Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 09:30

no jeszcze bylo z 20tu innych... ale chyba Megadeth sie spotkalo z najgorszym odbiorem przez metalowa brac.
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4075
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 09:38

Jakoś mnie się nie wydaje, żeby źle ich przyjęto. Przecież metalowa brać nie chciała ich puścić ze sceny. Piękny koncert, no piękny był :)
support music, not rumors
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:01

Rattlehead pisze:Właśnie wlazłem do domu. MEGADETH rozpierdolił wszystko z powierzchni ziemi. Jak mogło być słabo skoro zajebali cały Rust In Peace. Moc kurwa moc powiadam.
Rudy jest już za stary na thrash metal. Dobór kawałków oczywiście zajebisty ale zagrali je jakby im sie nie chcialo. Choc gdybym byl takim maniakiem Megadeth jak Ty tez bylbym zachwycony. Trzeba przyznac, ze tam gdzie stalem przyjecie mieli bardzo dobre.
Slajer trochę zachowawczo, ale pierdolnięcie było, po RiP liczyłęm na całę Seasons...
i całe kurwa szczescie ze nie zagrali Seasons. Zagrali:
World Painted Blood
Jihad
War Ensemble
Hate Worldwide
Dead Skin Mask
Beauty Through Order
Angel Of Death
Disciple
Chemical Warfare
Mandatory Suicide
South of Heaven
Raining Blood
niekoniecznie w takiej kolejnosci, i bylo zajebiscie!.
Metallica fajnie się zapowiadała ale po trzecim numerze nie mogłem już na to patrzeć. Może brzmieniowo ok, ale ogólnie chujnia.
na scenie byli najlepsi, swietne show i zabawa na maksa.
[/quote]

aha krążą słuchu tu i tam, że w sierpniu przypierdoli u nas Pan Morbid Angel z Panem Carcass'em
to było piekne!!!:-)
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:04

Moje obserwacje jednak były inne. A tak wogóle to fani metaliki dla mnie są absolutną anty elitą metalu... coś jak fani Iron Maiden... znam ludzi co z metalu słuchają tylko Metaliki i nic innego... zero otwartości na inne kapele czy style... zero Deathspell Omegatorstwa;) Przesiedzieć koncert Slayera w ogródku piwnym... ?!?!?
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3522
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:09

ja z kolei znam ludzi, ktorzy uwazaja sie za fanow DM, a nie potrafia docenic rozpierdolu, ktory Suffo robia na scenie ;) zycie ;p
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:38

Akurat ja wcale, a wcale nie lubię Suffocation i nie uważam się za fana DM, a stwierdzam, że Suffo są ścisłą czołówką jeśli chodzi o najlepsze koncerty metalowe. Takiej selektywności i "dołów" uświadczyć chyba można jeszcze tylko na Immalejszyn. A widziałem ich już 3 razy.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
kocurejro
postuje jak opętany!
Posty: 381
Rejestracja: 29-01-2006, 21:43
Lokalizacja: Sto(L)ica/Progresja

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:55

Behemoth - na piwku, wtedy jeszcze bez kolejki, w sekunde

Anthrax - pozytywne zaskoczenie, nawet Belladonna dal rade, przy N.F.L. kupa w gaciach poraz pierwszy

Megadeth - piwko. kolejka 40 minut..dziekowa dla chlopakow.papu.

Slayer - nie narzekam, podobalo sie mnie, choc Araya zaczyna niedomagac. Raining blood - kupa w gaciach poraz drugi.

Metallica - setlista niemal idealna, swietne show, moze i bylo kilka pomylek, ale co tam. Przy Fade to black kupa w majtkach poraz 3 i ostatni.

Nie zaluje ani jednej wydanej zlotowki , o !
Obrazek
Awatar użytkownika
Husar
weteran forumowych bitew
Posty: 1585
Rejestracja: 29-01-2007, 03:04

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 10:57

Co do fanow metallicy to wiekszosc ktorych znam ma z metalem niewiele wspolnego. Metallica, happysad czy nirvana wszystko dla nich jest ok. Chyba w pewnym sesie na tym polega wielkosc mety, ze niby graja metal, a docieraja do wszystkich
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
kmarmaz
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 22-01-2008, 15:09
Lokalizacja: Wojnę widziała

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 11:17

Mam mieszane odczucia, bo jakbym chciał sobie pobiegać to raczej nie na lotnisku a tak własnie było. Szkoda, ze jeszcze nie urządzli misiowych poranków o 7 rano, z pracy Warszawę na przełaj komunikacją kombinowaną ale korków nie udało się i tak uniknąć. Rezultat taki, że o istnieniu Behemotha na tym "festiwalu" nie miałem pojęcia. Zanim dodreptałem na Anthrax to skończyli grać, a w momencie jak zabrzmiało Holy wars zacząłem już biec pod scenę, zaliczając kilka upadków. Rozumiem uprzedzenie do Rudego wśród tych dla których metal zaczyna i kończy się na Slayer, ale w moim odczuciu odegranie całego Rust in Peace + kilku hiciorów było zacnym pomysłem i wyszło to naprawdę zakomicie. Może było bardziej statycznie od Anthrax, nie wiem bo niestety nie miałem porównania. Natomiast Slayer- klękajcie narody, obawiałem się ze kondycyjnie Araya nie da rady a i tak zabili, spod sceny ledwo wylazłem i do tej pory jestem nieco połamany. Koncert rewelacja brak słów poza tym, że Raining Blood w takim słońcu tylko działało mi na nerwy.
Metallica, perwszy raz widziałem na żywca choć okazji było wiele. Fajnie było postać bliziutko i posuchać ale o szleństwie już nie było mowy. Żal mi do tej pory koncertu Anthrax, chetnie wybrałbym się do Czech jakby nie było za późno bo mam pewin niedosyt.
Awatar użytkownika
deusk
rozkręca się
Posty: 46
Rejestracja: 22-11-2009, 22:34

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 11:21

Niestety widziałem tylko Slayera i Metę. I zdziwiła mnie jedna rzecz, a mianowicie brzmienie Slayera Potęga normalnie.
Do tej pory na otwartych przestrzeniach tu dźwięk zanikał tam brakło tempa a tu szok normalnie. Co do mety jak zwykle zajebiście, chodź to prawda, że gra Larsa coraz bardziej irytująca.
kmarmaz
postuje jak opętany!
Posty: 325
Rejestracja: 22-01-2008, 15:09
Lokalizacja: Wojnę widziała

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 11:28

no ale niektóre artykuły to rozpierdalają normalnie:
http://www.tvn24.pl/-1,1661048,0,1,wars ... omosc.html

"Około godziny 18 na scenie rozbrzmiały dźwięki zespołu Megadeth, który ucieszył fanów utworami z najnowszej płyty "Rust in Peace".

A propo's Metallicy zdziwiłem się konkretnie, że wokal Hetfielda nie drażnił tak bardzo jak się spodziewałem, może to efekt spożytego piwa?
bary06
rozkręca się
Posty: 43
Rejestracja: 03-08-2009, 17:02

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 12:17

Wracali z wczorajszego koncertu , 55 osób w autokarze , przyjebał w ciężarówke , o kurwa !
http://www.tvn24.pl/-1,1661055,0,1,wrac ... omosc.html
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 13:08

Przez pierdolone korki dotarliśmy z kumplem na lotnisko po 18, Megadeth wchodził akurat z Tornado of Souls. Cóż mogę powiedziec, to co słyszałem, wypadło zajebiście. "Polaris", "Headcrusher" zaskoczyło mnie "Sweating Bullets". ogólnie zajebiście, gdyby nie to, ze nie mając czapki ani okularów musiałem trzymac łape przy czole, żeby cokolwiek widziec.

Slayer - OŻESZKURWAJAPIERDOLE. Tomek na prezydenta, genialny set, i zupełnienie nie rozumiem zarzutów o to, że nie domaga. Jak kurwa nie domaga?W tym wieku, po dopiero co przebytej chorobie i operacji? Mistrzostwo świata, jak przyjebał w Angel of Death albo Raining Blood, to myślałem, że mnie z butów wypierdoli.Setlistę Mort wklejał gdzies wyżej, a ja powiem tyle, że zabrakłow mi czegos z Hell Awaits, chocby tytułowego czy Necrophiliac. No ale set i tak mocarny.

Meta - No cóż, ja tam na nich nie jechałem, więc wycofałem sie trochę, poszedłem z kumplem na ciepłą herbatę i pooglądałem z tyłu. Ładnie zaczęli, bo od "Creeping Death" a pózniejszej kolejności nie jestem pewien, ale napewno poleciało: Four Horsemen, Fade to Black, Sanitarium, Enter Sandman, One, Master of Puppets i gdzies na bisach Seek & Destroy. Tyle rozpoznałem i zapamiętałem, kumpel mówił, że był jeszcze Some Kind of Monster, ale że ja nie znam niczego co wydali po And Justice for All, to nie wiem. Aha, i perkusja w One mnie rozjebała :lol: jak ktoś kto słyszał to wykonanie, i TE STOPY, a mimo to utrzymuje, że Ulrich jest zajebistym bębniarzem, to chyba jest głuchy, albo w ogóle nie ma wyczucia tempa. Skoro ten koleś nie wyrabia we własnych kawałkach, to ja sie nie dziwię, że jak coverowali Slayer, to Lombardzo musiał go zastąpic.

Ogółem spoko, tylko, że rzeczywiście większosc osób przyszła tylko na Metę. 2 czy 3 młyny na Slayerze to jednak porażka. Co wkurwiało najbardziej, to to, że każdy zespół przed Metą miał jakby mniej pierdolnięcia. A Sleja grający ciszej od Metaliki to zbrodnia. Tak czy inaczej na plus.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3283
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 13:08

Slater, moc. trochę ich przyciszyli, ale koncert genialny!!!!
Długipzdy ban do końca życia, za bluźnierstwo!!!!!!!!
Metallica zajebiści, chamskie teksty na ich temat, to gówniarstwo.
megadeth, najsłabszy koncert dnia, rudy nie dawał rady za bardzo.
Anthrax zajebiście, chociaż brakował Busha, przy Only Belladona totalnie się wyłożył.
Jak napisał Kocur: podobnie, nie żałuje ani złotówki.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 13:59

dobra podajcie setlisty THE BIG FOUR
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4075
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 14:24

Dawn Patrol nie było w setliście
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 14:31

Kurwa, omineło mnie "Holy Wars" i "Take No Prisoners" ehhh...
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3283
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 14:33

folkstorm pisze:
Edinazzu pisze:dobra podajcie setlisty THE BIG FOUR
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=141686
Seler, to jest to :D
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 15:00

Slayer zagral 12 kawalkow, a nie 9 jak podali na blabbermouth.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Metallica, Slayer Warszawa Lotnisko Bemowo 16.06.2010

17-06-2010, 15:14

Ano, jeszcze Chemical Warfare, Mandatory Suicide i Beauty Through Order,
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
ODPOWIEDZ