciekawe czy ktoś takie cuda posiada jeszcze. Samo odtwarzanie było bardzo ciekawe, i miało się wrażenie obsługiwania zaawansowanego sprzętu studyjnego. Właczanie, cofanie... nosnik ciekawy ale narażony na zużycie. Chyba mało popularny. No i nie kojarze ciekawych wydań na takich szpulach.

KASETY - nie cierpię. Wkładki fajnie, stare demówki - kult, ale sam nośnik... do duupyyy!

PLASTIKOWE POCZTÓWKI - smieszny dodatek do gazet ale parę ciekawych pozycji się ukazało, zwłaszcza w Rosji Radzieckiej. Mayhem, King Diamond, etc. - kiepsko wydane, słaba jakość nagrania, bardziiej jako ciekawostka i rarytas kolekcjonerski. ALe nosnik lichy choć podobny do płyty winylowej (podobnie tłoczony)

[Necro]

Płyta CD ,jak ktoś na początku napisał zdaje się ,że Maria ,praktyczne.Kasety lubię ale zawsze mnie wkurwiało, że trzeba zmieniać str...natomiast Winyl -nie mam ani jednego

[Scaarph]

siedem cali to także mój ulubiony format. magia jak chuj.

[Czesław]

Kiedyś też w kurwę lubiłem siódemki - tego słucha się zupełnie inaczej od całej reszty - 1 - 2 kawałki i zmieniamy stronę, parę minut, które poświęcamy tylko na muzykę, bo zajmować się w tym czasie czymś innym nie ma sensu, po prostu magia... Potem jednak zaczęła mnie wkurwiać cena, a mianowicie koszt jednej minuty słuchania heheheh

[Pan_Kimono]

kaseta - z sentymentu

[trup]

Kurwa! Kocham ten nośnik! Cuda można z nim robić!

http://www.discogs.com/viewimages?release=964112

UWAGA! Pomijam wykonawcę tych płyt na zdjęciach! (nawet nie wiem kto i co...) Chodzi mi o sam nośnik jakim jest PŁYTA WINYLOWA!

[trup]

... albo takie cuś! Z jednej strony czarny winyl, z drugiej imitacja płyty CD! Piekne!
http://www.discogs.com/viewimages?release=532900
... Kwadratowy winyl
http://www.discogs.com/viewimages?release=20700
.... bardzo ładny NunSlaughter
http://www.discogs.com/viewimages?release=1559648
...PLAYER
http://www.discogs.com/viewimages?release=245068

[Kurwaćukoglu]

Kliknąłem w CD.
Załapałem się jeszcze na okres kasetowy, wydania kompaktowe zacząłem kupować dopiero pod sam koniec lat 90. Nie będę oryginalny pisząc, że zwracam uwagę na sposób i formę wydania płyty, traktując ten aspekt jako bardzo istotne przedłużenie tego, co zawiera sama płyta. Dla mnie nośnik CD jest optymalny. Obserwowany w ostatnich kilku latach renesans segmentu płyt winylowych bardzo mnie cieszy i lubię czasem nacieszyć oko nabytkami Kolegów w odpowiednim dziale. Osobiście jednak - i to nie tylko ze względów finansowych - pozostanę przy kompaktach.

[Ołówkiiiii]

Od kilku miesięcy zgrywam wszystko na dysk przenośny, i z racji nietypowych, powiedzmy, warunków słucham w wersji cyfrowej. Daje radę aczkolwiek, jebnięcie kolumn, a np. słuchawki to nie to samo, niestety.

[WaszJudasz]

https://magivanga.wordpress.com/2016/01 ... muzycznym/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ciekawostek o preferencjach względem nośników, ale też na linii stare-nowe.

[535]

To również ta grupa zasila renesans czarnej płyty, gdyż ma dużo pieniędzy w portfelu i zaczyna się starzeć, czemu towarzyszy nostalgia za latami, w której ukształtował się jej gust muzyczny. Ten, jak wskazują badania, formuje się zaś na dobre po 33. roku życia i rzadko potem zmienia! Nieprawdą jest więc obiegowa opinia, że kupowanie winyli to syndrom hipsterów w wieku studenckim. Ci mogą pozować na modnych, wydając od czasu do czasu pieniądze w niezależnym sklepie muzycznym, ale nie są realną siłą rynkową.

Tomasz! Ty wiesz co masz robić.

[SODOMOUSE]

Triceps. Kasety dobre są, tzo nie? Głos na kasety.

[Triceratops]

Szczerze mowiac to sa najlepsze. Co ciekawe slucham teraz takich rzeczy, ktorych normalnie bym nie posluchal :D Biore jakas losowa garsc z pudla i lece :D Niesamowita frajda xD