THE CURE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8358
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
THE CURE
Powstaly w 1976 r THE CURE zdrowo namieszal swego czasu w swiecie muzyki rockowej,wydajac kilka wspanialych plyt,odnoszac przy tym spektakularny sukces komercyjny ,trudno dzisiaj znalezc kogos komu ta nazwa bylaby obca..
Jesli chodzi o twórczosc ,szuflad i naklejek przez tyle lat uzbieralo sie co nie miara,poczawszy od punk rocka/post punka,poprzez zimna fale,rocka gotyckiego,alternatywe a nawet pop.Co by nie mowic mamy niewatpliwie do czynienia z zespolem ZNACZACYM który zainspirowal cale rzesze muzykow,w tym równiez oczywiscie takze tych z metalowego podwórka..
Mam wszystkie duze plyty w swoich zbiorach,do kazdej w miare regularnie wracam(moze poza debiutem) ale najblizsze sa mi Disintegration ,Wish i wlasnie...Bloodflowers.Jest jakas magia w tej muzyce,jest charakter,i cos jeszcze co czyni ta muzyke wyjatkowa ,szczególnie w dobie jakis quasi 'gotyckich' dziwadel tworzonych przez pederastów w ponczochach na glowie snujacych sie po dziedzincu zamku w bolkowie hehehe..
A wy co sadzicie,bracia najmilsi?
Jesli chodzi o twórczosc ,szuflad i naklejek przez tyle lat uzbieralo sie co nie miara,poczawszy od punk rocka/post punka,poprzez zimna fale,rocka gotyckiego,alternatywe a nawet pop.Co by nie mowic mamy niewatpliwie do czynienia z zespolem ZNACZACYM który zainspirowal cale rzesze muzykow,w tym równiez oczywiscie takze tych z metalowego podwórka..
Mam wszystkie duze plyty w swoich zbiorach,do kazdej w miare regularnie wracam(moze poza debiutem) ale najblizsze sa mi Disintegration ,Wish i wlasnie...Bloodflowers.Jest jakas magia w tej muzyce,jest charakter,i cos jeszcze co czyni ta muzyke wyjatkowa ,szczególnie w dobie jakis quasi 'gotyckich' dziwadel tworzonych przez pederastów w ponczochach na glowie snujacych sie po dziedzincu zamku w bolkowie hehehe..
A wy co sadzicie,bracia najmilsi?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
mam do nich bardzo ambiwalentny stosunek. mają płyty genialne (w zasadzie jedną), dobre i chujowe. ujmę to tak: trylogia, a raczej obie trylogie, gdzie zbiór wspólny to właśnie ta genialna. reszta na śmietnik.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
lol chyba twoja stara na smietniktwoja_stara_trotzky pisze: reszta na śmietnik.
woodpecker from space
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5316
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: THE CURE
a ja najbardziej lubie okres miedzy Disintegration a Wish. Moze z sentymentu bardziej do czasow mlodosci ale uwazam wlasne w tym okresie kapela byla w apogeum swoich mozliwosci kompozytorskich... (jako team) i nagrala swoje najlepsze kawalki. Ostatnio dosyc czesto wracam do takiego wydania specialnego Join The Dots w ktorym sa zebrane ich rzadkie, singlowe, remixy i nie wydawane kawalki... niesamowite jest jak duzo genialnych utworow nie znalazlo sie na plytach a konczylo jako strona B roznych singli.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
Emm sorry moze sie nie wyspalem albo cos przeoczylem, ale wydaje mi sie ze w okresie pomiedzy tymi plytami............to oni nie wydali zadnej plytyMaleficio pisze:a ja najbardziej lubie okres miedzy Disintegration a Wish
woodpecker from space
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5316
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
przecież ty jesteś na ich punkcie tak skrzywiony, że wystarczy, że Robercik (heh, wcześniej na to nie wpadłem, że to dlatego hihihi) nagra swojego piarda, dorzuci jakąś gitarę i plumkający klawesyn, a ty już się spuszczasz. celowo nieco przesadziłem, bo poza trylogiami też są krążki, na których znaleźć można pojedyncze dobre numery, ale nie wmówisz mi, że siadasz sobie spokojnie, odpalasz The Top, Wild Mood Swings czy ostatnią i czerpiesz jakąkolwiek przyjemność z słuchania tej jebanej tragediiTriceratops pisze:lol chyba twoja stara na smietniktwoja_stara_trotzky pisze: reszta na śmietnik.
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2388
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: THE CURE
Triceratops pisze:Emm sorry moze sie nie wyspalem albo cos przeoczylem, ale wydaje mi sie ze w okresie pomiedzy tymi plytami............to oni nie wydali zadnej plytyMaleficio pisze:a ja najbardziej lubie okres miedzy Disintegration a Wish
wydali te dwie płyty; ....Disintegration i Wish
Swego czasu pamiętam ostro katowałem ich płyty, choć nie posiadam wszystkich w swojej dyskografii, z tego co spoglądam na regał, brakuje mi pierwszej i ... ostatniej;
Nie zabrzmi może to oryginalnie ale również cholernie lubię "Disintegration", numer rozpoczynający ten album do tej pory mnie niszczy w 100% ma coś "magicznego" w sobie, co nie pozwala przejść obojętnie słuchając go;
Fajny klimat ma również płytka "Bloodflowers" jedna w sumie z wolniejszych chyba płyt The Cure, pamiętam że po ukazaniu się nie mogłem się od niej oderwać ... no i fajna szata graficzna tej płyty;
Sentyment cholerny również mam do "The Head on the Door", to jest wg mnie genialny album! surowy, punkowo/rockowy ale i z klimatem, nie często gości w mym odtwarzaczu ostatnio ale zawsze chętnie do tego albumu wracam, zresztą tak samo jak do "Wild Mood Swings" czy "Pornography".
"Wish" paradoksalnie poznałem z dwa lata temu, nie wiedzieć czemu jakoś przeoczyłem ten album ... dobry album;
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
Ble ble ble, jedyne naprawde slabe plyty to wlasnie te , ktore wymieniles ale The Top dzisiaj po remasteringu zyskuje nieco i inaczej jej slucham a ostatnia (jaqk i przedostatnia) to zwykla sredniawa ale nie dno. Oprocz tego laskawie raczyles wyjebac jak to nizej Ihasan napisal swietna The Head On The Door ( ktora swego czasu osmiedziesiatego nawet uchodzila w roznych kregach za najlepsza plyte Cure) oraz kapitalne Kiss Me, Kiss Me , Kiss Me, no a o debiucie w dwoch postaciach juz nie wspomne, jak mozna byc takim gluchym czy zbior singli Staring At The Sea/Standing Of A Beach gdzie znajduja sie takie singlowe perelki jak Charlote Sometimes, ( z zajebistym teledyskiem)twoja_stara_trotzky pisze:przecież ty jesteś na ich punkcie tak skrzywiony, że wystarczy, że Robercik (heh, wcześniej na to nie wpadłem, że to dlatego hihihi) nagra swojego piarda, dorzuci jakąś gitarę i plumkający klawesyn, a ty już się spuszczasz. celowo nieco przesadziłem, bo poza trylogiami też są krążki, na których znaleźć można pojedyncze dobre numery, ale nie wmówisz mi, że siadasz sobie spokojnie, odpalasz The Top, Wild Mood Swings czy ostatnią i czerpiesz jakąkolwiek przyjemność z słuchania tej jebanej tragedii
Jak cos jest pomiedzy nogami to pewnie nie nogi W okresie od Disintegration do Wish owszem sa swie swietne plyty ale w okresie pomiedzy nimi nie ma zadnejIhasan pisze:
wydali te dwie płyty; ....Disintegration i Wish
Ogolnie to mialem najwieksze problemy ze stawieniem Bloodflowers
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
i zaraz zapewne napiszesz, że dlatego, że połowa metaluchów się poszczała za tym albumem, jakie to reaktywne
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
raczej amnezja - zapominasz, co pisałeś w tym temacie w innych miejscach. dlaczego nie lubisz Bloodflowers?
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
o tu mam ładny fragment: porównani nowej z Bloodflowers i uzasadnienie dlaczego nowa lepsza (ROTFL)
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
Ee no to przypomnij moze, bo rzeczywiscie starosc nie radosc. Bloodflowers jak wyszlo to wydalo mi sie slabe i w ogole zawodem chociaz w kontekscie poprzedniej i tak jest lepsze. Oczywiscie zawsze je uwazalem za plyte dla bolkowskich ciot ale ogolnie to dzisiaj ja trawie choc na szczycie nie postawie a na pewno nie przed zadna plyta nagrana przed 93 rokiem.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
O to to ! Zgadzam sie z tym gosciemtwoja_stara_trotzky pisze:o tu mam ładny fragment: porównani nowej z Bloodflowers i uzasadnienie dlaczego nowa lepsza (ROTFL)
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
woodpecker from space
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
też bym Bloodflowers na szczycie nie stawiał, podobnie jak Disintegration zresztą, za wesołe te płyty, za skoczne jednak
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: THE CURE
bo to z ciebie cytat, jełopieTriceratops pisze:O to to ! Zgadzam sie z tym gosciemtwoja_stara_trotzky pisze:o tu mam ładny fragment: porównani nowej z Bloodflowers i uzasadnienie dlaczego nowa lepsza (ROTFL)
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5316
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: THE CURE
twoja_stara_trotzky pisze:bo to z ciebie cytat, jełopieTriceratops pisze:O to to ! Zgadzam sie z tym gosciemtwoja_stara_trotzky pisze:o tu mam ładny fragment: porównani nowej z Bloodflowers i uzasadnienie dlaczego nowa lepsza (ROTFL)
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15808
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: THE CURE
ej no seeerio? no ja cie nie moge, nie zalapalem wez se pieter kursy jakies u 612 bo ostatnio niedomagasz chybatwoja_stara_trotzky pisze:bo to z ciebie cytat, jełopieTriceratops pisze:O to to ! Zgadzam sie z tym gosciemtwoja_stara_trotzky pisze:o tu mam ładny fragment: porównani nowej z Bloodflowers i uzasadnienie dlaczego nowa lepsza (ROTFL)
Bloodflowers to plyta dla smutnych pizd i ciot z bolkowa, przedostatnia juz teraz to tylko epka z paroma dobrymi numerami obudowana kupa slabizny, mogli to wydac jako maxi czy cos w tym stylu, tutaj Smith chyba postanowil sie przeprosic ze starymi czasami i nie robic na sile awangardy ze swojego zespolu bo z jego gosem sie nie da
woodpecker from space
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: THE CURE
the cure ftw, zajebiście lubię, ulubione to disintegration i pornography, no i the greatest hits, żeby się nie pierdolić za bardzo też często słucham