MALEVOLENT CREATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Blackult
rasowy masterfulowicz
Posty: 2322
Rejestracja: 01-12-2004, 23:00

Re: MALEVOLENT CREATION

16-07-2010, 22:07

Scaarph pisze:
Blackult pisze:Diabeł + cycki = sukces w sprzedaży. Diabeł z cyckami = płyta roku.
+18 KLIK
jakby nie banglało to F5, edycja bo imageshack wyjebało fote ;)
nie bangla

edit: znaczy bangla, ale o co chodzi? jakaś kurew gruba w tym linku tylko.
Nie wiem, mnie uderzyło podobieństwo okazałego niemieckiego cyca do założonych diablich rąk (chyba że to faktycznie cyce, bo ręce oprócz tego też ma).

Kawałek faktycznie vaderowy w gitarach, mogłoby być trochę szybciej.
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1536
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: MALEVOLENT CREATION

15-08-2010, 11:10

http://www.metal-archives.com/release.php?id=272552

krótkawy coś ten nowy Malevolent, z drugiej strony kolejne odniesienie do płyt nr 1 i 2, się zobaczy...
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1768
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: MALEVOLENT CREATION

15-08-2010, 16:37

a mi się wydaje, że to optymalny czas trwania albjumu z deszcz metalem.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
zuo
zaczyna szaleć
Posty: 265
Rejestracja: 17-08-2008, 20:59

Re: MALEVOLENT CREATION

26-08-2010, 08:48

po kilku przesłuchaniach stwierdzam że dostałem dokładnie to na co czekałem: zero eksperymentów, krótko, na temat i do przodu.
póki co płyta sprawia lepsze wrażenie niż poprzedniczka.
Maria Konopnicka

Re: MALEVOLENT CREATION

12-09-2010, 19:51

Bardzo dobrą płytę nagrali - słucham jej z niekłamaną satysfakcją od piątku i za każdym przesłuchaniem porywa mnie coraz bardziej. Albo wrócę do ich poprzednich albumów, których dawno nie słuchałem i coś się zmieni, albo będę krzewił pogląd, że to najlepsza płyta jaką do tej pory nagrali. Chyba od czasów przedostatniej płyty Krisiun żadnego tak intensywnego krążka nie słuchało mi się bez znużenia, po kilka razy pod rząd. Album emanuje brutalnością, szybkością i dzikością, które cechowały niektóre albumy death metalowe nagrywane na początku lat 90-tych, brzmi nowocześnie, ale nie plastikowo, zadziornie i potężnie, ale jest bardzo selektywny i przejrzysty. Perkusja wspaniała! Słabych punktów brak! Właśnie takiego death metalu potrzebowałem, żeby złapać trochę oddechu po tych wszystkich szwedzko-mroczno-duszno-piwniczno-incantationowskich rzeczach, którymi się raczyłem w ciągu ostatnich miesięcy.
Awatar użytkownika
pogodancer
weteran forumowych bitew
Posty: 1536
Rejestracja: 13-03-2009, 14:26

Re: MALEVOLENT CREATION

12-09-2010, 20:01

IRONMIL pisze:Bardzo dobrą płytę nagrali - słucham jej z niekłamaną satysfakcją od piątku i za każdym przesłuchaniem porywa mnie coraz bardziej. Albo wrócę do ich poprzednich albumów, których dawno nie słuchałem i coś się zmieni, albo będę krzewił pogląd, że to najlepsza płyta jaką do tej pory nagrali. Chyba od czasów przedostatniej płyty Krisiun żadnego tak intensywnego krążka nie słuchało mi się bez znużenia, po kilka razy pod rząd. Album emanuje brutalnością, szybkością i dzikością, które cechowały niektóre albumy death metalowe nagrywane na początku lat 90-tych, brzmi nowocześnie, ale nie plastikowo, zadziornie i potężnie, ale jest bardzo selektywny i przejrzysty. Perkusja wspaniała! Słabych punktów brak! Właśnie takiego death metalu potrzebowałem, żeby złapać trochę oddechu po tych wszystkich szwedzko-mroczno-duszno-piwniczno-incantationowskich rzeczach, którymi się raczyłem w ciągu ostatnich miesięcy.
+1
jeśli to efekt przygód (urojonych czy faktycznych) Phila na florydzkich stacjach BP, to jak dla mnie przed rozpoczęciem prac nad każdą nową płyta może mieć takich akcji kilka. Wkurwiony (sfrustrowany :?: ) Fasciana = świetna płyta malevolentów :)
Maria Konopnicka

Re: MALEVOLENT CREATION

20-09-2010, 23:15

IRONMIL pisze:Chyba od czasów przedostatniej płyty Krisiun żadnego tak intensywnego krążka nie słuchało mi się bez znużenia, po kilka razy pod rząd.
Sprostowanie - po drodze była jeszcze ostatnia płyta Cannibal Corpse, której rekordowo słuchałem 14 godzin raz po razie :) A wracając do tematu - Invidious Dominion wciąż okupuje mój odtwarzacz w pracy. Sam nie wiem co mi się w tej płycie podoba. Po prostu wciąż nie mam jej dość :)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MALEVOLENT CREATION

20-09-2010, 23:22

IRONMIL pisze: po drodze była jeszcze ostatnia płyta Cannibal Corpse, której rekordowo słuchałem 14 godzin raz po razie :)
hehe prawdopodobnie średnio raz na dwa tygodnie mam tak z jakąś płytą ;)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Maria Konopnicka

Re: MALEVOLENT CREATION

20-09-2010, 23:39

Scaarph pisze: hehe prawdopodobnie średnio raz na dwa tygodnie mam tak z jakąś płytą ;)
mi tak się zdarzyło dosłownie kilka razy w życiu, a poza tymi cannibalami to nie wiem kiedy wcześniej. Kilkanaście lat temu pewnie :) Zwykle nawet jak mam jakąś świetną płytę, to słucham najwyżej 3-5 razy i włączam dla odmiany coś innego.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: MALEVOLENT CREATION

21-09-2010, 00:24

ja znowuż nie potrafię inaczej - rozpierdala mi to całą logikę: skoro dorwałem się do zajebistej płyty której mam ochotę słuchać w kółko do bólu dlaczego miałbym dla odmiany włączać coś innego? żebym się wkurwiał, bo leci nie to, na co mam ochotę? :D
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: MALEVOLENT CREATION

21-09-2010, 00:38

Dobrze się tego słucha, bardzo thrashowy album. Chyba się cofnę do poprzednich.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
wolf

Re: MALEVOLENT CREATION

27-11-2010, 18:08

Po wcześniejszych wypowiedziach liczyłem na coś ciekawego i zawiodłem sie totalnie,nuda i schemat.
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: MALEVOLENT CREATION

27-11-2010, 18:53

Ja sobie uzupełniłem półkę o, co prawda dobrze mi już znane, "Doomsday X" i płyta jest absolutnie porywająca. Zrobiła mi smaka na nową, chyba nie będę zwlekał do wyprzedaży, tak jak to robiłem przy okazji poprzednich trzech studyjnych Malevolentów :). Instrumentalny numer w połowie płyty - "Prelude to Doomsday" to masakra; jedne z najlepszych partii gitar jakie Fasciana wymyślił od dawna. Z resztą podobnie z hitem płyty, czyi "deliever my enemy", który na koncertach zamiata prawie jak największe klasyki z dyskografii tego wspaniałego zespołu.
Awatar użytkownika
FENIKS
w mackach Zła
Posty: 679
Rejestracja: 27-11-2010, 12:04

Re: MALEVOLENT CREATION

27-11-2010, 21:18

Malevolent to miazga i potęga doomsday zamiata ale nagrali lepsze w swojej karierze oby tak dalej
Maria Konopnicka

Re: MALEVOLENT CREATION

25-09-2012, 23:54

Włączyłem sobie właśnie "Retribution", która w chwili premiery jakimś ogromnym wydarzeniem dla mnie nie była (choć mi się podobała) i kurwa! jak to dzisiaj brzmi, jaka pasja, jakie zajebiste gitary! Cholernie mi się podoba i słucha mi się jej przyjemniej niż jakiejkolwiek death metalowej płyty nagranej w tym roku.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: MALEVOLENT CREATION

26-09-2012, 00:03

Pamiętam jeszcze recenzje z Metal Humora, eee, Hammera pierwszych dwóch płyt Malevolentów. Pierwsza została tam zjebana, dostała punkt lub dwa a pięć możliwych, w każdym razie nie wzbudziła w recenzencie zbyt ciepłych uczuć. Druga była wedle nich lepsza, ale też jakiś peanów na jej cześć nie odnotowałem - a po latach, proszę, klasyka.

Słuchając tych płyt teraz jest się po prostu wgniatany w fotel, jest tam pasja, jest agresja, furia, jest to wszystko, za co się kocha death metal.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: MALEVOLENT CREATION

26-09-2012, 07:09

Maria Konopnicka pisze:Włączyłem sobie właśnie "Retribution", która w chwili premiery jakimś ogromnym wydarzeniem dla mnie nie była (choć mi się podobała)
Dla mnie była ogromnym wydarzeniem, do dziś pamiętam pierwszy odsłuch, wrażenie jakie robiło to intro (!) i wszystko co nastąpiło później...
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: MALEVOLENT CREATION

26-09-2012, 07:17

Chyba na naszych oczach tworzy się nowy hype. Nawet Vulture słucha DM jak głupi. Podejrzewam, że niektórzy będą zazdrośni.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: MALEVOLENT CREATION

26-09-2012, 21:06

Nasum pisze:Pamiętam jeszcze recenzje z Metal Humora, eee, Hammera pierwszych dwóch płyt Malevolentów. Pierwsza została tam zjebana, dostała punkt lub dwa a pięć możliwych, w każdym razie nie wzbudziła w recenzencie zbyt ciepłych uczuć. Druga była wedle nich lepsza, ale też jakiś peanów na jej cześć nie odnotowałem - a po latach, proszę, klasyka.
Jest to zupełnie zrozumiałe. Metal Mind pierwotnie nie wydała jedynki Malevolent Creation, za to dwójka wyszła od razu na licencjonowanej kasecie MMP. Robili jednak ciekawsze rzeczy. Jechali doszczętnie płyty, których nie wydawali w momencie premiery, po czym gdy wychodziło to na kasecie MMP w Metal Hammerze ukazywała się nowa, bardziej entuzjastyczna recenzja. Metal Hammer rzadko deptał wydawnictwa Metal Mind. Z wyjątków pamiętam - i za to wielki ch... im w tył - Autopsy "Shitfun". Ten świetny materiał został dosłownie sprofanowany na łamach MH.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
ODPOWIEDZ