MOROWE - "Piekło.Labirynty.Diabły" [2010]

[Maleficio]

juz jest do kupienia???

[Ihasan]

vinyl Morowe tak, jak i nowej epki CSSABA

[Ihasan]

jestem po kilkunastu już przesłuchaniach tego materiału i jak na razie nie mam żadnych zastrzeżeń;

... przede wszystkim bardzo ładnie wydany jest ten materiał mowa tu w szczególności o wersji CD. Świetny digi-pack z twardą oprawą, gdzie z daleka przypomina to bardziej książke niż płytke. Wielkie brawa tu dla Barta za kolejne świetnie zrobione wydawnictwo! Oby tak dalej; Lp również solidnie wydany, także polecam każdemu zakup bo na prawdę warto jeszcze za tak śmieszne pieniądze.
co do muzyki; jak dla mnie chyba najlepsza rzecz do tej pory jaka wyszła spod Nihil`owych palców, połączenie jego pomysłów z Hans`a dało nam bardzo ciekawy efekt końcowy; w chwili obecnej to chyba najlepszy polski materiał, jaki do tej pory oficjalnie ukazał się w roku 2010.

[Maleficio]

Na razie sluchalem tylko raz ale do konca dnia nadrobie. Material bardzo dobry tylko, ze ja ostatnio tak duzo sie Furii nasluchalem, ze juz na prawde nie mogl bym rozroznic co jest co. Morwa mogla by byc nastepna plyta Furii pod tytulem "Police, Popkowice, Stare babice"... slucham dalej.

[Tymothy]

Sezon "spuszczania się nad Morowe" oficjalnie otwarty

[Ihasan]

Sezon "spuszczania się nad Morowe" oficjalnie otwarty

wiesz, gdyby to był chujowy materiał można by było pojeździć sobie po nich, tym czasem matex jest na prawdę OK!

[Tymothy]

wiesz, gdyby to był chujowy materiał można by było pojeździć sobie po nich, tym czasem matex jest na prawdę OK!

Ja wiem, że jest OK, ale mnie osobiście śmieszy, gdy ludzi zaczynają prześcigać się w pochwałach, przez kilka stron. I nie chodzi tu tylko o Morowe (bo na razie w wątku jest spokój), ale i o wiele innych płyt.

[kampeki]

Sezon "spuszczania się nad Morowe" oficjalnie otwarty

wiesz, gdyby to był chujowy materiał można by było pojeździć sobie po nich, tym czasem matex jest na prawdę OK!

Jest kurwa zajebisty, od rana wałkuję i nie mogę przestać. Rozdali!

[kampeki]

wiesz, gdyby to był chujowy materiał można by było pojeździć sobie po nich, tym czasem matex jest na prawdę OK!

Ja wiem, że jest OK, ale mnie osobiście śmieszy, gdy ludzi zaczynają prześcigać się w pochwałach, przez kilka stron. I nie chodzi tu tylko o Morowe (bo na razie w wątku jest spokój), ale i o wiele innych płyt.

[Realista]

Bardzo fajny materiał, w sumie przypadł mi do gustu dopiero tak po 6 przesłuchaniu, czy jest to najlepsze co zrobił Nihil? nie wiem ale mi się podoba i nie zamierzam porównywać tego ani do Furii ani FDS.

[Lykantrop]

Mi przypadł już przy drugim odsłuchu. Właściwie dostałem to czego się spodziewałem, ani nie jestem rozczarowany, ani nie śpiewam peanów pochwalnych pod adresem Morowe. Jestem na tak.

[MinT]

Bardzo dobra płyta, ale porównania z Furią przez pryzmat Nihila są średnio na miejscu. Zupełnie inna muzyka.

[arise]

Polecam wersje vinylowa co do zawartości muzycznej każdy oceni sam, jak dla mnie jest BDB !

[Ihasan]

Polecam wersje vinylowa co do zawartości muzycznej każdy oceni sam, jak dla mnie jest BDB !

mam jedną i drugą i szczerze powiedziawszy wydanie CD robi o wiele większe wrażenie;

[Grindead]

Ciekawe granie. Kojarzy mi sie troche z Virus, Ved Buens Ende, a nawet daleko z In the Woods..., czy juz jestem gluchy?

[diablosss]

Wersja cd naprawdę świetna, byłem lekko zdziwiony otwierając paczkę. Po ok 20 przesłuchaniach uważam że to bardzo dobry materiał, oby więcej takich.

[Morph]

Słuchałem tego dzisiaj w MM, potencjał ma ale się wynudziłem. Wydanie niezłe, ale możnaby to zrobić 100 ciekawiej. Ot ciekawostka - jak już się któraś wytwórnia szarpnie na digibooka to zjebie poligrafię. A chociażby przykład ostatniego Arkhon Infaustus pokazał że można, kuffa, można.

[Lykantrop]

Na początku myślałem, że będzie to coś naprawdę dobrego. Czas jednak zweryfikował ten materiał i stwierdzam, że jest to, co najwyżej, przeciętne. Utwór tytułowy zdecydowanie wybija się ponad resztę.

[chaos]

jak dla mnie płyta świetna i w dodatku elegancko wydana

[Castor]

Na początku myślałem, że będzie to coś naprawdę dobrego. Czas jednak zweryfikował ten materiał i stwierdzam, że jest to, co najwyżej, przeciętne. Utwór tytułowy zdecydowanie wybija się ponad resztę.

Zgadzam się że utwór tytułowy jest najlepszy, z resztą wg mnie pierwsza połowa płyty zdecydowanie lepsza od drugiej, ale i tak mi się podoba i nie nazwałbym jej przeciętną. Myślę że może ona znaleźć się w podsumowaniu roku 2010 jako najlepszy album roku, może nie w pierwszej 3-ce, ale jednak.