ASPHYX @ Klub Progresja, Warszawa - 27 Marca 2010

[Death in another way]

Proponuje w Warszawie na bisa wykrzyczec sobie Pages in Blood w polsce zawsze darcie ryja max jest na bis to moze da rade. W angli to zawsze koniec koncertu i nikomu sie juz krzyczec nie chcialo Pamietam koncert witchmaster we wrocku jak ludzioe tak darli pizde o bisa ze zagrali drugi raz trucizne ktora juz grali jako pierwszy kawalek, bo nie mieli nic innego przygotowane Ale to sie chwali. Zreszta ten klub by chyba splonal gdyby nie polecial jeszcze jeden kawalek.

Dobrze - "Pages In Blood" wykrzyczymy razem na bis, a "Evocation" też muszą zagrać - bez tych dwóch znakomitych
kawałków z "The Rack" koncert Asphyx byłby niekompletny; także jak najbardziej jesteśmy umówieni w tej kwestii!!!

[streetcleaner]

wczoraj słuchałem wywiadu z Bobem w antyradiu no i powiedział, że są gotowi dać 2,5 godzinny koncert, tylko wszystko zależy od tego jak publiczność będzie się bawiła. Tak więc do boju

[zuo]

wyjebać barierki i tyle, skończy się kręcenie komórką z pierwszego rzędu jak na kilku fajnych telefonach ktoś wyląduje.

[Death in another way]

wczoraj słuchałem wywiadu z Bobem w antyradiu no i powiedział, że są gotowi dać 2,5 godzinny koncert, tylko wszystko zależy od tego jak publiczność będzie się bawiła. Tak więc do boju

Zajebiście-to się da zrobić w praktyce w najbliższą sobotę w Progresji!!!:-)

[Góral]

i najgorsze, że z plaga komórkowych cymbałow nic sie nie da zrobic...

Da się, załatwić dotację dla Bruna, i wysyłać go na wszystkie ważne koncerty

[Husar]

Proponuje w Warszawie na bisa wykrzyczec sobie Pages in Blood w polsce zawsze darcie ryja max jest na bis to moze da rade. W angli to zawsze koniec koncertu i nikomu sie juz krzyczec nie chcialo Pamietam koncert witchmaster we wrocku jak ludzioe tak darli pizde o bisa ze zagrali drugi raz trucizne ktora juz grali jako pierwszy kawalek, bo nie mieli nic innego przygotowane Ale to sie chwali. Zreszta ten klub by chyba splonal gdyby nie polecial jeszcze jeden kawalek.

Dobrze - "Pages In Blood" wykrzyczymy razem na bis, a "Evocation" też muszą zagrać - bez tych dwóch znakomitych
kawałków z "The Rack" koncert Asphyx byłby niekompletny; także jak najbardziej jesteśmy umówieni w tej kwestii!!!

Ok !

[Husar]

wczoraj słuchałem wywiadu z Bobem w antyradiu no i powiedział, że są gotowi dać 2,5 godzinny koncert, tylko wszystko zależy od tego jak publiczność będzie się bawiła. Tak więc do boju

no to panowie. Dajemy czadu przez 2,5 godziny. That will be LEGENDARY

[Góral]

Nie ma innej opcji , ten koncert musi być niezapomniany nie tylko dla nas, ale również dla zespołu

[Lykantrop]

Moja chcica sięga powoli zenitu. W sobotę szczeciński Kat i prosto z pomorza zachodniego na Asphyx... całe szczęście, że już będę mógł na noc zakotwiczyć w stolicy i nie odmówić sobie do tła złocistego trunku.

[Gore_Obsessed]

Nie ma innej opcji , ten koncert musi być niezapomniany nie tylko dla nas, ale również dla zespołu

Cieszą mnie takie deklaracje.

[Czesław]

Ja pierdole, gra Asphyx, maniacy jadą się napierdolić i zrobić totalny młyn, a ludzie z komórkami będą latać, co za problem - połowa masterfula deklaruje że komórki wkurwiają (druga połowa nie jeździ na koncerty), co za problem? Death metal a nie koncert Dody.

[snake plissken]

Otóż to!! Zero komórek pod sceną, jeżeli ktoś nie chce ich zobaczyć rozjebanych na glebie!

[zuo]

W sumie jakby obskoczyli wpierdol, ktoś ukradłby im instrumenty, nie dostaliby kasy za występ i wracaliby do domu autostopem to pewnie i tak maniacy by ich złapali przed granicą i zmusili do zagrania.

[Maleficio]

Otóż to!! Zero komórek pod sceną, jeżeli ktoś nie chce ich zobaczyć rozjebanych na glebie!

dobrze tato

[snake plissken]

ej, nie jestem taki stary...czwartek, piątek..............ASPHYX!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Revenant]

Ja jutro już wyruszam do Warszawy, a w sobotę karnie stawiam się w klubie. Będę zapewne ciut wcześniej coby ze znajomymi się spotkać, więc jak ktoś z forumowiczów ma ochotę na piwko/pogaduchę to serdecznie zapraszam. Sądzę że w miarę łatwo będzie mnie rozpoznać po bluzie Nuclear Death.

See you in M.S.Bismarck!!

[snake plissken]

wczoraj słuchałem wywiadu z Bobem w antyradiu no i powiedział, że są gotowi dać 2,5 godzinny koncert, tylko wszystko zależy od tego jak publiczność będzie się bawiła. Tak więc do boju

no to panowie. Dajemy czadu przez 2,5 godziny. That will be LEGENDARY

Nawet jak skończą grać wcześniej to zapierdalamy 2,5 godziny - przyniosę magnetofon !

hahaha. KULT kurwa!!! Z magnetem do dobry pomysł - nagra się koncert na kasetę, potem dorobi kserowane wkładki i bootleg "Pages in Blood from Warsaw" gotowy!!!

[Maleficio]

ja tez zapraszam jak ktos by chcial porozmawiac o bootlegach blasphemy czy cos... bede mial koszulke Pig Destroyer

[snake plissken]

Ja jeszcze nie wiem, jaką będę miał koszulkę...wczoraj robiłem Asphyx, ale szablon mi się rozpierdolił w trakcie i zamiast logo wyszła taka logopodobna plama...i farbą olejną jebie w pokoju jeszcze haha

[zuo]

di aj łaj cro mags szyrt